Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Leczenie depresji witaminą D

Rekomendowane odpowiedzi

Zlikwidowanie niedoborów witaminy D łagodzi objawy u kobiet z umiarkowaną i głęboką depresją.

Ponieważ badane kobiety utrzymywały dotychczasowy sposób leczenia, nie zmieniły się też powiązane z depresją czynniki środowiskowe, źródeł pozytywnych zmian należało, wg naukowców, upatrywać w witaminie D.

Witamina D może mieć nieudokumentowany dotąd wpływ na nastrój, a jej niedobór pogarsza depresję - przekonuje dr Sonal Pathak, endokrynolog z Bayhealth Medical Center w Dover. Choć wyniki wydają się zachęcające, uzyskano je po analizie zaledwie 3 przypadków: kobiet w wieku od 42 do 66 lat. U wszystkich zdiagnozowano ciężkie zaburzenie depresyjne (in. depresję dużą) i przepisano leki. Poza tym pacjentki były leczone albo na cukrzycę typu 2., albo niedoczynność tarczycy.

Ponieważ u chorych występowały czynniki ryzyka niedoboru witaminy D - niewielkie spożycie witaminy oraz ograniczona ekspozycja na promieniowanie ultrafioletowe - określono poziom 25-hydroksywitaminy D (25-OH-D) w surowicy krwi. Okazało się, że panie miały jej zbyt mało - od 8,9 do 14,5 ng/ml (stężenie wystarczające to ≥ 20 ng/ml).

Po 3 miesiącach suplementacji witaminą D braki zostały wyrównane, poprawił się też nastrój pacjentek. Do oceny wykorzystano skalę depresji Becka (ang. Beck Depression Inventory, BDI), która składa się z 21 pytań. Badany wybiera jeden z czterech wariantów odpowiedzi, a ponieważ zakładają one zwiększoną intensywność symptomów, można za nie uzyskać od 0 do 3 punktów. Wynik 0-9 punktów oznacza minimalną depresję, 10-18 łagodną, 19-29 umiarkowaną, a 30-63 głęboką.

Jedna z badanych przez Pathak kobiet przed zażywaniem witaminy D zdobyła 32 punkty, a po leczeniu tylko 12, druga "poprawiła się" z 26 do 8 punktów, a u 3. nastąpił spadek z 21 do 16 pkt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W USA od prawie 20 lat zalecana dawka witaminy D jest kilkadziesiąt razy wyższa niż w Europie. U nas jest to bodajże 200-2000IU, natomiast w Stanach 3000 to dolna granica...

 

Znam osobę, której nie pomagał żaden, nawet najsilniejszy antydepresant (co ciekawe, leki antydepresyjne zwiększają szansę na samobójstwo - najsilniejszy z nich w ulotce, że 40% pacjentów popełnia samobójstwo w wyniku zażywania tegoż), natomiast trzy tabletni wapnia z witaminą D postawiła go na nogi w jakiś miesiąc. Żeby dostarczyć organizmowi optymalnej ilości witaminy D trzeba by było zjeść co najmniej jedną tłustą rybę dziennie albo tabletki tranu garściami...

 

Dziwi mnie tylko fakt, że informacje o takich badaniach dopiero teraz się u nas pojawiają, skoro wiadomo o tym od 17 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, to prawda witamina D (a raczej hormon wytwarzany pod wpływem światła, nazywany popularnie witaminą D) leczy depresję. Tylko, że są dwa rodzaje witamin D - D2 i D3. D2 jest mniej aktywną formą, która występuje zazwyczaj w suplementach. Natomiast witamina D3 jest wytwarzana w naszym organizmie z cholesterolu pod wpływem promieni słonecznych. Organizm człowieka jest 'nauczony' przetwarzać witaminę D ze światła słonecznego. Natomiast jeśli przyjmujemy ją jako suplement, organizm dostaje 'głupawki' i zaczyna bronić się przed słońcem. Dla tych którzy nie mają problemu z angielskim zapraszam na www.mercola.com gdzie można po subskrypcji pobrać darmowy .pdf gdzie jest wytłumaczone, że media specjalnie promują negatywne działanie promieni słonecznych i o prawdziwych, pozytywnych skutkach korzystania z kąpieli słonecznych.

 

A całe to 'zwiększmy bezpieczną dawkę witaminy D' jest tylko chęcią nakręcenia zysków ze sprzedaży suplementów.

 

Na dole dodałam .pdf o którym wspomniałam :)

SunlightSpecial.pdf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...