Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Wabik na bakterie wywołujące zakażenia dróg moczowych ograniczy wykorzystanie antybiotyków

Rekomendowane odpowiedzi

Związki wabiące bakterie mogą uchronić przed zapaleniami dróg moczowych. To ważne spostrzeżenie w dobie narastającej lekooporności.

Pałeczki okrężnicy (Escherichia coli) odpowiadają za 80% zakażeń dróg moczowych. Przeważnie wystarczą antybiotyki, ale ok. 10-20% przypadków na nie nie zareaguje. Zespół dr. Scotta J. Hultgrena ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Waszyngtona w St. Louis szuka więc alternatywnych metod, które sprawią, że korzystanie z antybiotyków nie będzie w ogóle potrzebne.

Na początku E. coli przyczepiają się do cukrów na powierzchni pęcherza. Wykorzystują do tego pilusy (puste w środku "włoski" komórkowe). Wcześniej Hultgrenowi i dr. Jamesowi W. Janetce udało się wykazać, że bakterie wolą mannozydy (pochodne cukru prostego mannozy) od cukrów występujących w pęcherzu. Gdy myszom z zapaleniem dróg moczowych podano mannozydy, E. coli przyłączały się do nich i były wymywane.

Ostatnio dr Matthew Conover z laboratorium Hultgrena zademonstrował, że pałeczki okrężnicy mogą się przyczepiać także do galaktozy (innego cukru prostego z tkanek układu moczowego).

Janetka i doktorant Vasilios Kalas postanowili więc przetestować galaktozydy. Szukali, oczywiście, takich, które najskuteczniej zwiążą się z adhezyjnym białkiem pilusów bakterii. Dzięki modyfikacjom udało się stworzyć wersje cząsteczek, które łączyły się lepiej od pierwowzoru. Na końcu galaktozydy zestawiano z galaktozą. Te, które wypadały lepiej od cukru, mogły zostać wykorzystane jako "wabiki". Wg naukowców, E. coli powinny się bowiem łączyć z "pływającymi" wolno galaktozydami, a nie z galaktozą tkanek.

Podczas eksperymentów do pęcherzy myszy wstrzykiwano pałeczki okrężnicy, a następnie zwierzętom dawano galaktozyd bądź placebo. Okazało się, że liczba bakterii w pęcherzach i nerkach gryzoni z grupy galaktozydowej spadła 100-krotnie.

Gdy myszy leczono za pomocą łącznego podania mannozydu i galaktozydu, liczebność bakterii w pęcherzu spadała 1000-krotnie, a bakterie w nerkach były niemal całkowicie wyeliminowane.

Wykazaliśmy, że możemy podać 2 inhibitory i wywołać skutek synergiczny. To sugeruje, że do przyczepiania w przebiegu zakażenia wykorzystywane są oba rodzaje pilusów - podkreśla Kalas. Pilusy, które przyczepiają się do mannozy, przydają się w pęcherzu, a "włoski" do galaktozy - w nerkach.

Lek, który nie pozwala bakteriom utrzymać się w organizmie gospodarza, raczej nie wywoła oporności, bo w odróżnieniu od antybiotyków, nie doprowadza do sytuacji, w której patogeny mają do wyboru wyewoluować albo umrzeć.

Nie zabijamy ich, ale ułatwiamy wypłukiwanie ze środowiska, w którym mogłyby wywołać szkody - wyjaśnia Kalas.

Nim galaktozyd trafi do testów klinicznych z udziałem ludzi, trzeba sprawdzić, czy na pewno nie jest toksyczny i czy ulega wchłonięciu do krwiobiegu po doustnym zażyciu.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...