Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'TeliaSonera' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Zdobywanie odludnych miejsc i najwyższych szczytów Ziemi do niedawna kojarzyło się z samotnością i odcięciem od cywilizacji. Koniec tej romantyki. Od końca października można sobie posurfować w internecie ze szczytu najwyższej góry świata. Tak naprawdę himalaiści od dawna nie byli całkowicie pozbawieni łączności ze światem podczas wypraw, po chińskiej stronie Mount Everestu bowiem od trzech lat istnieje sieć China Mobile, zdobywcy korzystali zwykle zresztą z telefonów satelitarnych - co prawda dość zawodnych w tych warunkach. Z końcem października skończyła się pewna romantyka, na szczycie góry bowiem dostępna jest już sieć komórkowa trzeciej generacji (3G), pozwalająca nie tylko na rozmowy, ale i transmisje wideo. Sprawcą jest firma Ncell, należąca do szwedzkiego koncernu TeliaSonera, która w rejonie góry umieściła osiem stacji bazowych, zasilanych bateriami słonecznymi. Najniższa z nich znajduje się na wysokości 2870 metrów, w pobliżu lotniska Lukla, najwyżej położona, obok wioski Gorakshep (5200 metrów) z łatwością obejmuje swoim zasięgiem szczyt góry. Inżynierowie TeliaSonera najwyraźniej lubią wyzwania, gdyż poza najwyżej położoną stacją, przy której budowie trzeba było zmagać się z bardzo złymi warunkami, mogą pochwalić się również najniżej położoną: 1400 metrów poniżej poziomu morza. Mimo tego spektakularnego osiągnięcia, „zasięg" ma zaledwie jedna trzecia mieszkańców biednego Nepalu. Spółka zamierza wydać w przyszłym roku aż 100 milionów dolarów, żeby zwiększyć pokrycie do 90%. Mimo żartów, że niedługo na szczycie najwyższej góry świata wspinaczy witać będzie kawiarnia i sklepik z pamiątkami, himalaiści na pewno docenią możliwość łączności ze światem, choćby w przypadku, kiedy przyjdzie im wzywać pomocy w trudnych warunkach. Mount Everest, mimo „cywilizowania się", z pewnością bowiem pochłonie jeszcze życie niejednego śmiałka.
- 1 odpowiedź
-
Część mieszkańców USA doświadcza od wczoraj problemów z Internetem. Firmy dostarczające łącza poinformowały o prawdopodobnym uszkodzeniu kabla w okolicy Cleveland. Gdy technicy przedsiębiorstwa TeliaSonera, które wskutek awarii utraciło sygnał w swojej sieci na północy USA, postanowili wymienić kabel, ze zdumieniem odkryli, że... został on przestrzelony. Ktoś strzelał z pistoletu lub strzelby do kabla – powiedział Anders Olausson, rzecznik prasowy TeliaSonera. Sprawca uszkodził kabel na długości ponad 1 kilometra. Sprawca wandalizmu nie został dotychczas ustalony, a technicy wciąż pracują nad wymianą kabla. Wiele firm i mniejszych providerów ma z tego powodu kłopoty, gdyż cała Sieć na amerykańskim Środkowym Zachodzie działa wyraźnie wolniej. Nie wiadomo, kiedy zostanie przywrócone normalne funkcjonowanie Internetu.
- 3 odpowiedzi
-
- TeliaSonera
- strzelba
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami: