Nowa Zelandia bywa uznawana za światowe centrum pingwinów. Mieszka tam 9 z 16 znanych gatunków tych nielotów. Nic dziwnego, że to właśnie w tych rejonach zorganizowano pierwszą edycję Pingwinthlonu (Penguathlon).
Impreza odbywa się w Kelly Tarlton Arctic Encounter w Orakei. Zespoły pingwinów białobrewych (Pygoscelis papua) i królewskich (Aptenodytes patagonicus) rywalizują w kilku dziedzinach: piłce nożnej – choć lepiej byłoby chyba mówić o piłce nożno-skrzydlato-dziobowej, surfingu, podwodnym freesbee, futbolu amerykańskim, który w tym przypadku bardziej przypomina przedziwną sztafetę i chodzie. Nie zabrakło też swing ballu, gdzie zawodnicy odbijają zawieszoną na długim sznurku perforowaną piłkę. Nieloty nie biegają po trawiastych boiskach, specjalnie dla nich murawę zastąpiono kruszonym lodem.
Przedstawiciele Antarctic Encounter zapewniają, że nie chodzi wyłącznie o uciechę widzów, ale także, a może przede wszystkim o zdrowie i dobre samopoczucie nielotów. Zabawa tak bardzo spodobała się ptakom i ludziom, że już teraz mówi się o przyszłorocznej powtórce z rozrywki...