Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

4 narzędzia, które pozwolą Ci zachować prywatność w sieci

Rekomendowane odpowiedzi

Serfując po internecie, zostawiamy wiele cyfrowych odcisków palców, jednak istnieją skuteczne sposoby na zachowanie prywatności w sieci. Dowiedz się, z jakich narzędzi możesz skorzystać, aby ochronić swoją prywatność i zadbać o bezpieczeństwo danych osobowych!

#1: Sieć TOR

TOR to bardzo proste w obsłudze narzędzie, ochraniające cenne dla nas informacje. Jego działanie polega na tym, iż sieć ta prowadzi ruch internetowy przez wiele węzłów (dane przechodzą przez parę komputerów dołączonych do sieci). Dzięki czemu nasza aktywność w internecie pozostaje anonimowa. Dane pozostają zaszyfrowane, a komunikacja odbywa się w sposób całkowicie anonimowy.

Zalety korzystania z sieci TOR:
•    to narzędzie bezpłatne, niewymagające rejestracji
•    zapewnia anonimowość, nie rejestruje naszej aktywności wynikającej z przeglądania stron
•    jest trudne do wyłączenia, gdyż serwery Tora są rozmieszczona na całym świecie, nie ma centrali czy głównego serwera

Zobacz: https://www.torproject.org

#2: VPN

Wirtualna sieć prywatna to narzędzie łączące nasze urządzenie przez bezpieczny tunel ze zdalnym serwerem, w wybranym przez nas kraju. Zadaniem VPN jest zamaskowanie naszego adresu IP, dzięki czemu wydaje się, że mamy dostęp do internetu z lokalizacji zdalnego serwera, a nie rzeczywistej lokalizacji. Oprócz tego sieć ta szyfruje dane, co gwarantuje jak najlepszą ochronę anonimowości w internecie. Nikt nie jest w stanie zobaczyć, co aktualnie oglądamy, czy gdzie przebywamy. Żadna witryna internetowa nie wykorzysta informacji o naszej  aktywności przeglądania, aby wybrać reklamy zgodne z zainteresowaniami. Sieć korzysta z szyfrowania, które można porównać do trzymania danych w niezniszczalnym sejfie, jedynie osoby znające hasło mogą się do nich dostać.

Zalety korzystania a VPN:
•    szyfrowanie kompleksowe VPN szyfruje wszelkie dane, jakie przechodzą przez nasze połączenie internetowe
•    usługi VPN oferują dostęp do połączenia z setek różnych krajów i tysięcy adresów IP
•    to narzędzie bardzo proste w użyciu, wystarczy się zarejestrować, pobrać i zainstalować daną aplikację, po czym połączyć z serwerem, niepotrzebna jest specjalistyczna wiedza
•    omija geoblokady oraz cenzury, dzięki czemu mamy dostęp do stron używających geoblokad

Zobacz: https://topvpn.pl/program-do-vpn/

#3: Poczta ProtonMail / Tutanota

Jeśli chcemy zapewnić sobie, jak najwyższe bezpieczeństwo, dobrze jeśli zrezygnujemy z popularnych usług pocztowych, a wybierzemy te posiadające zaawansowane systemy szyfrowania. Dobrym rozwiązaniem będzie: ProtonMail lub Tutanota. Te skrzynki pocztowe zostały wyposażone w silne zabezpieczenia i doskonale szyfrują nasze dane. Dzięki nim będziemy wysyłać zaszyfrowane wiadomości, do użytkowników, którzy korzystają z różnych poczt (O2, Gmail, Onet). Podczas rejestracji w ProtonMail, musimy podać 2 hasła dostępowe, pierwsze z nich jest potrzebne przy etapie uwierzytelniania, a drugie do stworzenia kluczy, dzięki którym poczta się szyfruje. Co ważne, nie musimy obawiać się, że pracownicy skrzynek pocztowych zobaczą nasze dane, gdyż nie mają oni dostępu do haseł, odszyfrowujących wiadomości. Ciekawym rozwiązaniem, jest możliwość włączenia opcji "Expiration" po ustalonej ilości godzin, nasze wiadomości zostaną usunięte (z folderu wysłanych oraz odebranych wiadomości) działa ono jednak jedynie dla kont ProtonMail.

