Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Homary na farmie wiatrowej

Rekomendowane odpowiedzi

Dolna Saksonia przeznacza prawie 700 tys. euro na 3-letni pilotażowy projekt osiedlenia homarów europejskich (Homarus gammarus) na terenie morskiej farmy wiatrowej Borkum Riffgat. Naukowcy z Alfred-Wegener-Institutes, Helmholtz-Zentrum für Polar- und Meeresforschung zaczynają hodowlę 3 tys. skorupiaków, które trafią tam w 2014 r.

W okolicznym dnie dominują piaski i muły, tymczasem homar, którego populacja jest obecnie o 90% mniejsza niż 70 lat temu, potrzebuje bardziej stałego podłoża. Skały usypane w czasie konstruowania farmy mogą mu zapewnić odpowiedni habitat. W ciągu dnia prowadzący nocny tryb życia H. gammarus chowałby się swoim zwyczajem w szczelinach między kamieniami, wychodząc na żer dopiero po zapadnięciu zmroku.

W imieniu landu występuje Instytut Gospodarki Wodnej, Ochrony Wybrzeża i Ochrony Środowiska Dolnej Saksonii (Niedersächsischer Landesbetrieb für Wasserwirtschaft, Küsten- und Naturschutz, NLWKN). Pieniądze przeznaczane na reintrodukcję homara europejskiego pochodzą z odszkodowań wypłacanych zgodnie z prawem za budowę Borkum Riffgat.

Prof. Heinz-Dieter Franke uważa, że choć liczne farmy, które powstaną w Zatoce Niemieckiej, postrzega się głównie jako zakłócenie ekosystemu, da się je również połączyć z czynnikami wzbogacającymi [czy poprawiającymi] środowisko. Zamknięcie obszaru farm wiatrowych dla komercyjnego rybołówstwa jest np. szansą na odrodzenie się populacji ryb oraz morskich bezkręgowców. Dobre dla homarów europejskich skaliste podłoże występowało dotąd wyłącznie w okolicach wyspy Helgoland, dlatego jeśli chroniące farmy usypiska z kamieni okazałyby się przydatne, można by w ten sposób zwiększać zasięg i liczebność tego gatunku.

Hodowane przez biologów homary zostaną wypuszczone, gdy osiągną ok. 10 cm długości. W kolejnych latach doktorzy Roland Krone oraz Isabel Schmalenbach będą porównywać nowo stworzony ekosystem z obszarem referencyjnym. Sprawdzą, jak dużo młodych skorupiaków osiedliło się na skalistym podłożu, czy homary zostają tu, czy szukają szczelin w sąsiednim rejonie, jak radzi sobie fauna towarzysząca (duże kraby i ryby) i czy wreszcie na farmę migrują dzikie H. gammarus. Franke ma nadzieję, że dzięki farmom wiatrowym w dłuższej perspektywie czasowej populacja homarów koło Helgoland wzrośnie z obecnych 50-100 tys. do imponujących 300 tys.

Choć w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat spadła liczebność homarów zarówno z okolic Skandynawii, jak i Morza Śródziemnego, niemieccy biolodzy podejrzewają, że w przetrzebieniu odnawianej przez nich populacji niebagatelną rolę odegrały bombardowania z drugiej wojny światowej. Osiemnastego kwietnia 1945 r. Brytyjczycy zrzucili na Helgoland 7 tys. bomb. Później przez 5 lat prowadzono tu ćwiczenia z namierzania celu, a w 1947 r. przeprowadzono operację niszczenia U-botów z wykorzystaniem około 7000 ton materiałów wybuchowych. W 1952 r. zezwolono na ponowne osiedlanie się ludzi, ale naukowcy sądzą, że wtedy los homarów był już przesądzony. Toksyny uwalniane z bomb uszkodziły powonienie skorupiaków, a ponieważ bez niego trudno znaleźć partnera, upośledziło to zdolność rozmnażania tych zwierząt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...