Francuz Fabrice Bellard poinformował o pobiciu rekordu świata w dokładności wyliczenia liczby Pi. Obliczył on ją z niezwykłą precyzją 2,7 biliona miejsc po przecinku. Dotychczasowy rekord - 2,5 biliona miejsc po przecinku - należał do superkomputera T2K Open który w momencie jego pobicia (sierpień 2009), był 47. najpotężniejszym komputerem na świecie. O osiągnięciu Bellarda warto wspomnieć chociażby dlatego, że dokonał obliczeń na... domowym pececie. Maszyna korzystała z procesora Core i7 taktowanego zegarem o częstotliwości 2,93 GHz, 6 gigabajtów RAM oraz pięciu 1,5-terabajtowych dysków twardych skonfigurowanych w macierz RAID 0. Systemem operacyjnym był 64-bitowy Red Hat Fedora 10. Obliczenia pochłonęły 2,5 terabajta miejsca na dysku. Trwały one 103 dni. Kolejne 13 dni zajęła ich weryfikacja, która była jedynym etapem, gdy Ballard skorzystał z większej liczby komputerów, gdyż na jej potrzeby zaprzągł sieć 9 komputerów. Następnie przez 12 dni jego pecet konwertował wynik binarny na dziesiętny, a później przez 3 dni sprawdzał prawidłowość konwersji. Całość obliczeń zajęła więc 131 dni.
Część wyliczeń można zobaczyć w Sieci.