Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'różnica' .
Znaleziono 1 wynik
-
Okazuje się, że tysiące genów z tych samych narządów kobiet i mężczyzn zachowują się inaczej. Odkrycie to pomaga wyjaśnić, dlaczego różne płci nie chorują tak samo często na pewne choroby i czemu inaczej reagują na określone leki. Naukowcy z UCLA (University of California Los Angeles) badali tkankę pobraną z mózgu, wątroby, mięśni i zapasów tłuszczu myszy. Zauważyli, że ekspresja genów (a więc poziom ich aktywności) bardzo się różniła pomiędzy samcami a samicami. Niemal na pewno sytuacja wygląda tak samo w przypadku naszego gatunku. Badania te bardzo wpływają na rozumienie takich schorzeń, jak cukrzyca, choroby serca czy otyłość, a także pomagają opracować terapie uwzględniające płeć pacjenta — stwierdza Jake Lusis, profesor genetyki człowieka. W sierpniowym wydaniu Genome Research badacze zauważają, że nawet w tych samych narządach kobiet i mężczyzn wiele genów różni się poziomem ekspresji. Najmniejsze różnice odnotowano, o dziwo, w tkance mózgowej. Zauważyliśmy uderzające i mierzalne różnice wzorców ekspresji ponad połowy męskich i kobiecych genów — podlicza dr Thomas Drake, profesor patologii. Nie oczekiwaliśmy tego. Nikt wcześniej nie zademonstrował istnienia tak dużych międzypłciowych różnic genetycznych. Xia Yang, specjalizujący się w kardiologii szef badań, zauważa, że implikacje odkryć jego zespołu są niezwykle ważne. Kobiety i mężczyźni dzielą ten sam kod genetyczny, ale nasze badania wskazują, że płeć wpływa na to, jak szybko organizm przekłada zapis DNA na białka. To z kolei oznacza, że płeć wpływa na sposób, w jaki rozwija się choroba. Badania tkanki pobranej z wątroby wykazały, iż u obu płci narząd ten działa tak samo, ale w innym tempie. Nasze odkrycia a propos wątroby wyjaśniają, czemu panie i panowie w odmienny sposób reagują na te same leki — konkluduje Lusis. Analizy pokazują, że aspiryna jest skuteczniejsza w zapobieganiu atakom serca u mężczyzn niż u kobiet. Jedna z płci może szybciej metabolizować lekarstwo, tak że w organizmie zostaje go za mało, by mogło efektywnie zadziałać.