Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'opary' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Wdychając spaliny, szczury laboratoryjne stają się agresywne (BMC Physiology). Amal Kinawy i jej zespół z Uniwersytetu Kairskiego wyodrębnili 3 grupy szczurów. Jedna oddychała czystym powietrzem, druga powietrzem z oparami benzyny ołowiowej, a trzecia powietrzem z oparami benzyny bezołowiowej. Okazało się, że u zwierząt wystawionych na oddziaływanie paliwa występowały duże wahania w poziomie neuroprzekaźników monoaminowych (dopaminy, nirepinefryny i serotoniny) aż w 4 rejonach mózgu: korze, móżdżku, hipokampie i podwzgórzu. Towarzyszył temu spadek aktywności pompy sodowo-potasowej i ogólnej zawartości białek w korze. Podczas sekcji mózgu gryzoni wdychających związki pochodzące z benzyny bezołowiowej znaleziono ślady szkód poczynionych przez wolne rodniki. Poza tym dochodziło u nich do nasilonej peroksydacji lipidów, czyli utleniania wielonienasyconych kwasów tłuszczowych będących podstawowymi składnikami błon biologicznych, oraz do spadku aktywności rozkładającej acetylocholinę acetylocholinesterazy (AChE) i dysmutazy ponadtlenkowej. Egipcjan bardzo zaskoczył fakt, że wszystkie szczury z grup "paliwowych" stawały się bardziej agresywne, przeprowadzając więcej ataków i częściej przyjmując bojową postawę ciała. Kinawy przypuszcza, że podobne zjawisko może występować u ludzi mieszkających na zanieczyszczonych ekologicznie obszarach. By to potwierdzić, konieczne są jednak dalsze badania.
-
Od teraz wyrażenie "być na gazie" może stać się mniej metaforyczne, ponieważ w Londynie powstał pierwszy w Wielkiej Brytanii, a może i na świecie pub, w którym goście zanurzają się w oparach dżinu z tonikiem. Po 40-minutowej wizycie nieźle kręci się w głowie, a dziwne uczucie potęgują wiszące na ścianach olbrzymie cytryny i słomki oraz ścieżka dźwiękowa, naśladująca szum cieczy w szklance wypełnionej lodem. Przed wejściem każdy gość dostaje specjalny kombinezon ochronny (mało komu podobałby się przecież alkoholowy zapach ubrania poza lokalem). Na pomysł baru Alcoholic Architecture wpadli Sam Bompas i Harry Parr. Sesja trwa dokładnie 40 min, ponieważ tyle mniej więcej czasu trzeba na wysączenie jednego drinka. Bilety kosztują 5 funtów, a spotkania w nietypowym otoczeniu będą organizowane już od 25 kwietnia.