Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'gorczyca' .
Znaleziono 3 wyniki
-
Rada od naukowców dla osób pracujących nad muskulaturą? Podnoście ciężary i jedzcie gorczycę, np. w postaci musztardy. Badania na szczurach wykazały bowiem, że występujący w gorczycy homobrasinolid sprzyja syntezie białek, zwiększa apetyt i masę mięśniową, a także liczbę i rozmiary włókien mięśniowych (FASEB Journal). Akademicy z Uniwersytetu Stanowego Północnej Karoliny zauważyli, że gdy szczurom podawano doustnie ten roślinny steroid, pojawiała się reakcja podobna do zażycia sterydów anabolicznych. Co ważne, skutki uboczne ograniczono do minimum. Homobrasinolid prowadził do zwiększenia beztłuszczowej masy ciała (LBM), masy mięśniowej i wydajności fizycznej. Mamy nadzieję, że pewnego dnia brasinosteroidy staną się skuteczną, naturalną i bezpieczną alternatywą dla wywołanej starzeniem lub chorobą utraty masy mięśniowej albo że zostaną wykorzystane do poprawy wytrzymałości i osiągów fizycznych. Ponieważ pewne rośliny, które jemy, np. gorczyca, zawierają te substancje, niewykluczone, że w przyszłości uda nam się wyhodować lub uzyskać dzięki inżynierii genetycznej rośliny o wyższym stężeniu brasinosteroidów. W ten sposób zyskalibyśmy szansę na wyprodukowanie pokarmów funkcjonalnych, które leczą albo zapobiegają chorobom i zwiększają możliwości fizyczne organizmu – cieszy się dr Slavko Komarnytsky. Podczas eksperymentów amerykański zespół wystawiał hodowlane komórki szczurzych mięśni szkieletowych na oddziaływanie różnych stężeń homobrasinolidu. Okazało się, że w wyniku tego zabiegu nasilała się synteza i zmniejszał się rozkład białek. Gdy zdrowym szczurom przez 24 dni codziennie podawano ten sterydowy hormon roślinny, u zwierząt zwiększyła się waga, wzrósł też nieco apetyt. Skład ciała oceniano za pomocą absorpcjometrii podwójnej energii promieniowania rentgenowskiego. Stwierdzono, że u gryzoni z grupy eksperymentalnej wzrosła beztłuszczowa masa ciała. Badania powtórzono na zwierzętach karmionych paszą wysokobiałkową i uzyskano podobne rezultaty. Zespół Komarnytsky'ego wykastrował też młode samce w okresie okołopokwitaniowym i obserwował, czy homobrasinolid odtworzy androgenozależne tkanki (wywrze skutek maskulinizacyjny). Zauważono, że wzrosła siła chwytu, a także liczba i rozmiary włókien mięśniowych.
- 1 odpowiedź
-
- beztłuszczowa masa ciała
- masa mięśniowa
- (i 5 więcej)
-
Firma Paragon Space Development, która jest autorem pomieszczeń dla zwierząt i roślin żyjących w warunkach zmniejszonej grawitacji, chce obecnie zaprojektować księżycowe szklarnie. Urządzenia trafią na Srebrny Glob wraz z lądownikiem Odyssey Moon. Na powierzchni ziemskiego satelity mają kiełkować nasiona gorczycy. Zdjęcie roślin kiełkujących i kwitnących na Księżycu ma mieć też wydźwięk propagandowy. Twórcy szklarni mają nadzieję, że zwiększy ono społeczne zainteresowanie podbojem kosmosu. Zbudowane szklarni nie będzie łatwe. Musi ona przetrwać podróż, wytrzymać warunki panujące na Księżycu, zapewnić odpowiednie warunki rozwoju roślinom oraz być na tyle przezroczysta, by udało się wykonać dobrej jakości zdjęcie. Pokazany prototyp zbudowano ze szkła wzmocnionego metalem. Miał on 9 centymetrów średnicy i 30 centymetrów wysokości. Wystarczyłby do wyhodowania 6 roślin. Już teraz wiadomo, że trzeba go zmodyfikować. Temperatury na Księżycu wahają się od -170 do +100 stopni Celsjusza. Ponadto trzeb ochronić rośliny przed promieniowaniem kosmicznym. Z tego też powodu wybrano szybko kiełkującą gorczycę. Twórcy szklarni chcą bowiem uniknąć zimnej księżycowej nocy, trwającej 14 ziemskich dni, a gorczyca może rozwinąć się w ciągu księżycowego dnia, czyli ziemskich dwóch tygodni. Konieczne jest też opracowanie automatycznego systemu nawodnienia. Nasion nie można nawodnić przed startem z Ziemi, gdyż mogą wykiełkować zanim trafią na księżyc. Muszą dostać wodę dopiero na miejscu. Odyssey Moon ma wystartować przed końcem 2011 roku. Jeśli misja się powiedzie, twórcy lądownika otrzymają 20 milionów nagrody w ramach Lunar X Prize.
