Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Kolibry potrafią liczyć
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Nauki przyrodnicze
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Jak co roku na przełomie stycznia i lutego na terenie Parku Krajobrazowego Puszczy Rominckiej i w jego okolicy skontrolowano zimowiska nietoperzy. Naliczono aż 708 nietoperzy, najwięcej w historii zimowych inwentaryzacji. Podobnie jak w zeszłym roku (wtedy zimowały tu 633 nietoperze), najwięcej było mopków zachodnich oraz mroczków pozłocistych. Sporo było gacków brunatnych, nocków rudych i nocków Natterera, pojawiły się też pojedyncze osobniki nocka Brandta/wąsatka.
W komunikacie PKPR podkreślono, że od prawie dwóch dekad Park nie tylko liczy zimujące nietoperze, ale i zajmuje się ich ochroną. Z myślą o nich wyremontowano i dostosowano szereg (niemal 40) obiektów: piwnic i schronów. Odtworzono brakujące kawałki ścian, wstawiono drzwi, a także zasłonięto otwory okienne. Na stropie zamontowane zostały porotermy, cegły dziurawki oraz betonki ze szczelinami, w których mogą się ukryć nietoperze. Dzięki tym działaniom liczba nietoperzy wykorzystujących te schronienia jako miejsca zimowej hibernacji na przestrzeni lat znacznie wzrosła.
By przetrwać okres braku pokarmu, zimą nietoperze zapadają w stan hibernacji. Na zimowiska wybierają jaskinie, dziuple starych drzew, sztolnie, forty, ziemianki, a także szczeliny budynków czy studnie. W zimowisku powinna panować wysoka wilgotność oraz stabilna i niska, ale niespadająca poniżej zera temperatura.
U hibernującego nietoperza temperatura ciała spada, a funkcje życiowe ulegają znacznemu spowolnieniu (zmniejsza się liczba oddechów i uderzeń serca). W ten sposób można zmniejszyć zużycie zgromadzonego jesienią tłuszczu; należy pamiętać, że nie ma go dużo, bo nietoperze są małe.
Od czasu do czasu nietoperze się "wybudzają". Pobudki te są jednak bardzo energochłonne, bo każdorazowo ssaki muszą się rozgrzać. Nadprogramowe pobudki, np. wskutek niepokojenia przez ludzi, są bardzo niebezpieczne, gdyż dochodzi do zużycia tłuszczu, który w innych okolicznościach wystarczyłby na kilka, a nawet kilkanaście dni hibernacji. To może sprawić, że zwierzęta te nie przeżyją zimy.
Park Krajobrazowy Puszczy Rominckiej został utworzony 14 stycznia 1998 r. Leży w wysuniętym najdalej na północny wschód krańcu województwa warmińsko-mazurskiego.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
W Maninjau Nature Conservation na Sumatrze Zachodniej odkryto największy kwiat bukietnicy Rafflesia tuan-mudae. Ma on aż 111 cm średnicy. Jak podkreśla Khairi Ramadhan z West Sumatra Natural Resources Conservation Agency (BKSDA), poprzedni rekord wynosił 107 cm. Odnotowano go w 2017 r. na tej samej roślinie macierzystej. Opisywany okaz "odebrał koronę" bukietnicy z Filipin, której kwiat osiągnął metr średnicy.
Ramadhan powiedział, że Agencja zaczęła obserwować tę rzadką pasożytniczą roślinę 24 grudnia. W środę, 1 stycznia, znajdowała się już ona w pełnym rozkwicie. Kwiat utrzyma się mniej więcej tydzień. Jest pierwszym z pięciu, które powinny się rozwinąć.
BKSDA otoczyła roślinę ścisłą ochroną. Umieszczono tabliczkę informacyjną zakazującą niszczenia kwiatu.
R. tuan-mudae występuje w krajach Azji Południowo-Wschodniej.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Dziewięćset osiemdziesiąt dziewięć kozic naliczyli w Tatrach przyrodnicy podczas letniego liczenia tych chronionych ssaków w polskiej i słowackiej części gór. To o 53 sztuki mniej niż w ubiegłym roku.
Przyczyniła się do tego tegoroczna zima, w czasie której w całych Tatrach stwierdzono ponad 60 przypadków śmierci kozic. Ciągle jest to jednak wynik bardzo wysoki. Trzeba pamiętać, że jeszcze pod koniec lat 90. ubiegłego wieku w całych Tatrach było około 300 kozic – powiedziała w czwartek PAP Paulina Kołodziejka z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Kołodziejka zauważa, że przy liczeniu tych zwierząt trudno jest o precyzyjną liczbę, ponieważ zwierzęta te są w ciągłym ruchu. Trzeba brać pod uwagę nawet 10-proc. błąd.
Akcja liczenia kozic w Tatrach nie obyła się bez kłopotów. Termin był dwukrotnie przekładany z uwagi na pogodę – raz przez niski pułap chmur, a kolejny raz przez burze. Ostatecznie po akcji liczenia i konsultacjach słowackich i polskich przyrodników, w słowackiej części Tatr naliczono 691 kozic, w tym 54 młode, a w polskiej części gór 298 kozic, w tym 40 młodych.
Największą stratę kozic stwierdziliśmy głównie w południowej części Tatr Wysokich, gdzie przyrodnicy odnotowali ich najwyższą śmiertelność. W porównaniu z poprzednimi latami, nastąpiła mniejsza liczba narodzin młodych koźląt, jednak jesienią odbędzie się liczenie weryfikujące, które da nam pełną wiedzę o przychówku – skomentował letnią akcję liczenia kozic, zoolog ze słowackiego Tatrzańskiego Parku Narodowego (TANAP) Joseph Hybler.
Wspólne polsko-słowackie akcje liczenia kozic są prowadzone od 1957 r. Jest to najstarszy monitoring przyrodniczy prowadzony przez dwa państwa równocześnie. Najwięcej kozic w Tatrach było jesienią 2014 r., kiedy naliczono 1.389 tych zwierząt.
Kozice w Tatrach liczone są dwa razy w roku: wiosną i jesienią. Jesienią określana jest liczebność populacji, natomiast wiosną głównym celem akcji jest sprawdzenie przyrostu naturalnego w danym roku, czyli liczby młodych osobników tegorocznych.
W liczenie kozic zaangażowani są niemal wszyscy pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego i przyrodnicy parku na Słowacji.
« powrót do artykułu
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.