Zalety bezpiecznych skrzynek pocztowych:
•    narzędzia całkowicie darmowe
•    bardzo proste w obsłudze
•    posiadają estetyczny i miły dla wzroku interfejs
•    nie ma w nich męczących często reklam

Zobacz: https://protonmail.com/pl/

#4: Wyszukiwarka DuckDuckGo

Kolejnym przydatnym narzędziem, które zapewni nam prywatność w sieci, jest wyszukiwarka DuckDuckGo. Popularność jej bije ostatnio rekordy, pomimo tego, iż na pierwszy rzut oka nie różni się niczym od pozostałych. Panel wyszukiwania wyglądem przypomina ten w Google, a po wpisaniu hasła zobaczymy setki wyszukanych przez nią linków. DuckDuckGo w przeciwieństwie do Google czy Binga nie zbiera żadnych danych o nas i o tym czego szukamy, ani nie personalizuje wyników wyszukiwania czy reklam. Co ważne, DDG nie przechowuje adresów naszych IP, możliwe jest także wyłączenie JavaScript.

Zalety korzystania z DDG:
•    anonimowość wyszukiwania
•    sprawny silnik wyszukiwania
•    brak personalizacji reklam

Zobacz: https://duckduckgo.com

Te cztery narzędzia sprawią, iż korzystając z internetu, zadbamy o swoją anonimowość i prywatność. Nasze dane osobowe, wysyłane wiadomości czy inne informacje o nas samych będą chronione i nie przedostaną się w niepowołane ręce.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Rozpad promieniotwórczy to jeden z podstawowych procesów w naturze, w wyniku którego niestabilne jądro atomowe traci energię poprzez promieniowanie. Badanie tego procesu jest niezbędne do zrozumienia właściwości jąder atomowych. A szczególnie cenne jest badanie rzadkich dróg rozpadu, takich jak rozpad z emisją protonu. Naukowcy z Instytutu Współczesnej Fizyki Chińskiej Akademii Nauk i ich współpracownicy poinformowali na łamach Physical Review Letters o uzyskaniu nieznanego wcześniej izotopu glinu-20, który rozpada się drogą emisji trzech protonów.
      Glin-20 to najlżejszy ze znanych izotopów glinu. Znajduje się poniżej linii odpadania protonów, ma o siedem neutronów mniej niż stabilny izotop glinu, mówi główny autor badań, profesor Xu Xiaodong.
      Szczegółowe badania pokazały, że glin-20 najpierw emituje jeden proton przechodząc w magnez-19, a ten rozpada się poprzez emisję dwóch protonów do neonu-17. Tym samym glin-20 jest jedynym znanym emiterem trzech protonów, którego jądro potomne po rozpadzie emitującym jeden proton jest jednocześnie jądrem emitera dwóch protonów. Badania te powiększają naszą wiedze na temat rozpadu z emisją protonów i pozwalają zdobyć nowe informacje na temat rozpadu jąder poniżej linii odpadania protonów.
