Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'humanoid' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 4 wyniki

  1. W japońskiej szkole zacznie uczyć pierwszy na świecie robot. Humanoid Saya jest wielojęzyczny, potrafi odczytać listę obecności i wybierać zadania z podręcznika. Twarz maszyny wykonano z lateksu. Porusza nią aż 18 silniczków, z pewnością nie można więc narzekać na jej możliwości mimiczne. Saya wygląda jak młoda kobieta i wyraża wiele emocji, w tym zaskoczenie, zadowolenie, strach, niesmak, smutek i złość. Nie da się zaprzeczyć, że umiejętność ta przyda się jej podczas kontaktów z ludźmi. Pierwsze testy zostaną przeprowadzone w tokijskiej szkole podstawowej. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, grono pedagogiczne Kraju Kwitnącej Wiśni powiększy się o pierwszą mechaniczną koleżankę. Twórcą Sai jest profesor Hiroshi Kobayashi. Maszyna jest dziełem jego życia, pracował bowiem nad nią aż 15 lat, stale wprowadzając kolejne ulepszenia. Postęp, jaki się dokonał, widać gołym okiem, gdyż pierwszy model o nazwie Pikarin był dużo brzydszy od następczyni: miał metalową głowę, najeżoną drutami i dźwigniami.
  2. Humanoidalny robot Asimo ma na swym koncie kolejne ważne osiągnięcie. Tym razem jest w stanie zrozumieć, co mówi każda z 3 wypowiadających się jednocześnie osób. Zdolność tę wykorzystano do wydania werdyktu w popularnej grze kamień, nożyce, papier. W przyszłości Asimo poradzi sobie z większą liczbą mówiących i bardziej skomplikowanymi wypowiedziami (na razie było to tylko jedno słowo). Robot mógł zostać jurorem dzięki oprogramowaniu HARK, stworzonemu przez 2 Japończyków: Hiroshi Okunę z Uniwersytetu w Kioto oraz Kazuhiro Nakadai z Instytutu Badawczego Hondy w Saitamie. HARK działa w dwóch etapach. Najpierw za pomocą zestawu umieszczonych wokół głowy i ciała ośmiu mikrofonów stwierdza, skąd dochodzi konkretny głos (źródło dźwięku) i wyizolowuje go z pozostałych. Zanim przejdzie do drugiego etapu, czyli obróbki z wykorzystaniem oprogramowania do rozpoznawania mowy, sprawdza, jak dobrze udało się wyekstrahować żądany dźwięk. Japończycy zaznaczają, że kontrola jakości jest niezwykle istotna, ponieważ dodatkowe odgłosy zaburzają rozpoznawanie mowy. To dlatego przed przystąpieniem do 2. etapu automatycznie blokowane są wszystkie fragmenty, które zawierają w tle dużo szumu z określonego zakresu częstotliwości. Dzięki HARK w pewnych okolicznościach Asimo już teraz działa lepiej niż człowiek. Nie tylko radzi sobie z efektem cocktail party, tzn. umie się skoncentrować na jednym z wielu głosów, ale także z efektem księcia Shotoku – tj. wsłuchuje się w kilka dźwięków jednocześnie. Według japońskiej legendy, książę Shotoku wysłuchiwał próśb 10 osób jednocześnie – podaje gwoli wyjaśnienia Okuno. Na razie Asimo nie jest tak dobry, jak arystokrata, ale z trafnością wahającą się w zakresie od 70 do 80% potrafi rozpoznać proste kwestie wypowiadane przez 3 osoby. Gdy wydłużono zdania, odtwarzając eksperymentalnie sytuację składania zamówienia przez trzech klientów restauracji, trafność spadła jednak do 30-40%. Inni specjaliści zaznaczają, że nowa zdolność robota bazuje na istniejących wcześniej elementach (mikrofony, oprogramowanie do rozpoznawania mowy), ale zostały one twórczo połączone. Działają w maszynie, w dodatku w czasie rzeczywistym i umożliwiają nawiązanie bardziej rozbudowanego kontaktu. W zeszłym miesiącu Okuno i Nakadai zaprezentowali swoje osiągnięcia na 2008 IEEE International Conference on Robotics and Automation w Pasadenie.
