Hubert Erzmann, 75-letni historyk amator, odkrył najstarszy znany przepis na niemiecką kiełbasę. Ma on 600 lat. Trzymając się jego 1432 zaleceń, można próbować przygotować kiełbasę z Turyngii.
W dokumencie podkreśla się, że do produkcji masarze powinni używać tylko i wyłącznie czystego, niezepsutego mięsa. W razie gdyby się nie podporządkowali temu nakazowi, grożono im grzywną w wysokości 24 fenigów - wyjaśnia rzecznik Muzeum Niemieckiej Kiełbasy w Erfurcie Thomas Maeuer. Oznacza to, że już w wiekach średnich dbano o prawa konsumenta.
W średniowiecznych miastach niemieckich istniały komisje, które miały uprawnienia do kontrolowania jakości pracy rzemieślników. Nie można nie wspomnieć, że kiełbasa z Turyngii jest sztandarowym produktem kulinarnym naszych zachodnich sąsiadów.
Napisany piórem wiecznym przepis znaleziono w pergaminie, przechowywanym w archiwum w Weimarze. Od dzisiaj (2 listopada) można go podziwiać na wystawie zorganizowanej w siedzibie muzeum w stolicy Turyngii.