      Dotychczas odkryto ponad 3300 nuklidów. Mniej niż 300 z nich to jądra stabilne i występujące w przyrodzie. Pozostałe ulegają rozpadowi radioaktywnemu. Kilka powszechnych metod rozpadu, jak alfa, beta minus, beta plus, rozszczepienie czy wychwyt elektronu zostały odkryte do połowy XX wieku. Jednak w miarę postępów fizyki i techniki zaczęto odkrywać egzotyczne typy rozpadu.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W fizyce jądrowej termin „liczby magiczne” odnosi się do takiej liczby protonów lub neutronów, która zapewnia jądru atomowemu większą stabilność poprzez wypełnienie powłok. Z modelu powłokowego wynika bowiem, że jądra, których powłoki są wypełnione, są stabilniejsze. Obecnie uznane liczby magiczne zarówno dla protonów jak i neutronów to 2, 8, 20, 28, 50, 82 i 126. Jeśli mamy do czynienia z jądrem, dla którego i protony i neutrony występują w liczbie magicznej, mówimy o jądrze podwójnie magicznym. Jądrem podwójnie magicznym jest np. jądro tlenu, zawierające 8 protonów i 8 neutronów.
      Jednak wspomniane powyżej liczby odnoszą się do stabilnych izotopów. Znacznie słabiej rozumiemy liczby magiczne dla krótkotrwałych egzotycznych izotopów. Zrozumienie egzotycznych jąder atomów pozwoli nam lepiej zrozumieć samą naturę materii i powstawanie atomów w ekstremalnych środowiskach.
      Naukowcy z Instytutu Współczesnej Fizyki Chińskiej Akademii Nauk jako pierwsi precyzyjnie zmierzyli masę egzotycznego bardzo krótkotrwałego jądra krzemu-22. To jądro o bardzo dużym deficycie neutronów. Najbardziej rozpowszechniony izotop 28Si ma 14 neutronów. Tymczasem 22Si ma ich zaledwie 8. Oraz 14 protonów. I właśnie liczba 14 jest, zdaniem chińskich uczonych, liczbą magiczną dla protonów w przypadku jąder egzotycznych.
      W ciągu ostatnich lat naukowcy badający egzotyczne jądra doszli do wniosku, że w ich przypadku liczbami magicznymi dla neutronów są 14, 16, 32 i 34. Rzadko jednak udaje się to, co udało się właśnie pracownikom Chińskiej Akademii Nauk – określić magiczną liczbę protonów dla egzotycznych jąder.
      Sugestie, że tak może być, pojawiły się w czasie badań nad tlenem-22 (posiada 14 neutronów i 8 protonów). Zauważono wówczas, że 14 neutronów ma w jego przypadku cechy wskazujące na liczbę magiczną. Teoretycy stwierdzili zatem, że w przypadku „lustrzanego odbicia” tlenu-22, czyli krzemu-22 (14 protonów i 8 neutronów) liczba 14 może być liczbą magiczną dla protonów. Badania pokazały, że tak rzeczywiście jest.
      Źródło: Z=14 Magicity Revealed by the Mass of the Proton Dripline Nucleus 22Si, https://journals.aps.org/prl/abstract/10.1103/ffwt-n7yc

