Ludzie z synestezją przestrzenno-sekwencyjną widzą ponumerowane ciągi zdarzeń – np. plan dnia - jako wzorce wizualne. Zespół, który pracował pod przewodnictwem Julii Simner z Uniwersytetu w Edynburgu, wykazał też, że przypominają sobie daty wydarzeń historycznych lepiej niż przeciętna osoba (Cortex).
Brytyjczycy badali różne zdolności, w tym pamięciowe, 10 ochotników doświadczających synestezji przestrzenno-sekwencyjnej. Wszyscy uczestnicy eksperymentu mieli sobie przypomnieć daty 120 ważnych wydarzeń ze sfery publicznej, które miały miejsce między 1950 a 2008 r., m.in. rok uwolnienia Nelsona Mandeli z więzienia w RPA (1990). Średnio niesynestetycy mylili się o 8 lat, a synestetycy tylko o 4. Potrafili też wymienić niemal 2-krotnie więcej wydarzeń z wybranych lat swojego życia niż wolontariusze bez szczególnych umiejętności. Oznacza to, że wybrańcy losu nie tylko mieli szczególne doświadczenia zmysłowe, ale i większą łatwość tworzenia się wspomnień.
Badania Simner zasugerowały także istnienie związku między synestezją przestrzenno-sekwencyjną a zespołem hipertymestycznym (od greckiego thymesis – zapamiętywać), czyli zaburzeniem polegającym na zapamiętywaniu w szczegółach całego życia. Może to oznaczać, że każdy, kto bez problemu wizualizuje linię czasu, pamięta wydarzenia historyczne lepiej od innych.