Profesor Jennifer Dobbs z Purdue University przekonuje, że warto pomyśleć o zastąpieniu czytania dzieciom tuż przed snem bardziej aktywną formą tej czynności: czytaniem wykorzystującym dialog.
Wg pani psycholog, wybór technik czytania jest niemal tak samo ważny, jak czas spędzany razem. Czytania przed snem nie należy eliminować, ale z rozwojowego punktu widzenia stanowi ono rodzaj środka uspokajającego.
Czytanie dialogowe wymaga wkładu własnego dziecka. Pytania otwarte pozwalają maluchowi zadecydować, o czym chce rozmawiać. Dzieci uczą się lepiej, gdy są zainteresowane tematem. Forma dialogu przyspiesza uczenie i pozwala nabyć umiejętności, które przydadzą się w szkole.