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W Thomas Jefferson National Accelerator Facility dokonano pierwszych w historii pomiarów gluonów wewnątrz jądra atomowego. To duży krok w kierunku poznania rozkładu pola gluonowego (pola Yanga-Millsa) wewnątrz protonu, cieszy się jeden z członków zespołu badawczego, profesor Axel Schmidt z George Washington University. Jesteśmy na pograniczu wiedzy o „kleju atomowym”. W zasadzie nic o tym nie wiemy, więc przydatna jest każda nowa informacja. To jednocześnie niezwykle ekscytujące i bardzo trudne, dodaje profesor Or Hen z MIT.
      Gluony to cząstki elementarne pośredniczące w oddziaływaniach silnych. Są „klejem” zlepiającym kwarki, z których powstają protony i neutrony. Z wcześniejszych badań wiemy, jaki jest rozkład gluonów w swobodnych – niezwiązanych w jądrze atomowym – protonach i neutronach. Nie wiemy jednak, jak wygląda on, gdy protony i neutrony znajdują się wewnątrz jądra. Tymczasem na początku lat 80. XX wieku zauważono, że kwarki wewnątrz protonów i neutronów znajdujących się w jądrze atomowym poruszają się wolniej, niż kwarki w swobodnych nukleonach. To zdumiewające zjawisko, nazwane efektem EMC, nie zostało dotychczas wyjaśnione. Naukowcy, którzy chcą się o nim więcej dowiedzieć, badają gluony podobnie, jak badają kwarki. Jednak pomiar rozkładu elektrycznie obojętnych gluonów jest daleko trudniejszy, niż posiadających ładunek kwarków.
      Naukowcy z Jefferson Lab przyjrzeli się gluonom i kwarkom, wykorzystując w tym celu mezon J/ψ, czyli czarmonium. Cząstkę tę można uzyskać ostrzeliwując protony i neutrony fotonami. Czarmonium szybko rozpada się na elektron i pozyton. Wykrywanie par elektron-pozyton pozwala obliczyć, ile mezonów J/ψ powstało. Jako że w skład czarmonium wchodzi kwark powabny, którego nie ma w żadnym z nukleonów, wiadomo, że czarmonium powstaje w wyniku interakcji fotonu z gluonem.
      Żeby uzyskać czarmonium w wyniku ostrzeliwania swobodnych protonów fotonami – co wcześniej robiono już w Jefferson Lab – trzeba wykorzystać strumień fotonów o dużej energii, co najmniej 8,2 GeV (gigaelektronowoltów). Jednak autorzy najnowszych badań otrzymali czarmonium korzystając z fotonów o mniejszych energiach.
      Było to możliwe dzięki temu, że jako cel wykorzystali jądra deuteru, helu i węgla. Nukleony w jądrach atomowych, w przeciwieństwie do swobodnych nukleonów używanych jako cel stacjonarny w badaniach, poruszają się. Doszło więc do połączenia energii kinetycznej poruszającego się nukleonu z energią kinetyczną fotonu, która była poniżej wymaganego minimum, co w rezultacie dało energię powyżej minimum, wystarczającą do powstania czarmonium.
      Dzięki takiemu rozwiązaniu uczeni z USA stali się pierwszymi, którzy zbadali fotoprodukcję mezonu J/ψ poniżej minimalnej energii fotonów wymaganej przy stacjonarnym protonie. A ponieważ ich celem były atomy, mierzyli w ten sposób gluony w protonach i neutronach znajdujących się w jądrze atomowym.
      Podstawowa trudność w przeprowadzeniu takiego eksperymentu polegała na tym, że nikt wcześniej nie próbował czegoś podobnego, nie wiadomo więc było, w jaki sposób eksperyment przygotować, ani czy w ogóle jest on możliwy. Udało się w olbrzymiej mierze dzięki doktorowi Jacksonowi Pybusowi z Los Alamos National Laboratory. W ramach swojej pracy magisterskiej na MIT wykonał analizę teoretyczną, która zaowocowała zaprojektowaniem odpowiedniego badania. To unikatowe badania zarówno z punktu widzenia z fizyki, jak i techniki eksperymentalnej opracowanej przez magistranta. Nikt z nas, z wyjątkiem Jacksona, nie byłby w stanie tego zrobić, przyznają autorzy badań.
      Gdy naukowcy porównali wyniki pomiarów z teoretycznymi obliczeniami, okazało się, że podczas eksperymentu powstało więcej czarmonium, niż przewiduje teoria. To dowodzi, że gluony w związanych nukleonach zachowują się inaczej, niż w nukleonach swobodnych. Potrzeba jednak znacznie więcej badań, by stwierdzić, na czym polegają te różnice. Jednak teraz, gdy wiadomo, w jaki sposób należy przygotować odpowiednie eksperymenty, prowadzenie takich pomiarów będzie łatwiejsze.
      Źródło: First Measurement of Near-Threshold and Subthreshold J/ψ Photoproduction off Nuclei

