Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

NASA i jej partnerzy podpisali Artemis Accords – podstawę przyszłej obecności człowieka w kosmosie

Rekomendowane odpowiedzi

W ramach prowadzonego przez NASA programu Artemis ludzie mają wkrótce powrócić na Księżyc, a w przyszłości planowany jest załogowy lot na Marsa czy badanie asteroid. Dlatego też NASA i agencje kosmiczne 7 innych państw podpisały właśnie tzw. Artemis Accords, międzynarodową umowę dotyczącą zasad współpracy pomiędzy krajami biorącymi udział w pracach NASA.

Artemis będzie najszerszym i najbardziej zróżnicowanym międzynarodowym program eksploracji kosmosu przez człowieka. Artemis Accords kładzie podwaliny pod globalną współpracę. Podpisując to porozumienie wspólnie tworzymy ramy dla bezpiecznej, pokojowej i przynoszącej korzyści całej ludzkości naszej obecności w przestrzeni kosmicznej, mówił administrator NASA, Jim Bridenstine.

Do Artemis Accords przystąpiły agencje kosmiczne z USA, Australii, Wielkiej Brytanii, Japonii, Włoch, Kanady, Luksemburga i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Artemis Accords opierają się na Traktacie o przestrzeni kosmicznej z 1967 roku. Wzmacniają i poszerzają jego zapisy. Podstawowe zapisy Artemis Accords to:
pokojowa eksploatacja przestrzeni kosmicznej: wszystkie działania prowadzone w ramach programu Artemis muszą mieć cele pokojowe;
przejrzystość: sygnatariusze Artemis Accord będą prowadzili swoje wszelkie działania w sposób jawny, by uniknąć nieporozumień i konfliktów;
kompatybilność: systemy wykorzystywane w programie Artemis muszą być ze sobą kompatybilne, by zwiększyć bezpieczeństwo i stabilność;
pomoc w nagłych wypadkach: sygnatariusze Artemis Accords zobowiązują się do przyjścia z pomocą osobom w niebezpieczeństwie;
rejestracja obiektów kosmicznych: każdy kraj przystępujący do Artemis Accords musi być sygnatariuszem konwencji o rejestracji obiektów wystrzelonych w przestrzeń kosmiczną lub musi niezwłocznie ją podpisać;
ujawnienie wyników badań: sygnatariusze zobowiązują się do upublicznienia wyników badań tak, by każdy mógł z nich korzystać;
zachowanie dziedzictwa: sygnatariusze zobowiązują się do zachowania dziedzictwa przestrzeni kosmicznej;
wykorzystanie zasobów: wydobywanie i wykorzystywanie zasobów w przestrzeni kosmicznej musi być prowadzone w zgodzie z Traktatem o przestrzeni kosmicznej;
unikanie konfliktów i szkodliwych działań: przystąpienie do Artemis Accords oznacza też potwierdzenie przestrzegania Traktatu o przestrzeni kosmicznej w zakresie powstrzymywania się od konfliktów i szkodliwych działań;
usuwanie odpadów: sygnatariusze zobowiązują się do bezpiecznego usuwania odpadów z przestrzeni kosmicznej.

NASA ma nadzieję, że w najbliższych miesiącach i latach do Artemis Accords będą przystępowały agencje kosmiczne kolejnych krajów.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Pełniący obowiązki administratora NASA Sean Duffy, wydał dyrektywę, której celem jest przyspieszenia budowy reaktora atomowego na powierzchni Księżyca. Agencja niejednokrotnie prowadziła prace nad reaktorami służącymi eksploracji kosmosu. Dotychczas żaden nie przyniósł oczekiwanych rezultatów. Administracja prezydenta Trumpa – w obliczu rosnącej konkurencji ze strony Chin i Rosji – chce wreszcie doprowadzić tę kwestię do końca.
      Chiny i Rosja mają ambitne plany. Chcą do połowy lat 30. wybudować w pobliżu bieguna południowego Księżyca stację zasilaną energią jądrową. Biegun południowy znajduje się też w kręgu zainteresowań USA, które chcą w 2027 roku wysłać tam misję załogową. W tamtym regionie znajdują się wiecznie zacienione kratery, zawierające zamarzniętą wodę, którą można wykorzystać zarówno do picia, jak i do produkcji paliwa.
      Prezydent Trump już w czasie swojej pierwszej kadencji naciskał na zorganizowanie załogowej misji na Księżyc. W 2022 roku NASA, zainspirowana częściowo polityką byłego już wówczas prezydenta, prowadziła projekt, w ramach którego trzy firmy otrzymały po 5 milionów dolarów na opracowanie koncepcji niewielkiego, 40-kilowatowego reaktora atomowego o masie nie przekraczającej 6 ton.
      Projekt Duffy'ego jest bardziej ambitny. Reaktor ma mieć moc co najmniej 100 kW i być gotowy do wystrzelenia w 2029 roku. Teraz NASA ma 30 dni na wyznaczenie urzędnika, który będzie nadzorował cały projekt i 60 dni na opublikowanie oferty dla partnerów.
      Powstanie takiego reaktora na Księżycu może pozwolić też USA de facto na przecięcie niewielkiej części Srebrnego Globu. Traktat o przestrzeni kosmicznej zabrania co prawda jakiemukolwiek państwu zawłaszczania jakiegokolwiek fragmentu przestrzeni kosmicznej czy ogłaszania swojego zwierzchnictwa nad nim, jednak ten sam traktat mówi, o konieczności poszanowania uzasadnionych interesów innych państw. To zaś może oznaczać, że w pewnej odległości od takiego reaktora inne państwa nie będą mogły prowadzić żadnej działalności mogącej utrudnić jego działanie. De facto mogłaby powstać w jego pobliżu wyłączna strefa zarządzana przez USA.
      Wielu ekspertów wątpi, czy rok 2029 jest realistycznym terminem wysłania na Księżyc reaktora atomowego. Tym bardziej, że – ich zdaniem – zorganizowanie misji załogowej w 2027 roku też jest zbyt ambitnym celem.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...