Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Motyle pod specjalnym nadzorem

Rekomendowane odpowiedzi

W resocjalizacji więźniów coraz częściej wykorzystuje się niecodzienne metody. Były już joga, czytanie i pisanie esejów nt. wybranych dzieł klasycznych, teraz przyszedł czas na hodowanie zagrożonych motyli. Ostatnie z zadań powierzono niewielkiej grupie kobiet z Mission Creek Corrections Center for Women w Belfair w USA.

Panie wędrują do szklarni umiejscowionej tuż za płotem ośrodka i rozmnażają tam należące do rodziny rusałkowatych motyle Euphydryas editha taylori. Największym zagrożeniem dla przyszłości tych owadów jest utrata preriowych habitatów wskutek ludzkiego osadnictwa. Z artykułów, które ukazały się w majowej prasie, można się było dowiedzieć, że na uwolnienie czekało wtedy ok. 1800 imago. Wszystkie miały znaleźć nowy dom na terenach wokół Joint Base Lewis-McChord - bazy Sił Powietrznych USA. Kiedyś E. editha taylori występowały od nizin Kolumbii Brytyjskiej po środkowy Oregon, obecnie pozostały 4 małe populacje w Oregonie i Waszyngtonie. Składają jaja na introdukowanych bananach zwyczajnych. Nie wiadomo, co było przedtem, ale gdy więźniarki dawały dorosłym motylom wybór - banany albo dwa rodzime gatunki Castilleja taedifera i Castilleja levisecta - miejscowe opcje wygrywały. Naukowcy podejrzewają, że pierwotnymi gospodarzami mogły być C. levisecta, ale te również są zagrożone. Przyszłe wysiłki ekologów będą zatem zmierzać w kierunku jednoczesnego chronienia motyli i roślin.

W pierwszej grupie motyli osiągnięto bardzo wysoką, bo aż 93-proc. przeżywalność. Pod jej wrażeniem pozostawali m.in. pracownicy Oregońskiego Zoo. Więźniarki wyhodowały ponad 3600 gąsienic do przyszłorocznych wypuszczeń.

Belfair to jedno z wielu centrów ze stanu Waszyngton, które biorą udział w Projekcie Podtrzymywania Środowiska Naturalnego w Więzieniach (Sustainability in Prisons Project, SPP). Po wejściu na witrynę SPP od razu rzuca się w oczy hasło "Łączymy więzienia z naturą". Skazani są traktowani raczej jak współpracownicy niż siła robocza. Składają podania o pracę (dane stanowisko), są szkoleni, otrzymują też niewielkie wynagrodzenie. Jak dotąd pomagali w ochronie zagrożonych motyli, oregońskich żab Rana pretiosa, ptaków, pszczół czy mchu.

Carri LeRoy, jedna z szefowych SPP, podkreśla, że projekt zmniejsza wskaźnik recydywy. Korzystają też na nim koordynujący działania więźniów studenci, którzy nabywają doświadczenia związane z zarządzeniem zespołem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...