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Rząd Japonii dał zielone światło budowie Hyper-Kamiokande, największego na świecie wykrywacza neutrin, którego konstrukcja pochłonie 600 milionów dolarów. Gigantyczna instalacja powstanie w specjalnie przygotowanej dlań grocie niedaleko kopalni w miejscowości Kamioka. Pomieści ona 250 000 ton ultraczystej wody. To 5-krotnie więcej niż obecnie używany Super-Kamiokande. Ten z kolei jest następcą 3000-tonowego Kamiokande, który działał w latach 1983–1995.
      Dzięki olbrzymim rozmiarom Hyper-K możliwe będzie zarejestrowanie większej liczby neutrin niż dotychczas. Będą one pochodziły z różnych źródeł – z promieniowania kosmicznego, Słońca, supernowych oraz z akceleratora cząstek. Instalacja posłuży też do ewentualnej obserwacji rozpadu protonów. Istnienie takiego zjawiska przewidują niektóre rozszerzenia Modelu Standardowego, jednak dotychczas nie udało się go zarejestrować.
      Budowa wykrywacza ma kosztować 600 milionów dolarów, z czego Japonia pokryje 85%, a resztę sfinansują inne kraje, w tym Wielka Brytania i Kanada. Dodatkowo Japonia wyda 66 milionów dolarów na rozbudowę akceleratora J-PARC. To znajdujące się 300 kilometrów dalej urządzenie będzie źródłem neutrin dla Hyper-K.
      Głównym elementem nowego wykrywacza będzie zbiornik o głębokości 71 i średnicy 68 metrów. Grota, do której trafi, powstanie 8 kilometrów od istniejącej infrastruktury Kamioka, by uniknąć wibracji mogących zakłócić prace przygotowywanego właśnie do uruchomienia wykrywacza fal grawitacyjnych KAGRA.
      Wnętrze zbiornika Hyper-K zostanie wyłożone fotopowielaczami, które będą przechwytywały fotony powstałe w wyniku zderzeń neutrino z atomami w wodzie.
      Hyper-Kamiokande będzie jednym z trzech dużych instalacji służących do wykrywania neutrin, jakie mają ruszyć w nadchodzącej dekadzie. Dwa pozostałe to Deep Underground Neutrino Experiment (DUNE), który ma zacząć pracę w USA w 2025 roku oraz Jiangmen Underground Neutrino Observatory (JUNO), jaki Chiny planują uruchomić w roku 2021.
      Takaaki Kajita, fizyk z Uniwersytetu Tokijskiego, mówi, że naukowcy są podekscytowani możliwościami Hyper-K, który ma pozwalać na badanie różnic w zachowaniu neutrin i antuneutrin. Już w Super-K zauważono istnienie takich różnic, jednak to Hyper-K i DUNE pozwolą na ich bardziej szczegółowe zbadanie. Zaś dzięki temu, że oba detektory będą korzystały z różnej techniki – w DUNE znajdzie się płynny argon a nie woda – będzie można nawzajem sprawdzać uzyskane wyniki.
      Jednak,jak podkreśla Masayuki Nakahata, fizyk z Uniwersytetu Tokijskiego i rzecznik prasowy Super-K, największą nadzieją, jaką pokłada się w Hyper-K jest odkrycie rozpadu protonu.
      Na razie rząd Japonii nie wydał oficjalnego oświadczenia w sprawie budowy Hyper-Kamiokande. Jednak japońscy naukowcy mówią, że właśnie zaproponowano poprawkę budżetową, w ramach której przewidziano pierwszą transzę w wysokości 32 milionów dolarów na rozpoczęcie budowy wykrywacza. Poprawka musi jeszcze zostać zatwierdzona przez parlament, co prawdopodobnie nastąpi w przyszłym miesiącu.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Dieta keto uznawana jest za jedną z najskuteczniejszy sposobów na szybkie zrzucenie zbędnych kilogramów. To rewolucyjny sposób żywienia, który u wielu osób wymaga radykalnej zmiany nawyków żywieniowych – stawia na tłuszcze, zamiast na węglowodany. Pytanie brzmi, czy i dla kogo dieta ketogeniczna jest bezpieczna. Sprawdźmy to!
       
