Wielka Brytania: w ogrodach domu rodzinnego żony Szekspira Anne Hathaway odsłonięto pomnik Jana Kochanowskiego
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Ciekawostki
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Dwudziestego czerwca na Eidsvolls plass przed norweskim parlamentem (Stortingiem) odsłonięto pomnik kobiety z nieuleczalnym rakiem piersi. Jego autorem jest Håkon Anton Fagerås. Projekt to wspólne przedsięwzięcie Norweskiego Towarzystwa Raka Piersi (Brystkreftforeningen) i Norweskiego Stowarzyszenia Rzeźbiarzy.
Na pomniku uwieczniono Cecilie, u której przerzutującego raka piersi zdiagnozowano w wieku 42 lat.
Po tygodniu pokazów na Eidsvolls plass figurę przeniesiono 200 m dalej, do docelowej lokalizacji przy Spikersuppa. Pomnik znajduje się w uczęszczanym punkcie stolicy Norwegii. Centralna lokalizacja sprawia, że tematyka choroby i śmierci staje się czymś bardziej realnym i mniej zagrażającym. Jak ujmuje to sama Cecilie: Wszyscy pewnego dnia umrzemy. Znormalizujmy śmierć.
Celem Brystkreftforeningen jest zwiększenie świadomości społecznej dot. tej grupy pacjentek.
Czterdziestoczteroletnia dziś Cecilie mieszka na przedmieściu Oslo. Ma troje dzieci w wieku 21, 19 i 9 lat. Cecilie ma nadzieję, że mówiąc publicznie o swojej chorobie i o opiece paliatywnej, pomoże dzieciom poradzić sobie z tą trudną sytuacją. [Jej] figura jest pomnikiem wszystkich kobiet z metastatycznym rakiem piersi i wołaniem do nas wszystkich, byśmy zwrócili uwagę i zapewnili wsparcie tej grupie pacjentek - podkreśla Ellen Harris Utne, szefowa zarządu Brystkreftforeningen.
Nie chciałem stworzyć metafory ani niczego czysto symbolicznego. Amputowana pierś to coś, co mówi samo za siebie. Nie pragnąłem dramatycznych, sentymentalnych czy teatralnych gestów. Wolałem pokazać naturalną mowę ciała Cecilie. To wzmacnia nasz przekaz - mówi Håkon Anton Fagerås.
Najpierw Fagerås stworzył szkic i modele pomnika z gliny. Odlew powstał we Włoszech, w miejscowości Pietrasanta. Na końcu przetransportowano go do Oslo i zamontowano na cokole.
Brystkreftforeningen i Pfizer Norge zamówiły profesjonalną kampanię reklamową „Cecilie”. Zrealizowała ją agencja TRY.
Ze stroną poświęconą projektowi można się zapoznać tutaj.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Studenci Politechniki Krakowskiej (PK) będą inwentaryzować drewniane domy i ogrody w Hrubieszowie. Istotnym obiektem ma być dla zespołu Zinówka - dom rodzinny prof. Wiktora Zina - i jej otoczenie.
Celem projektu „Hrubieszowski Dom i Ogród z Klimatem” jest uświadomienie [m.in. właścicielom] potencjału, jaki tkwi w dziedzictwie historycznym zabudowy mieszkalnej, która zachowała się na terenie Hrubieszowa – wyjaśnia w rozmowie z Radiem Lublin dr inż. arch. Izabela Sykta z PK.
Wiktor Zin był ważną dla Politechniki Krakowskiej postacią. Dr Sykta nazywa go mistrzem pokoleń. Nic więc dziwnego, że dom rodzinny profesora jest dla zespołu tak istotnym obiektem. Stąd również pomysł, by przy pomocy studentów powstał projekt „Zinówka: reaktywacja”. Chodzi o pokazanie możliwości w zakresie realizacji marzenia profesora, by przekształcić Zinówkę w centrum kultury, otwarty ośrodek pracy twórczej.
Jak wyjaśnia etnografka Maria Fornal, drewniane domy budowano w Hrubieszowie do 2. poł. XIX w. Murowane bywały jedynie obiekty sakralne oraz niektóre rezydencje bogatych ziemian. Tradycja utrzymywała się, gdyż koszty budowy drewnianych domów były niższe, łatwiej było je też później powiększyć.
Charakterystyczny dom w Hrubieszowie to był dom z gankiem na osi elewacji frontowej, dłuższej, oparty na dwóch słupach. Ściany były szalowane najczęściej pionowymi deskami łączonymi listewkami, ale na narożach nabijano detal, najczęściej geometryczny. Zwieńczenie elewacji też było ukryte pod listwą ozdobnie wycinaną, zdobiono ganki - wyjaśniła Radiu Lublin Fornal. Należy podkreślić, że Zinówka jest doskonałą ilustracją hrubieszowskiej architektury.
Celem studenckiej inwentaryzacji ma być stworzenie mapy, spacerownika po tych tradycyjnych domach.
Podczas inwentaryzacji ma zostać rozpoznana konstrukcja obiektu z uwzględnieniem detali. Na podstawie inwentaryzacji wykonuje się następnie projekty konserwatorskie i adaptacyjne.
