Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Prickles szczęśliwie wróciła do domu po 7 latach ucieczki
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Ciekawostki
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Jednym z najważniejszych elementów procesu starzenia się organizmu jest starzenie się układu odpornościowego. Okazuje się, że zjawisko to ma spore znaczenie nie tylko u ludzi, ale i u dzikich zwierząt. Naukowcy doszli do tego wniosku, badając owce rasy Soay z archipelagu St Kilda.
Autorzy artykułu z pisma Science zauważyli, że odpowiedź immunologiczna na nicienie żołądkowo-jelitowe Teladorsagia circumcincta zmniejszała się u dorosłych owiec z wiekiem. Stwierdzono, że u osobników wykazujących szybszy spadek oporności na pasożyty ryzyko zgonu następnej zimy było wyższe.
Naukowcy z Uniwersytetu w Edynburgu, Moredun Research Institute oraz norweskiego Centrum Dynamiki Bioróżnorodności analizowali próbki krwi, pobrane od owiec rasy Soay w latach 1990-2015.
Badanie ponad 2 tys. próbek pobranych w ciągu życia niemal 800 zwierząt pokazało, że poziom przeciwciał wobec często występującego pasożyta spadał w starszym wieku.
Nasze badanie zapewnia pierwsze dowody, że deterioracja funkcji immunologicznych w starszym wieku odgrywa ważną rolę w populacjach dzikich zwierząt. Pojawiają się też wskazówki pozalaboratoryjne, że ludzka zdolność zwalczania zakażeń takimi pasożytami, jak tasiemce czy glisty również może spadać z wiekiem - podkreśla prof. Dan Nussey.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
W Australii w nobliwym wieku 23 lat zmarła najstarsza owca świata. Krzyżówka ras Polwarth i Dorchester żyła dwukrotnie dłużej od przeciętnych przedstawicieli swojego gatunku. Szczęściara (Lucky) już dwa lata temu została wpisana do Księgi rekordów Guinnessa.
Zwierzę nie przetrwało fali upałów z temperaturami przekraczającymi 30°C. Samica spędziła całe życie na farmie w Lake Bolac koło Melbourne. To tam została znaleziona jako porzucone przez matkę jagnię. Jak opowiada właścicielka rekordzistki Delrae Westgarth, Szczęściara wychowała 35 własnych młodych.
W czasie upałów bezzębna i dręczona na starość artretyzmem Lucky trafiła do swojej zagrody, włączono nawet klimatyzację, ale nie udało się jej uratować.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Hetyci, lud zamieszkujący kiedyś Anatolię (dzisiejszą Turcję), zastraszali przeciwników, posługując się chorymi owcami. Do tej pory z zapisów historycznych znaliśmy ich jako wojowników, którzy w boju używali ciężkich 3-osobowych rydwanów, przystępujących do ataku jednocześnie z piechotą.
Włoski badacz Siro Trevisanato stwierdził, że wiele podbojów lud ten zawdzięcza wykorzystaniu chorych owiec. To pierwszy przypadek bioterroryzmu – dowodzi na łamach pisma Journal of Medical Hypotheses.
Naukowiec ten od lat zajmuje się analizą działań wojennych Hetytów w XIV wieku przed naszą erą. Doszedł do wniosku, że pomogli szali zwycięstwa przechylić się na ich korzyść, zaprzęgając do pracy pałeczki Francisella tularensis. Wywołują one tularemię, czyli chorobę zakaźną przede wszystkim małych zwierząt, która przenosi się na ludzi drogą pokarmową, w wyniku ukąszenia kleszcza albo wskutek dotknięcia. Przebiega podobnie do dżumy, ale nieco łagodniej. Nic dziwnego, że w starożytności często doprowadzała do zgonu.
Trevisanato przytacza jako przykład grabież fenickiej Smyrny. Wtedy po raz pierwszy usłyszeliśmy o tak zwanej pladze hetyckiej. Podobne sformułowanie powtarza się w kilku dokumentach. Z mojego punktu widzenia, nieprzypadkowo zbiegło się to w czasie z pierwszym udokumentowanym pojawieniem się tularemii.
Badacz sądzi, że chore owce były zarówno bronią ofensywną, jak i defensywną. Hetyci zasłaniali się nimi bowiem przed atakami swoich południowych sąsiadów z królestwa Arzawa. Było to w tych samych latach, kiedy na ulicach Arzawy pojawiały się tajemnicze owce znikąd. Mieszkańcy wyłapywali je i zjadali. Tularemia zaczęła zbierać swoje krwawe żniwo, a podbój imperium Hetytów został podstępem udaremniony. Włoch znalazł teksty, w których nieszczęśni zastanawiali się, czy istnieje związek między tajemniczymi zwierzętami a wybuchem epidemii.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Niemcy znaleźli nowy sposób na zutylizowanie tysięcy niepotrzebnych już po świętach lub niesprzedanych choinek. Chcą nimi karmić zwierzęta w zoo.
Słonie zjedzą dzisiaj na lunch posiłek składający się z pięciu drzewek — powiedział Reuterowi rzecznik berlińskiego ogrodu zoologicznego Ragnar Kuehne. Choinkami będą również karmione wielbłądy, jelenie i owce. Poprawi to ich trawienie, ponieważ drzewka zawierają niezbędne kwasy tłuszczowe.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Już wkrótce rozpoczną się obchody dziesiątej rocznicy przedstawienia światu pierwszego sklonowanego zwierzęcia, owcy Dolly.
Dolly urodziła się w lipcu 1996 roku, ale naukowcy z Roslin Institute poinformowali o tym fakcie dopiero 14 lutego następnego roku.
Na serii okolicznościowych imprez Narodowe Muzeum Szkocji spodziewa się setek odwiedzających. Zaplanowano warsztaty dla dzieci, panele dyskusyjne oraz inne ciekawe wydarzenia, np. spotkanie z "ojcem" Dolly, Ianem Wilmutem, weterynarzem, który się nią zajmował, a także możliwość obejrzenia jej kości. Organizatorami przedsięwzięcia są Narodowe Muzeum Szkocji i Towarzystwo Królewskie z Edynburga.
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.