  3. Naukowcy z Uniwersytetu w Hertfordshire wykorzystują roboty, aby pomagać w efektywniejszej komunikacji dzieciom z zaburzeniami rozwojowymi i niepełnosprawnością intelektualną. Profesor Kerstin Dautenhahn, dr Ben Robins i dr Ester Ferrari wspólnie realizują projekt Interaktywne roboty towarzyszące jako społeczni mediatorzy (Interactive Robotic Social Mediators as Companions, IROMEC). Na jego realizację otrzymali z funduszy europejskich dotację w wysokości 3,2 mln euro. Dr Robins badał w przeszłości, jakie typy robotów mogą pomóc m.in. dzieciom z autyzmem. Teraz pracuje nad KASPAR-em, humanoidem, któremu nadano postać chłopca. W ramach testów jest on wprowadzany do szkół w rejonie Hertfordshire. Celem robotyków nie jest osiągnięcie idealnego realizmu, ale realizmu optymalnego dla bogatej interakcji. Twarz robota wykonano z silikonu rozciągniętego na aluminiowej ramie. Oczy są podłączone do kamer, a usta mogą się otwierać i uśmiechać. Głowa oraz ręce Kaspara także są ruchome. W ramach wcześniejszych prac nad programem AuRoRA (Autonomous mobile Robot as a Remedial tool for Autistic children) wykorzystywaliśmy dobrze odbierane bardzo proste roboty i bardziej zaawansowane lalki ze zdolnością wykonywania kilku ruchów. Mogły one zachęcać podczas zabawy do naśladownictwa oraz zachowania zwrotnego, naprzemiennego. To wszystko doprowadziło do narodzin nowego humanoida: Kaspara. W ciągu następnych 3 lat Brytyjczycy chcą sprawdzić, czy i na jakich warunkach roboty-zabawki mogą być mediatorami społecznymi, pomagającymi maluchom z zaburzeniami rozwojowymi w odkrywaniu nowych umiejętności. W zamierzeniu miałyby one zaniechać samotnej zabawy i zacząć przejawiać zachowania kooperacyjne. To z kolei pozwoliłoby osobom z otoczenia, czyli innym dzieciom i opiekunom, włączyć się do ich gier. W takim sensie robot byłby pośrednikiem w kontaktach międzyludzkich. Dawałby szanse na ich zaistnienie.
  4. Naukowcy z Korei Południowej pracują nad androidem, który umiałby chodzić. Chcą, aby im się to udało bez tak znacznego pogrubienia nóg, że robot przestałby przypominać wyglądem swój pierwowzór: człowieka. Stosunkowo prosto stworzyć chodzącego humanoida, jeśli nie musi on wyglądać jak człowiek. Sprawy mają się jednak zupełnie inaczej, gdy jednym z wymogów jest ludzki wygląd — tłumaczą robotycy z Koreańskiego Instytutu Technologicznego. Model EveR-2, nazywany dla uproszczenia Muse, to gynoid. Termin ten wymyśliła Gwyneth Jones, brytyjska pisarka SF, która oznaczyła w ten sposób cyborgi o żeńskich kształtach anatomicznych. Muse wygląda jak młoda Koreanka. W zeszłym roku, śpiewając, zaprezentowała swoje możliwości wokalne. Naukowcy spierają się, kiedy uda się wyprodukować chodzące androidy. Jedni twierdzą, że w tym, a najpóźniej w przyszłym roku. Inni spodziewają się tego nie prędzej niż za ok. 10 lat. Oh Jun-ho z Korean Advanced Institute of Science and Technology (KAIST) to ojciec "brata" Muse, pierwszego humanoida o naturalnym chodzie, czyli Hubo. Badacze humanoidów często uważają, że chodzący robot to nic trudnego, ale to nieprawda. Trzeba przecież wziąć pod uwagę rozmiary stóp, budowę bioder czy chociażby trajektorię ruchu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...