      Dieta ketogeniczna – co to? Główną zasadą związaną z dietą keto jest ograniczenie niemal do minimum węglowodanów, a zamiast tego zwiększenie podaży tłuszczów. Takie działanie prowadzi do zwiększonej produkcji ciał ketonowych, które stają się głównym źródłem energii. Dieta keto sprawia, że w organizmie dochodzi do utrzymania stanu ketozy.
      Ważne jest to, aby dieta ketogeniczna składała się z 4 g tłuszczu na 1 g białka i węglowodanów, ewentualnie można też stosować inną zasadę, czyli 3 g tłuszczu na 1 g białka i węglowodanów.
       
      Zalety diety ketogenicznej Rośnie grono zwolenników diety keto. Na czym polega fenomen tego sposobu żywienia? Przede wszystkim wiąże się to z licznymi korzyściami, jakie oferuje, oto kilka tych najczęściej przytaczanych:
      redukcja stanów zapalnych występujących w organizmie; zmniejszenie stresu oksydacyjnego; możliwość skutecznego zrzucenia zbędnych kilogramów; poprawa funkcji poznawczych u osób z zaburzeniami neurodegeneracyjnymi; obniżenie poziomu hemoglobiny glikowanej oraz stężenia glukozy we krwi. Jak widzisz, dieta keto zapewnia wiele korzyści dla naszego zdrowia. Jeśli przekonują Cię one do zmiany swoich nawyków żywieniowych, to wypróbuj dietę pudełkową, np. dostępną na tej stronie zdrowycatering.pl/tani-catering-dietetyczny/warszawa/, aby zobaczyć, jak w praktyce powinna wyglądać prawidłowo przygotowana dieta keto.
       
      Dla kogo dieta keto? Od wielu lat niektóre źródła wskazują, że nawet od starożytności, dieta ketogeniczna była uważana za skuteczną metodę walki z padaczką lekooporną. Stan ketozy i zaprzestanie pobierania energii z glukozy miały pomagać w ograniczeniu występowania objawów charakterystycznych dla padaczki. Szczególnie dieta keto miała działać przeciwdrgawkowo oraz redukować liczbę napadów u chorych pacjentów.
      Warto podkreślić także, że dieta keto uznawana jest za skuteczną metodę walki również z innymi chorobami neurologicznymi, takimi jak Alzheimer czy choroba Parkinsona.
      Kolejne pozytywne efekty stosowania diety keto dostrzeżono również u osób borykających się z insulinoopornością. Będzie to także bardzo dobry kierunek żywieniowy dla osób z nadwagą i otyłością. Ma to związek, z tym że dieta keto przyspiesza proces spalania tkanki tłuszczowej, a dzięki temu przyspiesza proces odchudzania.
      Coraz częściej mówi się o tym, że stosowanie diety ketogenicznej jest badane pod kątem skuteczniejszego leczenia chorób nowotworowych.
       
      Dieta keto – przeciwwskazania Prawidłowo przygotowana dieta keto może być zdrowym sposobem odżywiania, które zapewnia liczne korzyści zdrowotne. Jednak nie oznacza to, że będzie dobrym wyborem dla każdego i z każdymi dolegliwościami oraz stanami chorobowymi.
      Z diety ketogenicznej powinny zrezygnować następujące osoby:
      z chorobami układu krążenia – w przypadku występowania tych chorób dieta keto może doprowadzić do wzrostu cholesterolu całkowitego i LDL, co negatywnie wpływa na serce; z wrodzonymi zaburzeniami metabolicznymi, np. deficyt translokazy karnityny, karnityna czy deficyt karboksylazy pirogronianowej; z chorobami nerek, wątroby czy trzustki – konieczność ograniczenia spożycia niektórych produktów może doprowadzić do nasilonego obciążenia tych narządów, szczególnie z tego powodu, że to właśnie wątroba, trzustka i nerki uczestniczą w metabolizmie ciał ketonowych, jeśli zatem, któryś z tych organów nie pracuje prawidłowo, to dieta keto stanie się zbyt dużym obciążeniem; z takimi dolegliwościami i chorobami jak – kamica dróg żółciowych, kamica nerek, porfiria, kwasica organiczna czy hipoglikemia, jeśli jej przyczyna nie została w pełni zidentyfikowana; cukrzycy – w tym przypadku warto skonsultować się z dietetykiem, który pomoże podjąć decyzję o tym, czy dieta ketogeniczna jest bezpieczna, czy też lepiej ją zamienić na dietę z niskim IG lub standardową; kobiety w ciąży i karmiące piersią; dzieci i nastolatki – w przypadku młodych organizmów w fazie rozwoju dieta keto również może nie być najlepszym wyborem; znacznie lepiej wtedy postawić na bardziej zbilansowany sposób żywienia, który nie ryzykuje występowaniem niedoborów witamin i minerałów potrzebnych do prawidłowego rozwoju dzieci i młodzieży.
      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...