-
- Odyssey Moon
- kosmos
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Naturalne pestycydy będą jeszcze skuteczniejsze
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Nauki przyrodnicze
Czy grupa związków chemicznych, znanych głównie z występowania w roślinach takich jak chrzan i rzepak, stanie się wkrótce rozwiązaniem problemów wywołanych przez szkodniki upraw? Międzynarodowy zespół ekspertów wierzy, opierając się na dokonanych niedawno odkryciach, że jest to całkiem prawdopodobne. Grupa złożona z naukowców z dwudziestu dwóch krajów wykonała kompleksowe badania roślin z rodziny kapustowatych (Brassicaceae), liczącej łącznie około 3500 gatunków. Ich zdaniem, niektóre wytwarzane przez nie związki są bardzo skuteczne jako środki zwalczające żyjące w glebie szkodniki i chwasty. Odpowiednie zaplanowanie następujących po sobie upraw kapustowatych oraz np. ziemniaków mogłoby pomóc w podniesieniu jakości i wielkości plonów tych ostatnich właśnie dzięki obecności w glebie substancji z tej grupy. Rośliny należące do kapustowatych naturalnie wydzielają związki unieszkodliwiające szkodniki i chwasty. Cechę tę wykazują głównie izotiocyjaniany, odpowiedzialne m.in. za pikantny smak gorczycy oraz chrzanu. Jak tłumaczy dr John Kirkegaard, pracujący dla australijskiej organizacji CSIRO (skrót od ang. Commonwealth Scientific and Research Organization - Organizacja Naukowo-Badawcza Wspólnoty Brytyjskiej), kiedy izotiocyjaniany są wydzielane do gleby przez międzyplon [określamy tak rośliny wysiewane "w przerwie" pomiędzy dwoma turami głównej uprawy - red.], żyjące w glebie szkodniki i patogeny mogą być unieszkodliwiane, a zbiory warzyw z rodziny psiankowatych, takich jak ziemniaki, pomidory, czy bakłażanów, mogą być w niektórych przypadkach zwiększone nawet o 40 procent. Zdaniem badacza, metoda jest nie tylko skuteczna, lecz także potencjalnie uniwersalna: Technika jest odpowiednia dla krajów rozwiniętych szukających alternatyw dla zabronionych pestycydów syntetycznych, takich jak np. bromek metylu, a także dla rolników z krajów rozwijających się, którzy często dysponują niewieloma możliwościami kontroli poważnych chorób atakujących prowadzone przez nich uprawy. Jak tłumaczy dr Kirkegaard, wysiewanie niektórych przedstawicieli kapustowatych jako międzyplonu może przynieść wyraźne korzyści ekonomiczne i społeczne, takie jak zwiększenie plonów, które ciągnie za sobą, oczywiście, wzrost opłacalności prowadzenia upraw. Co więcej, zmniejszenie ilości stosowanych dzięki biofumigacji pestycydów syntetycznych przyniesie bez wątpienia korzyści z punktu widzenia zdrowia ludzkiego oraz ochrony środowiska. Warto dodać, że międzyplony Brassicaceae już od dawna były używane do zapobiegania chorobom roślin uprawnych, lecz przeprowadzone badania dostarczają szczegółowych danych pozwalających na optymalizację ich wykorzystania oraz na związaną z tym poprawę wydajności i jakości zbiorów. Można się więc spodziewać, że w najbliższych latach możliwe będzie zrezygnowanie przynajmniej z części syntetycznych pestycydów, co z pewnością ucieszy ogromną rzeszę konsumentów.- 1 odpowiedź
-
- izotiocyjaniany
- biofumigacja
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami: