Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'kondycja zdrowotna' .
Znaleziono 1 wynik
-
Oceniając kondycję zdrowotną drugiej osoby, ludzie uwzględniają koloryt jej skóry (a konkretniej zabarwienie krwi). Jak łatwo się domyślić, najlepiej, gdy jest ona zaróżowiona, gorzej zaś, jeśli ktoś jest blady lub zielonkawy na twarzy. Różne gatunki małp wykorzystują czerwień na pysku czy obszarach genitalnych, by zareklamować swój doskonały stan zdrowia i przyciągnąć w ten sposób partnera seksualnego. Zespół Iana Stephena ze szkockiego Uniwersytetu św. Andrzeja chciał sprawdzić, czy podobne mechanizmy samozachwalania występują także u ludzi. Naukowcy mierzyli, jak zabarwienie skóry zmienia się wraz z ilością przepływającej krwi i stopniem jej natlenowania. Dzięki pomocy grafików komputerowych z uniwersyteckiego Laboratorium Percepcji uczestnicy eksperymentu mogli zmieniać koloryt fizjonomii, by w ich ocenie, wyglądała tak zdrowo, jak tylko się da. Okazało się, że w przypadku wszystkich twarzy wybierano barwę związaną z większą zawartością tlenu we krwi. Nasza skóra zawiera wiele niewielkich naczyń krwionośnych, które doprowadzają natlenowaną krew do komórek skóry, pozwalając im oddychać i tracić ciepło podczas wysiłku. Ludzie, którzy są zdrowi i mają wyższy poziom hormonów płciowych, są wyposażeni w większą liczbę takich naczynek i czerwienią się łatwiej od osób chorych, niewysportowanych, starszych czy palaczy. Sprawni fizycznie mają również we krwi więcej tlenu od badanych w złej kondycji lub cierpiących na choroby serca i płuc. Profesor Dave Perrett, szef Laboratorium Percepcji, zaznacza, że ochotnicy uznawali, że żywoczerwona krew z dużą zawartością tlenu wygląda zdrowiej niż ciemniejsza, lekko niebieskawa z niższą zawartością O2. To ważne, że ludzie dostrzegają tak niewielką różnicę. Prawdopodobnie dlatego niektóre osoby z bardzo czerwoną cerą wyglądają niezdrowo. Niewykluczone, że kolor ich krwi jest niewłaściwy. Jak widać, nie chodzi o ilość krwi, lecz o jej właściwości...