Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'Jezioro Wostok' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Rosjanie prawdopodobnie dowiercili się do Jeziora Wostok, największego z jezior znajdujących się pod lodem Antarktydy. Na nic zdały się apele ekologów i prośby ze strony USA czy Wielkiej Brytanii, by z wierceniami wstrzymać się do czasu opracowania technik gwarantujących, że woda w zbiorniku nie zostanie zanieczyszczona. Jezioro Wostok powstało prawdopodobnie 400 000 lat temu i od tamtej pory było izolowane od wpływów zewnętrznych warstwą lodu grubą na niemal 4 kilometry. W jeziorze mogą istnieć niespotykane nigdzie indziej formy życia, a jego woda może pozwolić np. na zbadanie składu atmosfery z czasów formowania się jeziora. Ekolodzy od początku krytykowali rosyjskie wysiłki apelując, by do wierceń wykorzystywano gorącą wodę. Rosjanie stwierdzili, że na odległej stacji polarnej nie mają możliwości jej wykorzystywania. Podczas wierceń użyto kilkudziesięciu ton freonu i parafiny. Mimo apeli ONZ, organizacji ekologicznych i wielu krajów, wiercenia były kontynuowane. Teraz agencja RIA Novosti doniosła, powołując się na nieujawnione źródło, że „nasi naukowcy na głębokości 3786 metrów dotarli do powierzchni jeziora“. Na razie nie wydano żadnego oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Niewykluczone, że sukces zostanie ogłoszony przez władze w Moskwie. Jeśli to prawda i wszystko poszło dobrze, to jest to znaczące osiągnięcie. Dla Rosjan to bardzo ważny krok, gdyż od lat nad tym pracowali - mówi profesor Martin Siegert, dziekan wydziału nauk o Ziemi z University of Edinburgh. Uczony dodaje, że podobne warunki jakie panują w Jeziorze Wostok mogą panować też pod lodem Europy, księżyca Jowisza. Można będzie zatem sprawdzić, czy życie może przetrwać w takich warunkach. Rosjanie rozpoczęli wiercenia w 1989 roku. W 1996 ostatecznie potwierdzono istnienie jeziora, a w 1998 roku wiercenia przerwano w obawie o skażenie wody Jeziora. Później, po opracowaniu nowych technik, znowu je rozpoczęto. Mimo to zachodni eksperci ciągle są pełni obaw, że użyta parafina może zanieczyścić jezioro. W przyszłym roku profesor Siegert i jego zespół rozpoczną wiercenia w celu dotarcia do innego podlodowego zbiornika wody - Lake Ellsworth. W swojej pracy będą wykorzystywali gorącą wodę.
- 3 odpowiedzi
-
- Jezioro Wostok
- Antarktyda
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
O tym, jak bardzo "uparte" są formy życia chcące zająć nowe środowiska, naukowcy przekonali się wielokrotnie. A mimo to Błękitna Planeta nie przestaje zaskakiwać. Okazuje się bowiem, że tętniącymi życiem oazami mogą być nawet miejsca tak niegościnne, jak podlodowcowe jeziora czy podmorskie studnie wypełnione silnie zasoloną wodą. Życie pod antarktycznym lodem... Na zorganizowanej niedawno konferencji prasowej badacz z Uniwersytetu Stanu Luizjana, Brent Christner, zaprezentował informacje na temat odkrycia niezwykle bogatego ekosystemu w wodach położonego pod lądolodem Antarktydy jeziora Wostok. Zbiornik ten powstał najprawdopodobniej wskutek ogrzewania lodu przez ciepło docierające z głebi Ziemi oraz napierania położonych powyżej warstw, ułatwiającego topnienie lodu. Jezioro Wostok to prawdziwy fenomen. Pomimo szalejących na powierzchni mrozów, sięgających nierzadko poniżej -60 stopni Celsjusza, w akwenie tym wciąż utrzymuje się woda w stanie ciekłym. Jest on niezwykły także z powodu rozmiarów. Jest to szósty największy zbiornik wody słodkiej na Ziemi, tak ogromny, że gdyby człowiek znalazł się na jego środku, nie miałby szans dostrzec brzegu. Choć dotychczas nie pobrano próbek wody bezpośrednio z podlodowego zbiornika, badacze dysponują odwiertami zawierającymi lód z jego najbliższej okolicy. Jak tłumaczy Christner, koncentracja komórek mikroorganizmów oraz węgla organicznego w narośniętym lodzie jest wyraźnie wyższa niż w lodzie dookoła, co sugeruje, że ich pochodzeniem jest podlodowcowe środowisko. Przeprowadzone obliczenia sugerują, że zagęszczenie form życia w niezwykłym jeziorze może nawet kilkusetkrotnie przewyższać to spotykane w typowych zbiornikach słodkowodnych na powierzchni Ziemi. ...i w podzwrotnikowym morzu. Równie zaskakującego odkrycia dokonano w głębinach Morza Śródziemnego. Na granicy wyjątkowo niegościnnych (na pierwszy rzut oka) studni, zwanych hipersłonymi basenami beztlenowymi (ang. hypersaline anoxic basins), także zaobserwowano mikroskopijne formy życia. Odkrycia dokonali badacze z Instytutu Morskiego Środowiska Przybrzeżnego we włoskiej Mesynie. Zespół poprowadził Michail Yakimov. Hipersłone baseny beztlenowe powstają na głębokości ponad trzech kilometrów poniżej lustra wody. Powstały one najprawdopodobniej około ćwierć miliarda lat temu, gdy Morze Śródziemne zostało odcięte od Atlantyku, jego zawartość wyparowała, a powstała niecka znów została zalana wodą wskutek ruchów tektonicznych i ponownego otwarcia połączenia z oceanem. W wyniku opisywanych zdarzeń doszło do powstania dwóch stref. W tej położonej bliżej powierzchni zasolenie jest typowe dla wody morskiej, lecz w okolicach dna koncentracja soli jest 5-10 razy wyższa. Woda w dolnej warstwie ma przez to tak wielką gęstość, że powstaje wyraźny podział na dwie strefy, zaś rozdzielająca je granica ma zaledwie około metra grubości. Ku zaskoczeniu zespołu Yakimova okazało się, że także w tym niegościnnym środowisku można z łatwością wykryć mikroorganizmy. W cienkiej warstwie rozdzielającej studnie oraz toń wody badacze odkryli dotychczas co najmniej kilka grup bakterii oraz ich prymitywniejszych krewniaków, archeanów. Mają się one świetnie pomimo braku dostępu do tlenu oraz światła słonecznego, dwóch istotnych czynników potrzebnych dla wytwarzania energii biologicznej. Zamiast tego mikroorganizmy radzą sobie dzięki utlenianiu związków siarki. Unikalny ekosystem Morza Śródziemnego może być istotny z jeszcze jednego powodu. Okazuje się, że skoncentrowane w nim komórki asymilują gigantyczną ilość dwutlenku węgla, porównywalną do tej wychwytywanej przez formy życia zamieszkujące wyższe warstwy lub nawet wyższą. Jak ocenia Yakimov, ten biotop obniżający zawartość dwutlenku węgla powinien być wzięty pod uwagę na skalę globalną. Wydaje się, że nie ma już chyba miejsca, w którym obecność życia by nas nie zaskoczyła. Z drugiej jednak strony, wiele osób z pewnością myślało tak przed opublikowaniem najnowszych odkryć...