Na łamach pisma Nature naukowcy udowadniają, że z cukru owocowego, fruktozy, można wyprodukować paliwo o niskiej zawartości węgla, które będzie dużo wydajniejsze od etanolu.
Krytycy twierdzą, że korzystanie z biopaliw wywindowałoby ceny żywności. Rolnicy "przestawiliby się" bowiem na uprawę głównie roślin energetycznych, czyli np. kukurydzy czy palm. Na Starym i Nowym Kontynencie rządy uznały natomiast biopaliwa za doskonały sposób ograniczenia emisji dwutlenku węgla i uniezależnienia się od dostaw ropy z krajów arabskich.
Naukowcy z University of Wisconsin-Madison stwierdzili obecnie, że fruktozę da się przekształcić w dimetylofuran, paliwo o 40% bardziej energetyczne od etanolu, które w dodatku tak łatwo nie paruje. Badacze podkreślają, że fruktozę można uzyskiwać bezpośrednio z owoców lub z glukozy. Fruktoza i glukoza są izomerami strukturalnymi. Oznacza to, że ich wzór sumaryczny jest taki sam (C6H12O6), różnią się natomiast ustawieniem atomów w cząsteczce.
Aby ocenić wpływ nowego biopaliwa na środowisko, trzeba przeprowadzić dalsze badania.