Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
Astroboy

Wydzielone z "Kluczem do długiego życia są nie kalorie, lecz stosunek białka do węglowodanów"

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 14:49, Bastard napisał:
a długość i zdrowie, nie implikuje od razu liczenia, palenia kalorii i obsesyjnego myślenia o żarciu

 

Jasne. Jak ktoś Ci przydzieli taką siekierką X25 centralnie przez łeb, to śmiem sugerować, że długo już nie będziesz żywić jakiejkolwiek nadziei. ;)

 

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 14:49, Bastard napisał:
zrozumienie całego procesu pozwala o nim pamiętać tylko sporadycznie, nie na co dzień. :)

 

Dobre. Załóż, że o każdej minucie poluje na Ciebie dobry nie Wilk, a Wilkołak. ;) Załóż, że Twoje rozumienie metabolizmu ma sens "sporadycznie" (na co dzień chlejemy, wpierdzielamy ponad miarę wszelakie "gówno", itp, itd…)

 

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 14:49, Bastard napisał:
Podobnie jak zrozumienie zasad przechodzenia przez jezdnię

 

Tu jestem za selekcją naturalną. :D

 

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 14:49, Bastard napisał:
Higieniczny tryb życia

 

Dobre. Zapewne zapobiega przed je*nięciem cegłówki w głowę. ;)

 

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 14:49, Bastard napisał:
długiego życia i energii,

 

Serdecznie Ci tego życzę. Śmiałbym jednak wyrazić wątpliwość, że nie znasz dnia, ani godziny. Twój doskonały uśmieszek może przykrócić definitywnie spadająca przypadkowo dachówka. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwne komiksy czytałeś za dzieciaka. :)

 

Higiena również obejmuje takie przygotowanie ciała, by mogło stanowić broń oraz utrzymywanie układu nerwowego na takim poziomie czujności, by żadne siekiery i dachówki nie były straszne.

No i trochę szczęścia w życiu też trzeba mieć. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 15:39, Bastard napisał:
Dziwne komiksy czytałeś za dzieciaka. :)

 

Chyba… Było coś o stosunku białka do tłuszczów. Biedne te tłuszcze. ;)

 

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 15:39, Bastard napisał:
Higiena również obejmuje takie przygotowanie ciała, by mogło stanowić broń

 

:D Higiena czyni z Ciebie "wirtualne" środowisko. Z rzeczywistym bez "higieny" nie masz szans. :)

 

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 15:39, Bastard napisał:
oraz utrzymywanie układu nerwowego na takim poziomie czujności, by żadne siekiery i dachówki nie były straszne.

 

To naprawdę było dobre. Ciekaw jestem, jak rozluźniony pod prysznicem zareagowałbyś na moją siekierkę choćby X17. :D

 Higiena NIE MOBILIZUJE. Jakaś pierdologia pseudostosowana…

 

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 15:39, Bastard napisał:
No i trochę szczęścia w życiu też trzeba mieć. ;)

 

Wreszcie zgoda. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie biorę prysznica.

Mógłby ktoś wejść z siekierą, a ja bym go nie usłyszał przez szum wody, w dodatku odwrócony plecami. :)

Zawsze biorę kąpiel i trzymam lugera w złożonym w kostkę ręczniku.

Higiena czyli zapobieganie, Misiaczku. ;)

Spodziewam się tylko niespodziewanego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 16:13, Bastard napisał:
Nigdy nie biorę prysznica.

 

No wreszcie miałbym argument, że jesteś "facet". ;) Gdyby jednak nie to

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 16:13, Bastard napisał:
Zawsze biorę kąpiel i trzymam lugera w złożonym w kostkę ręczniku.

 

Tylko "dziewice" sądzą, że zdążą odwinąć lugera z owego złożonego w kostkę ręcznika przed moim ciosem. ;)

 

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 16:13, Bastard napisał:
Higiena czyli zapobieganie, Misiaczku. ;)

 

A przed czym, Prosiaczku? :)

 

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 16:13, Bastard napisał:
Spodziewam się tylko niespodziewanego.

