Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'bracia' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Trzej bracia tego samego dnia przeszli zawał serca. Dwaj zmarli, trzeci miał więcej szczęścia, bo odwiedzał w tym czasie w szpitalu chorą matkę. Przeżył, ale jego stan jest nadal poważny. Guido i Alberto Garofalo pojechali w niedzielę na rodzinny piknik do ogrodu botanicznego Pineta di Nicolosi na zboczu Etny. Nagle 45-letni Guido upadł na ziemię. Starszy Alberto (53 lata) próbował go reanimować, ale silne emocje zrobiły swoje i serce odmówiło posłuszeństwa. Żony szybko wezwały pogotowie. Niestety, pomoc nadeszła za późno. Tego samego dnia 57-letni Salvatore przeszedł zawał, odwiedzając w szpitalu matkę. Nie miał pojęcia, co przytrafiło się braciom. Obecnie przebywa na oddziale intensywnej terapii. Wszystkie trzy przypadki są badane - to niesamowite, nigdy nie słyszałem o czymś podobnym [...]. Wstępna ocena wskazuje, że wszyscy trzej bracia cierpieli na chorobę serca i to doprowadziło do zawałów [...] - podkreśla dr Thekia Maurhoff ze Szpitala Garibaldiego w Katanii. Jak napisano w dzienniku Corriere della Sera, mieszkająca w Rzymie siostra nie została poinformowana o rodzinnej tragedii, ponieważ sama choruje na serce (prawdopodobnie tę samą, co bracia).
-
Naukowcy z Newcastle University uważają, że natrafili na trop genu ojcostwa, który odpowiada za to, czy dany mężczyzna z większym prawdopodobieństwem spłodzi syna, czy córkę. Ich odkrycie to skutek przeanalizowania drzew genealogicznych 927 rodzin do 400 lat wstecz (Evolutionary Biology). Dr Corry Gellatly i zespół przejrzeli dane 556.387 osób z Ameryki Północnej oraz Europy i zauważyli, że panowie częściej mają synów, jeśli mieli więcej braci, a córki, gdy wychowywali się raczej z siostrami. Podobnych powiązań między płcią rodzeństwa a potomstwa nie stwierdzono w przypadku kobiet. Na razie naukowcy widzą tylko skutki oddziaływania genu ojcostwa, ale jeszcze go "nie namierzyli". Kobieta, która została wyposażona przez naturę w dwa chromosomy X, może wytwarzać oocyty wyłącznie z chromosomem X. Mężczyźni (XY) wytwarzają zaś zarówno plemniki X, jak i Y. I choć w populacji generalnej rodzi się w przybliżeniu tyle samo chłopców, co dziewczynek, od dawna było widać, że w pewnych rodzinach szala przechyliła się na którąś ze stron. Często rodzice długo starają się o dziecko określonej płci. Naukowcy proponowali wiele wyjaśnień tego zjawiska, uznając np., że płeć determinuje moment w cyklu miesiączkowym, kiedy para uprawiała seks oraz postulując, iż czas, jaki upłynął od ostatniego stosunku, a więc wiek plemników, również może mieć znaczenie. Brytyjczycy sądzą, że właściwości genetyczne mężczyzny wpływają na to, w jakich proporcjach są wytwarzane plemniki X i Y. Gen uaktywnia się wyłącznie u panów, podczas gdy panie są jedynie nosicielkami. Istnieją trzy jego warianty: mm (więcej plemników Y), mf (równe ilości plemników X i Y) oraz ff (przewaga plemników X). Gellatly wyjaśnia, że opisywany mechanizm pozwala wyjaśnić, czemu po obu wojnach światowych rodziło się więcej chłopców. Któryś z synów mężczyzny mm wracał do domu z większym prawdopodobieństwem niż np. jedyny syn mężczyzny ff. Potem sam zaczynał płodzić dzieci i jemu również przeważnie rodzili się potomkowie płci męskiej. Stąd chłopięcy boom.
- 1 odpowiedź
-
- dr Corry Gellatly
- siostry
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami: