Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Manul z poznańskiego zoo odnaleziony

Rekomendowane odpowiedzi

Udało się zlokalizować i złapać manula, który uciekł z Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu. Wychłodzone zwierzę zostało znalezione po godz. 9 na terenie ogródków działkowych przy ul. Krańcowej. Wychłodzony i wyczerpany, ale najważniejsze, że się znalazł - powiedziała "Gazecie Wyborczej" rzeczniczka zoo Małgorzata Chodyła.

Czwartek był 6. dobą poszukiwań. W środę pracownicy zoo tracili już nadzieję. Szanse są coraz mniejsze. To zwierzę jest bardzo płochliwe. To nie pies, który będzie stał i czekał na pomoc. On się przed ludźmi kryje. Może być nawet bardzo blisko nas, będziemy przechodzić tuż obok niego.

Rzeczniczka podkreśliła, że zoo otrzymało od mieszkańców Poznania wiele sygnałów i fotografii. Większość nie dotyczyła uciekiniera (nazwanego na profilu Ogrodu Zoologicznego na Facebooku Magellanem odbywającym podróż życia), na szczęście były też i dobre wskazówki. Okazuje się, że najpierw manul przemieszczał się w okolicach Jeziora Maltańskiego, a potem wrócił w rejony sąsiadujące z zoo. Dziś rano został złapany przy ulicy Krańcowej, kilkaset metrów od zoo. [...] Sygnały, które dostawaliśmy, świadczą o tym, że świadomie lub nie był coraz bliżej nas. Jakby chciał wrócić do ogrodu - zaznacza Chodyła.

Po odebraniu zgłoszenia kilku pracowników wraz z dyrekcją musiało się wczołgiwać pod prywatny samochód na działce, [...] na której znajdował się niezwykły wabik: gołębie domowe. Magellan nie chciał współpracować, został dosłownie capnięty i zapakowany do transportera, mimo głośnych syków i prób kąsania [...]. Tygrys szablozębny nie powstydziłby się takiego temperamentu!

Magellan to imię nadane zaledwie wczoraj, kiedy po kolejnym dniu poszukiwań po okolicznych lasach, w deszczu, zimnie i błocie, pracownicy zoo tracili już nadzieję... Wychudzonemu i zziębniętemu manulowi podano środki na odrobaczenie i wzmocnienie odporności. Mocno obrażony, ale nakarmiony i bezpieczny, odsypia teraz przygodę życia. W przesłanym nam mailu rzeczniczka napisała, że zapewne od jutra będzie otrzymywał antybiotyk przez kilka dni. Jest już w swoim kotniku. Dosłownie zasnął przy jedzeniu.

 


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Z Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu uciekł parę dni temu młody manul stepowy. Ma pół roku (młode urodziły się na początku maja). Zwierzę było widziane w okolicach Jeziora Maltańskiego. Zoo apeluje o pomoc w odnalezieniu kota, który nie poradzi sobie sam na wolności. Pomoc w postaci przesyłania zgłoszeń, ale nie płoszenia czy prób złapania [...]. Im więcej spokoju i mniej gapiów, tym większe szanse na szybkie i skuteczne odnalezienie wędrowca.
      Manul wydostał się z woliery (nowej, z siatką dachową). Manule mają nowy wybieg, znajdujący się w ciągu schronień dla kotowatych. Są tam dwa pomieszczenia, w jednym siedzi matka z młodymi, a w drugim jest odseparowany ojciec. Łączy je furtka ze śluzą, którymi opiekunowie przemieszczają się między wybiegami. Manule to zwierzęta bardzo sprawne i sprytne, ale nie spodziewaliśmy się, że [mimo zainstalowanego pastucha elektrycznego] jeden zdoła uciec z wybiegu. Martwimy się o niego bardzo [...]. Jeśli go szybko nie znajdziemy, może umrzeć z głodu, nie mówiąc o innych zagrożeniach, jak samochody czy psy - powiedziała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" rzeczniczka zoo Małgorzata Chodyła.
      Narodziny miotu manuli na początku maja były wielkim wydarzeniem. Jak napisano wtedy na profilu poznańskiego Ogrodu Zoologicznego na Facebooku, w warunkach niewoli niezwykle rzadko udaje się utrzymać kocięta przy życiu. Manule są bowiem bardzo podatne na choroby.
      Zwierzęciu widzianemu nad Jeziorem Maltańskim zrobiono zdjęcie. Manul zdążył jednak uciec przed przyjazdem wezwanych służb. Kot nie jest niebezpieczny, ale ze względu na zwinność trudno go złapać. Ogród zoologiczny ustawił ponoć specjalne pułapki. Na profilu zoo na Facebooku podano telefon do kierowania zgłoszeń 663 110 436. Można też powiadamiać poznańską straż miejską.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...