Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0

Wszyscy jesteśmy Amerykanami?
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Nauki przyrodnicze
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Gojenie się ran ma olbrzymie znacznie dla przetrwania zarówno ludzi, jak i zwierząt. Zwykle rany skóry, których doświadczają zwierzęta, nie są niebezpieczne same w sobie. Śmiertelnie niebezpieczne mogą być związane z nimi infekcje. Dlatego tempo gojenia się ran ma duże znaczenie. Tymczasem u ludzi rany goją się powoli. Naukowcy z Japonii, Kenii i Francji postanowili sprawdzić, czy jest to cecha charakterystyczna wszystkich naczelnych.
Najpierw porównali tempo gojenia się ran pomiędzy dziko żyjącymi oraz przetrzymywanymi w niewoli pawianami. W obu przpadkach tempo gojenia się ran wynosiło 0,61 mm na dobę. Następnie porównali cztery gatunki naczelnych – pawiany, szympansy, kotawce sawannowe i koczkodany czarnosiwe. I w tym przypadku nie było różnic w tempie gojenia się ran. Co więcej, równie szybko goiły się rany u szczurów i myszy, co sugeruje, że takie tempo może być wspólne dla ssaków.
Tymczasem u człowieka tempo gojenia się ran wynosi 0,25 mm na dobę. To sugeruje, że doszło u nas do ewolucyjnej zmiany, w wyniku której nasza skóra goi się znacznie wolniej niż innych ssaków. U szympansów zaobserwowaliśmy to samo tempo gojenia się ran, co u innych naczelnych, a to wskazuje, że do spowolnienia gojenia się u ludzi doszło już po oddzieleniu się naszych przodków od szympansów, mówi Akiko Matsumoto-Oda z Uniwersytetu Ryukyus.
Zdaniem badaczy, przyczyną wolniejszego gojenia się ran u ludzi jest utrata przez nas futra. Komórki macierzyste z mieszków włosowych przyspieszają gojenie się ran u innych ssaków. U ludzi jest ich znacząco mniej. To jednak tylko hipoteza, która wymaga dalszego dokładnego zbadania. Autorzy badań przypominają też, że ludzki naskórek jest nawet 4-krotnie grubszy od naskórka innych naczelnych. To dodatkowa ochrona, ale ta cecha również może być odpowiedzialna za wolniejsze gojenie się ran.
Ze szczegółami badań można zapoznać się na łamach Proceedings of the Royal Society B.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Badanie naukowców z Uniwersytetu w Chicago wykazało, że zmysł dotyku niektórych ryb może być tak samo wrażliwy jak u ssaków. Amerykanie porównali płetwy babek śniadogłowych do opuszek palców naczelnych.
Inspiracją dla badań było spostrzeżenie, że wiele gatunków ryb nawiguje w złożonych środowiskach i dotyka płetwami rozmaitych powierzchni. Student Adam Hardy i jego opiekunka naukowa dr Melina Hale postanowili więc sprawdzić, czy ryby są w stanie wyczuć za pomocą płetw różnice powierzchni.
Przed przystąpieniem do badań Hardy i Hale musieli znaleźć rybę, która potrzebuje wrażliwości dotykowej do poruszania się w swoim habitacie. Babki śniadogłowe (Neogobius melanostomus) wydawały się świetnym wyborem [...], bo zamieszkują siedliska denne i uwielbiają przycupnąć na skałach i innych materiałach - opowiada Hardy, który latem jeździł na rowerze z kampusu nad jezioro Michigan, by je złowić.
Hardy umieścił schwytane okazy w akwariach i filmował, jak manewrowały nad umieszczonym na dnie łupkiem czy pofalowanym fragmentem tworzywa sztucznego. Biolog zaobserwował, że płetwy rozpościerały się nad każdą z powierzchni, co przypominało kładzenie dłoni. By jednak stwierdzić, czy płetwy zapewniają rybom różne wrażenia dotykowe, Amerykanin musiał zapisać sygnały nerwowe z indywidualnych promieni płetw. W tym celu przesuwał krótki poziomy pręcik ku czubkowi płetwy z prędkością od 5 do 20 mm/s. Reakcje wskazywały, że płetwy wyczuwały dotyk.
Chcąc sprawdzić, czy są one na tyle wrażliwe, by wykryć niewielkie różnice, takie jak w przypadku gramatury żwiru, Hardy zaprojektował wirnik z grzbietami o szerokości 2 mm na krawędzi; odstępy między nimi wynosiły 3, 5 lub 7 mm. Miało to oddawać osady denne: od grubego piasku po otoczaki. Później można było przesuwać wirnik z różnymi prędkościami (od 20 do 80 mm/s) wzdłuż promieni płetw i analizować sygnały nerwowe.
Zaprojektowanie wirników wymagało licznych prób. Opłaciło się jednak, bo eksperymenty wykazały, że nawet gdy prędkość rosła, wzorzec wyładowań pasował do wzorca przesuwania się krawędzi po skórze.
Reakcje babek wskazują, że mogą one być tak samo wrażliwe na wykrywanie tekstury ziarnistych powierzchni, jak opuszki naczelnych, np. makaków. Naczelne są często wskazywane jako złoty standard wrażliwości dotykowej, ekscytująco jest więc widzieć, że rybie płetwy wykazują podobną odpowiedź dotykową.
Szczegółowe wyniki badań opublikowano na łamach Journal of Experimental Biology.
« powrót do artykułu
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.