Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'koperta' .
Znaleziono 3 wyniki
-
Naczynia włosowate mózgu w niecodzienny sposób eliminują zbędne obiekty, takie jak skrzepliny, blaszki miażdżycowe bądź złogi wapnia, które mogą zablokować dopływ niezbędnych składników odżywczych i tlenu do tego ważnego narządu. Kapilary usuwają zator, tworząc błonę obejmującą go jak koperta. Następnie przeszkoda jest zabierana z naczynia. Naukowcy ze Szkoły Medycznej Feinberga na Northwestern University podkreślają, że krytyczny proces przebiega w starzejącym się mózgu od 30 do 50% wolniej, przez co dochodzi do obumierania większej liczby naczyń włosowatych. Spowolnienie może stanowić czynnik odpowiedzialny za związane z wiekiem pogorszenie funkcjonowania intelektualnego. Wyjaśnia też, czemu starsi pacjenci po udarze nie odzyskują zdrowia i zdolności tak szybko jak młodsi chorzy – tłumaczy dr Jaime Grutzendler. Studium przeprowadzono na myszach, a jego wyniki ukazały się właśnie w piśmie Nature. Naukowcy wiedzieli, jak z zatorami radzą sobie duże naczynia. Tutaj ciśnienie krwi przepycha je dalej bądź rozrywa albo do akcji wkraczają enzymy działające na zasadzie rozpuszczania. Przeprowadzono jednak mało badań dotyczących zjawisk zachodzących w takiej sytuacji w kapilarach. Akademicy z Northwestern jako pierwsi wykazali, że ciśnienie krwi i enzymy niewiele tu mogą zdziałać w ciągu krytycznych 24-48 godzin. Wspomniane mechanizmy działają tylko przez połowę czasu, w dodatku wyłącznie na zakrzepy (nie radzą sobie zwłaszcza z trudno rozpuszczalnym cholesterolem). Co się zatem dzieje z kapilarami, które nie zostały w ten sposób oczyszczone? Obumierają czy organizm wdraża jakąś zupełnie inną metodę? By to sprawdzić, zespół Grutzendlera sztucznie utworzył mikrozakrzepy i oznakował ją czerwoną fluorescencyjną substancją. Zostały one wprowadzone do tętnicy szyjnej, a trasę ich przemieszczania się przez układ krwionośny aż do kapilar obserwowano w różnych odstępach czasowych za pomocą mikroskopu fluorescencyjnego. Ku swojemu zaskoczeniu Amerykanie zauważyli, że komórki naczyń zlokalizowane tuż obok zatoru tworzyły błonę całkowicie obrastającą zawadzający obiekt. Pierwotna ściana naczynia otwierała się i odłamek był przenoszony w kierunku tkanki mózgowej. Otorbiony "odłamek" stawał się nową ścianą naczynia. W ten sposób przywracano prawidłowy przepływ krwi, nie dochodziło też ani do uszkodzenia naczynia, ani okolicznych neuronów.
-
- kapilary
- naczynia włosowate
-
(i 10 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Martin Bailey, autor książki o Vincencie van Goghu oraz organizator dwóch poświęconych mu wystaw, znalazł dowody potwierdzające, że artysta obciął sobie ucho, gdy dowiedział się, iż jego brat Theo, od którego był zależny finansowo i emocjonalnie, zamierza się ożenić (The Art Newspaper). Nowa teoria to efekt drobiazgowego badania listu namalowanego przez Vincenta niedługo po samookaleczeniu. Wg Baileya, napisał go Theo w Paryżu w 1888 roku. Poinformował w nim brata o swoich zaręczynach. To popchnęło malarza, który już wtedy cierpiał na zaburzenia psychiczne, do popełnienia tuż przed Bożym Narodzeniem czynu do dziś zastanawiającego historyków sztuki i miłośników postimpresjonizmu. Vincent bał się, że straci wsparcie emocjonalne i finansowe brata. Wcześniej w różny sposób wyjaśniano samookaleczenie artysty. Powoływano się na chorobę psychiczną Holendra, wpływ farb zawierających ołów oraz rozpad przyjaźni z innym malarzem Paulem Gauguinem. Badacze z Uniwersytetu w Hamburgu twierdzili nawet, że to Gauguin obciął ucho w czasie kłótni związanej z prostytutką o imieniu Rachel. Bailey nie zgadza się z tym wyjaśnieniem. Zauważa m.in., że van Gogh musiał być niezrównoważony psychicznie, ponieważ 19 miesięcy po zdarzeniu z uchem postrzelił się z rewolweru w klatkę piersiową i zmarł na rękach Theo. Specjalista analizował list z Martwej natury z rysownicą, fajką i cebulą. Obraz został ukończony na początku 1889 r., w miesiąc po wypadku. Na stole leży tam koperta. Posługując się mikroskopem, Bailey dostrzegł obrysowaną okręgiem liczbę 67. To pieczęć poczty na Place des Abbesses, która znajdowała się w pobliżu mieszkania Theo na Montmartrze. Na kopercie widniało ofrankowanie z napisem Nowy Rok. Paryskie muzeum pocztowe potwierdziło, że w drugiej połowie XIX wieku takie stemple umieszczano na przesyłkach już w grudniu. Bailey uważa, że van Gogh uwiecznił kopertę na obrazie, podkreślając w ten sposób wielkie znaczenie jej zawartości. Zwykle pieniądze od Theo przychodziły koło 23. dnia każdego miesiąca. Z listu wysłanego do Theo w styczniu 1889 r. wynika, że malarz otrzymał zapomogę od brata dokładnie w wigilię Wigilii. W liście datowanym na 21 grudnia Theo informował matkę, że oświadczył się Johannie Bonger i prosił o zgodę na małżeństwo. Potem napisał zapewne i do Vincenta. W innym liście Theo opowiadał narzeczonej o krótkiej wizycie u brata w Boże Narodzenie po obcięciu ucha. Kiedy wspomniałem mu o tobie, dobrze wiedział, o kim i o czym mówię. Gdy zapytałem, czy akceptuje nasze plany małżeńskie, stwierdził, że małżeństwo nie powinno być postrzegane jako tak istotne życiowo zdarzenie. Jak widać, dzięki żmudnemu śledztwu Baileya fragmenty układanki zaczęły tworzyć spójną całość. Czyżby tym razem naprawdę udało się raz na zawsze wyjaśnić postępek malarza?
- 2 odpowiedzi
-
- Martwa natura z rysownicą
- koperta
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie masz przy sobie pieniędzy, by kupić znaczek? Od dziś nie musisz się o to martwić, przynajmniej jeśli mieszkasz albo przejeżdżasz przez Holandię. Jedna z tamtejszych firm reklamowych, gratis-post.nl, wpadła na nietypowy pomysł, żeby na odwrocie koperty drukować... reklamy. Próbna sprzedaż pakietów kopert (po 3 sztuki) rozpocznie się 23 kwietnia. Poczta holenderska zgodziła się, aby w ten sposób uiszczać opłatę za listy ważące do 20 gramów. Korzystając z kopert gratis-post.nl, klient zgadza się na otrzymywanie reklam przedsiębiorstw uczestniczących w programie. Tego typu przesyłki dotrą do niego tradycyjną pocztą i za pośrednictwem Internetu.