Praktyki studenckie potrwają 2 tyg. Sam projekt zakończy się za niemal 2 lata (planowane jest powstanie 2-częściowej monografii i katalogu koncepcji projektowych domów jednorodzinnych i zagrodowych w otoczeniu ogrodowym).
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Instytut Książki zaprasza na krótkometrażowy film o Cyprianie Norwidzie pt. "Vade-mecum". Wyreżyserowali go Stephen i Timothy Quayowie, wybitni twórcy animacji filmowej. Premiera będzie miała miejsce w poniedziałek (12 kwietnia) o godz. 19 na Facebooku i YouTube'ie Instytutu Książki. Film będzie prezentowany z napisami w języku polskim. Po pokazie odbędzie się dyskusja z udziałem filmoznawcy dr. Łukasza Jasiny i literaturoznawcy dr. hab. Karola Samsela.
W br. przypada 200. rocznica urodzin poety, dramaturga, rzeźbiarza i malarza. Instytut Książki we współpracy z Instytutem Kultury Polskiej w Londynie postanowił ją uczcić filmem, zapraszając do jego realizacji wybitnych twórców animacji – braci Quay.
Stephen i Timothy Quayowie są zdobywcami nagród na międzynarodowych festiwalach filmowych, m.in.: Locarno International Film Festival, Krakow Film Festival czy Brussels International Festival of Fantasy Film. Bracia wyreżyserowali 2 filmy pełnometrażowe ("Instytut Benjamenta", "Stroiciel trzęsień ziemi") i wiele krótkometrażowych animacji.
Bracia Quay są autorytetem, jeśli chodzi o znajomość polskiej kultury, poczynając od muzyki klasycznej, poprzez malarstwo, film i oczywiście literaturę. To oni m.in. wprowadzili na "brytyjskie salony" twórczość Brunona Schulza, tworząc na podstawie jego opowiadania majstersztyk animacji, "Ulicę krokodyli", obecnie zaś pracują nad adaptacją "Sanatorium pod Klepsydrą" – podkreśla Marta de Zuniga, dyrektorka Instytutu Kultury Polskiej w Londynie.
Jak zaznaczono na stronie Instytutu Książki, "Vade-mecum" jest produkcją skierowaną głównie do widza zagranicznego. Będzie ona promowana w Internecie, w tym w mediach społecznościowych, przede wszystkim w anglojęzycznym obszarze językowym.
Postanowiliśmy stawić czoła wyzwaniu i zrobić film dla tych, którzy prawdopodobnie nigdy o Norwidzie nie słyszeli. Mamy jednak nadzieję, że choć to krótki film, uda się nim rozpalić ciekawość w widzach i zainteresować ich spuścizną – także dziełami plastycznymi – którą ten wielki, niedoceniony za życia artysta po sobie pozostawił – mówią twórcy filmu.
Bardzo zależało nam, aby przedstawić twórczość Norwida z anglosaskiej, a nie tylko polskiej perspektywy, i nie mieliśmy wątpliwości, że najlepszymi twórcami do opowiedzenia tej historii będą bracia Quay – podsumowuje Dariusz Jaworski, dyrektor Instytutu Książki.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Na terenie nieopodal Shakespeare Hall w Rowington (gdzie za życia Williama Szekspira miała mieszkać odnoga jego rodziny i gdzie zgodnie z legendą, Szekspir napisał komedię "Jak wam się podoba") odkryto złoty pierścionek typu posy ring. Jego znalazczyni lubi myśleć, że mógł on należeć do słynnego poety.
Przed przejściem na emeryturę 66-letnia Sue Kilvert pracowała jako listonosz. Teraz sporą część wolnego czasu poświęca na poszukiwania z wykrywaczem metalu.
Na pierścionku typu posy ring (obrączce z wewnętrzną inskrypcją) widnieje napis "Truth Betrayes Not". Wierzchnią część pokryto czerwoną i białą emalią.
Jak opowiada Kilvert, artefakt znajdował się na głębokości ok. 20 cm. Początkowo 66-latka myślała, że to współczesny pierścionek dla dzieci. Po bliższym przyjrzeniu zauważyła jednak inskrypcję, co dało jej do myślenia.
Emerytka pokazała pierścionek innym poszukiwaczom, z których jeden zidentyfikował go jako posy ring, a drugi zwrócił uwagę na możliwe szekspirowskie powiązania. Dodał przy tym: Nie sądzę, by kiedykolwiek udało ci się wykazać powiązania z Szekspirem, ale to bardzo romantyczne przypuszczenie.
O znalezisku poinformowano Birmingham Museums i koronera. W ciągu kilku miesięcy pierścionek ma zostać zbadany. Jeśli na mocy Treasure Act z 1996 r. zostanie uznany za skarb, Kilvert nie będzie go mogła zatrzymać. Zgodnie z prawem skarb państwa zaoferuje go muzeom, a cenę ustali Treasure Valuation Committee.
Posy ring były popularne od XV do XVII w. zarówno w Anglii, jak i we Francji. Traktowano je jako prezent dla ukochanych.
« powrót do artykułu
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.