Analiltycy firmy Merrill Lynch przewidują, że w 2007 roku wartość obrotów na rynku notebooków przekroczy obroty na rynku desktopów. Przyczyną takiego stanu rzeczy nie będzie jednak nagły wzrost sprzedaży laptopów, a ich wyższa średnia cena.
Obecnie specjaliści szacują, że 47% obrotów na rynku sprzedaży komputerów trafia do producentów komputerów stacjonarnych. Producenci notebooków otrzymują 41,6% obrotów.
W przyszłym roku sytuacja ma się zmienić. Merrill Lynch twierdzi, że z notebooków będzie wówczas pochodziło 45,6%, a z desktopów 43,1% obrotów.
Nie są znane dokładne liczby sprzedanych komputerów obu typów, jednak pewne przypuszczenia na temat sprzedaży można wysnuć na podstawie danych od producentów układów graficznych. Wiadomo, że w trzecim kwartale bieżącego roku na rynek trafiło 76 milionów układów graficznych. Dla komputerów stacjonarnych przeznaczonych było 53 miliony takich kości, a 22,7 miliona to układy wyprodukowane dla notebooków.
Obroty na rynku komputerów przenośnych będą rosły. W 2008 roku niemal 50% wszystkich pieniędzy z rynku komputerów trafi do producentów notebooków. Na desktopy klienci wydadzą 40% ogólnej sumy. Dla porównania, jeszcze w 2000 roku notebooki generowały jedynie 25% obrotów, a komputery stacjonarne 64%.