 

No to już kwiczysz. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapobiegać można czemuś, a nie przed czymś. ;)

Zapobiegliwość to cecha, ani wada, ani zaleta, jak Twój narcyzm i gadulstwo. :)

A jeśli chodzi o lugera, o którym nie masz bladego, ani w żadnym innym kolorze, pojęcia, jak zresztą o większości rzeczy, o których się wypowiadasz, to się go nie odwija, strzela normalnie przez ręcznik, dasz wiarę? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 16:26, Bastard napisał:
Zapobiegać można czemuś, a nie przed czymś. ;)

 

To Twój argument w łaźni, gdy przygniotło Cię MĘSKIE kolano? ;)

 

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 16:26, Bastard napisał:
Zapobiegliwość to cecha, ani wada, ani zaleta, jak Twój narcyzm i gadulstwo. :)

 

Skoro moje gadulstwo i narcyzm to ani wada, ani zaleta, to chyba odpuszczę sobie dzisiejszy prysznic. :D

 

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 16:26, Bastard napisał:
strzela normalnie przez ręcznik, dasz wiarę?

 

Nie. Twoja twarz w wannie byłaby zdecydowanie zdziwiona gdyby zobaczyła moją pięść. O lugerze byś nie pamiętał (ani przed, ani po ciosie). ;)

Ale fantazjuj sobie tak dalej, jest polewka. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteś nielogiczny i zakompleksiony.

Wystarczy Cię leki podpuścić, a Ty już machasz pięściami. :)

Otóż twarz nie zobaczyłaby, ewentualnie oczy mogłyby zobaczyć, a gdyby zobaczyły, to pięść, jak to ująłeś "to polewka", bo, nawet biorąc pod uwagę Twój brak słabych punktów i moc w ciałach jamistych, kulka z pistoletu czyni mnie równiejszym, choć wszyscy ludzie są teoretycznie równi, dzięki prędkości i gęstości. :)

Biedactwo. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 16:40, Bastard napisał:
Jesteś nielogiczny i zakompleksiony.

 

Dokładnie tak. Mam kompleks nielogiczności i głupoty innych. Bywa.

 

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 16:40, Bastard napisał:
Wystarczy Cię leki podpuścić, a Ty już machasz pięściami. :)

 

Ja tam nie macham. Walę raz, i wystarczy. ;)

 

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 16:40, Bastard napisał:
kulka z pistoletu czyni mnie równiejszym

 

Celnie trafiona zapewne, czyli martwym. :) Sądzę, że niewiele zmienia to w dyskusji.

 

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 16:40, Bastard napisał:
wszyscy ludzie są teoretycznie równi, dzięki prędkości i gęstości

 

Nie chcę się już nad Tobą znęcać, więc może podeślesz jakiś mizerny choćby link?

 

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 16:40, Bastard napisał:
Biedactwo

 

Nie chciałem Ci tego mówić, ale ok, też Ci współczuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 17:08, Bastard napisał:
To mamy konsensus. :)

 

A z kim go masz? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Konsens to zgoda, nie można jej mieć z kimś, można ją przyznać.

Zgadzam się z Tobą we wszystkim co napisałeś i napiszesz, no chyba, że to będzie coś merytorycznego. ;)

Po prostu nie chce mi się tak rozdrabniać cytatów, jak Tobie. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 17:16, Bastard napisał:
Konsens to zgoda, nie można jej mieć z kimś, można ją przyznać.

 

No ale ja Ci jej nie przyznałem, więc skąd jakieś idiotycznie twierdzenie o KONSENSUSIE? :)

 

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 17:16, Bastard napisał:
Zgadzam się z Tobą we wszystkim co napisałeś i napiszesz, no chyba, że to będzie coś merytorycznego. ;)

 

Nie cieszę się Twym ubóstwem intelektualnym, ale trzymam kciuki! Wszystko jeszcze przed Tobą!

 

 

 

  W dniu 29.05.2015 o 17:16, Bastard napisał:
Po prostu nie chce mi się tak rozdrabniać cytatów, jak Tobie. :)

 

Bo jesteś zbyt cienki. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...