Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'aktorzy' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Badacze z Goldsmiths, University of London odkryli, że aktorzy mogą rozwinąć swe umiejętności sceniczne czy filmowe, stosując neurotrening (ang. neurofeedback). Badania, prowadzone przez prof. Johna Gruzeliera z Wydziału Psychologii oraz Tony'ego Stefferta i Atsuko Inoue, bazują na wcześniejszych odkryciach Gruzeliera, że neurotrening pomagał muzykom z Royal College of Music i tancerzom startującym w turniejach osiągnąć znacznie lepsze rezultaty. Podczas treningu aktorzy przyglądali się symulacji audytorium (prezentowano im widok ze sceny) z przymocowanymi do skóry głowy elektrodami. Światła i zakłócające odgłosy zaprogramowano w taki sposób, by gasły i wytłumiały się pod wpływem określonych fal mózgowych. W warunkach terapeutycznych pacjent kieruje w ten sposób dobieraną do wieku, problemu i zainteresowań grą komputerową. By aktor mógł kontrolować przestrzeń sceniczną, czyli ustawić oświetlenie i głośność publiki na zadanym z góry poziomie, musiał osiągnąć aktywność mózgu lokującą się między wolnymi falami typowymi dla snu a szybki falami stanu czuwania. To naturalny stan relaksacji i skupienia uwagi – wyjaśnia Gruzelier. Przed i po treningu, na który składała się seria 10 półgodzinnych sesji na przestrzeni siedmiu tygodni, aktorzy zupełnie inaczej wypadali na scenie. Materiał filmowy był oceniany przez nauczycieli gry. Specjaliści posługiwali się kilkoma kryteriami, biorąc pod uwagę m.in. ekspresję słowną i gładkość wysławiania się. Sami zainteresowani również oceniali swoje występy. Okazało się, że noty profesorów i aktorów były po zakończeniu eeg biofeedbacku wyższe, w porównaniu do ocen uzyskiwanych przez innych aktorów, którzy w analogicznym okresie nie pobierali tego typu nauk. Gruzelier dodaje, że wykorzystana w brytyjskim eksperymencie technologia neurotreningu została opracowana przez profesora Anthony'ego Steeda. Pracownik uniwersyteckiego Wydziału Nauk Komputerowych zmodyfikował oryginalne oprogramowanie.
- 1 odpowiedź
-
- John Gruzelier
- umiejętności
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Książki mówione to wielki biznes. Najbardziej znani aktorzy są zbyt zajęci, nie wspominając o tym, że zbyt drodzy, by czytać każdą nową książkę, która trafi na sklepowe półki. Stąd pomysł Sony, aby gwiazda nagrała tylko zestaw słów i fraz, zawierający wszystkie możliwe fonemy, czyli najmniejsze jednostki mowy rozróżnialne dla użytkowników danego języka. Fonemy, razem z tonacją i rytmem mowy aktora lub aktorki, będą przechowywane w komputerze. Sony twierdzi, że dane głosowe oraz szereg rozmaitych tekstów można by "składować" na serwerze. Potem, za odpowiednią opłatą, byłyby one udostępniane w wersji głosowej wybranej przez słuchacza. Firma liczy na to, że nawet nieżyjący aktorzy mogliby "czytać" książki, ponieważ potrzebne fonemy da się uzyskać ze starych nagrań. I tak, przynajmniej teoretycznie, będziemy mogli w przyszłości posłuchać Krótkiej historii czasu w wykonaniu Marilyn Monroe czy Brada Pitta czytającego Harry'ego Pottera...