Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Gdańsk: pierwszy w Polsce przeszczep płuca u 70-letniego pacjenta

Rekomendowane odpowiedzi

Wiek chorego to jedno z ważnych kryteriów kwalifikujących do przeszczepu płuca. W Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku (UCK) po raz pierwszy w Polsce przeprowadzono przeszczep tego organu u 70-letniego pacjenta.

Transplantacja płuc przedłuża życie pacjentom z ciężką niewydolnością oddechową, która występuje w  przebiegu wielu jednostek chorobowych układu oddechowego i układu krążenia. W marcu 2018 roku w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku ruszył program przeszczepów płuc, dziś operacje tego typu wykonywane są w UCK rutynowo. Przyjętą przez Międzynarodowe Towarzystwo Przeszczepów Serca i Płuc (ISHLT) granicą wieku dla przeszczepów płuc jest 65 lat, ponieważ ryzyko niepowodzenia tych operacji w wyższym wieku znacznie wzrasta. W doświadczonych ośrodkach bierze się jednak pod uwagę wiek biologiczny, który czasem może być określony jako niższy niż ten metrykalny.

Były doniesienia o  przeszczepach u 68-latków, u 69-latków. Nasz pacjent kilka dni po zabiegu obchodził 70. urodziny. To rekordzista w skali kraju. Granica przeszczepu jest zatem przesunięta - tłumaczy dr hab. Jacek Wojarski z Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, koordynator programu transplantacji płuc. Choć operacje u osób starszych obarczone są dodatkowym ryzykiem, w tej konkretnej sytuacji zdecydowaliśmy się je podjąć. Doświadczone ośrodki, a do takich aspirujemy, poddają ocenie każdego pacjenta i nie kierują się wiekiem wyłącznie metrykalnym, analizujemy pacjenta bardziej pod względem wieku biologicznego. Pan Eugeniusz to były sportowiec, prowadzący aktywny tryb życia i jego wiek biologiczny został oceniony na zdecydowanie niższy niż ten metrykalny.

Nowatorski przeszczep został przeprowadzony na początku września 2020 roku. Pacjent, cierpiący na zwłóknienie płuc, miał problem z najprostszymi czynnościami, takimi jak wstanie z krzesła czy pójście do łazienki. Nie był w stanie podjąć praktycznie żadnego wysiłku, a jego stan stale się pogarszał. Transplantacja umożliwi mężczyźnie normalnie funkcjonowanie.

Możemy pochwalić się znakomitymi wynikami operacji. W ponad 90% są to zabiegi przeprowadzone z sukcesem. Natomiast w 2019 roku sukces ten był 100%. Co więcej, nasi pacjenci, co nas ogromnie cieszy, wracają do wcześniej podejmowanych ról społecznych, do pracy – mówi dr hab. Wojarski.

Przykładem może być 50-letni pan Jarosław z Gdańska, jeden z pierwszych pacjentów operowanych przez doc. Wojarskiego w gdańskim szpitalu. Wskazaniem do przeszczepu było także zwłóknienie płuc. Rok po transplantacji pan Jarek mógł na nowo podjąć wcześniejszą pracę zarobkową. Płuca przeszczepiane są także młodym osobom. Dziewiętnastoletni Korneliusz, u którego transplantację wykonano z powodu mukowiscydozy, jest uzdolniony plastycznie. Planuje rozpoczęcie pracy w studiu tatuażu.

Przeszczep płuca jest zabiegiem chirurgicznym, podczas którego, w zależności od jednostki chorobowej, choremu wycina się całe jedno lub oba płuca, zastępując je zdrowym płucem bądź płucami. W przeważającej większości narząd ten przeszczepia się od zmarłego dawcy, przy czym oprócz zgodności pod względem grupy krwi, organ musi pasować również rozmiarem (przykładowo nie przeszczepimy postawnemu mężczyźnie płuc od drobnej kobiety). Ponieważ jest to skomplikowana operacja, obarczona dużym ryzykiem, wykonywana jest u pacjentów, u których wyczerpano już inne metody leczenia. Choroby prowadzące najczęściej do tak ciężkiego uszkodzenia płuc, że wskazane jest leczenie transplantacją, to: przewlekła obturacyjna choroba płuc (tzw. POChP, również w przebiegu niedoboru alfa 1-antytrypsyny), mukowiscydoza, idiopatyczne zwłóknienie płuc, idiopatyczne nadciśnienie płucne, sarkoidoza, a także histiocytoza.

W Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku przeszczepy płuc wykonywane są, jeśli tylko jest taka możliwość, zaawansowaną techniką możliwie najmniej obciążającą pacjenta. Klatka piersiowa otwierana jest tylko na tyle, aby dało się do jam opłucnowych wprowadzić przeszczepiany narząd. Rehabilitacja tak operowanych pacjentów przebiega najlepiej.

Aktualnie, oprócz Gdańska, płuca przeszczepia się również w Poznaniu, Szczecinie i Zabrzu.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Lekarze z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznym w Gdańsku wykonali nowatorską operację wszczepienia elektrod nasierdziowych u 13-letniej pacjentki, bez wykonywania sternotomii - otwarcia klatki piersiowej. Dostęp do serca uzyskali z czterocentymetrowego cięcia, bez naruszania struktur kostnych.
      Stała stymulacja serca to uznana metoda leczenia bradykardii, choroby objawiającej się zbyt niskim tętnem.
      Tradycyjnie elektrody układu stymulującego umieszcza się drogą przezżylną, w prawym przedsionku i prawej komorze serca. Jednak - jak zwracają uwagę eksperci - może to prowadzić do powikłań zakrzepowych w układzie żylnym oraz upośledzenia funkcji zastawki trójdzielnej. Co więcej, trwałość elektrod jest ograniczona i po kilku lub kilkunastu latach trzeba je usunąć i wymienić, a to zabieg wysokiego ryzyka.
      Z tych powodów u najmłodszych pacjentów często stosowana jest stymulacja nasierdziowa czyli tzw. epikardialna, która polega na naszyciu elektrod bezpośrednio na ścianę serca. Wiąże się to jednak z koniecznością otwarcia klatki piersiowej. Rozległość takiego zabiegu poza dolegliwościami bólowymi w okresie gojenia także niesie ryzyko.
      Gdańscy specjaliści przeprowadzili tymczasem u 13-letniej pacjentki zabieg implantacji elektrod epikardialnych bez wykonywania sternotomii. Dostęp do serca uzyskano z czterocentymetrowego cięcia spod wyrostka mieczykowatego, bez naruszania struktur kostnych. O operacji, którą przeprowadzono w grudniu, GUMED poinformował PAP w poniedziałek 13 stycznia.
      Co szczególnie istotne, elektrody umieszczono na ścianie prawego przedsionka i lewej komory serca, co jest optymalnym rozwiązaniem. 13-letnia pacjentka zniosła zabieg bardzo dobrze. Dzięki zastosowanej metodzie układ żylny dziewczynki nie został naruszony, co praktycznie wyeliminowało możliwość wystąpienia wielu znanych powikłań elektroterapii - mówi jeden z lekarzy, dr hab. Maciej Kempa, cytowany w informacji prasowej.
      Podczas pierwszej ambulatoryjnej kontroli cztery tygodnie po zabiegu potwierdzono nie tylko prawidłowe wygojenie rany operacyjnej i poprawne działanie stymulatora, ale przede wszystkim dobre samopoczucie pacjentki, zadowolonej z przebiegu i efektów leczenia – mówi jeden z lekarzy, dr hab. med. Maciej Kempa.
      Zabieg był możliwy dzięki trwającej od lat współpracy kardiologów, kardiologów dziecięcych jak i kardiochirurgów Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
      W skład interdyscyplinarnego zespołu wszedł kardiochirurg dr n. med. Grzegorz Łaskawski (Klinika Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej) wspierany przez chirurga dziecięcego dr n. med. Macieja Murawskiego (Klinika Chirurgii i Urologii Dzieci i Młodzieży). Za część elektrofizjologiczną odpowiadał dr hab. med. Maciej Kempa, kierownik Pracowni Elektrofizjologii i Elektroterapii Serca Kliniki Kardiologii i Elektroterapii Serca Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Kwalifikację do zabiegu oraz opiekę nad chorą prowadziła natomiast dr hab. med. Joanna Kwiatkowska (Klinika Kardiologii Dziecięcej i Wad Wrodzonych Serca).

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...