Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Davis' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Pięćdziesięciodwuletnia Brenda Jensen może mówić po raz pierwszy od 11 lat, kiedy to podczas operacji uszkodzono jej krtań. Ostatnio przeszła pierwszy na świecie zabieg jednoczesnego przeszczepienia krtani i tchawicy. Była to jednocześnie druga operacja przeszczepienia krtani; poprzednia miała miejsce w Cleveland Clinic w 1998 r. W 1999 r. rurka tracheotomijna uszkodziła gardło Jensen, a tkanka bliznowata doprowadziła do niedrożności dróg oddechowych. Od tej pory konieczne było zastosowanie tracheostomy, przy której oddychanie odbywa się z pominięciem nosa, gardła i krtani. Pacjentka mogła się porozumiewać wyłącznie za pomocą syntezatora mowy. W październiku zeszłego roku chirurdzy z Centrum Medycznego Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis przeprowadzili u zmarłego dawcy laryngektomię (zabieg usunięcia krtani), pobrali też tarczycę i 6-centymetrowy fragment tchawicy. Zabieg wszczepienia ich Jensen i połączenia nerwów krtaniowego górnego i wstecznego oraz naczyń krwionośnych trwał aż 18 godzin. Po 13 dniach Amerykanka wypowiedziała pierwsze słowa: Dzień dobry. Chcę wrócić do domu. Jesteście wspaniali. Teraz może już mówić przez dłuższy czas i na nowo uczy się przełykania. Pani Jensen nie może się doczekać, aż ponownie będzie jeść, pić i pływać. Na razie ma jednak nadal tracheostomę, która zostanie ostatecznie usunięta po wzmocnieniu mięśni szyi. Na razie 52-letnia matka i babcia cieszy się odzyskanym powonieniem. Po ostatniej kontroli w czwartek (20 stycznia) pozwolono jej wypić pierwszą po przeszczepie szklankę wody. Ponieważ krtań jest bardzo skomplikowanym narządem, powodzenie kalifornijskiej operacji daje nadzieję na ulepszenie procedury przeszczepów twarzy. Przeszczep krtani traktuje się jak eksperymentalny zabieg, który poprawia jakość, ale nie ratuje życia. Bierze się też pod uwagę fakt, że pacjent musi już zawsze zażywać leki immunosupresyjne, zapobiegające odrzuceniu przeszczepu. Mogą one skracać życie, ale Jensen uznano za dobrą kandydatkę do transplantacji, gdyż i tak musiała to robić z powodu przeprowadzonego 4 lata temu przeszczepu nerki i trzustki. Jensen mówi głosem swoim, nie dawcy. Laryngolodzy tłumaczą, że jego brzmienie zależy od kształtu gardła, jamy ustnej, nosa i zatok. Zabieg nie jest refundowany przez ubezpieczalnie, więc gdyby nie to, że zespół medyczny zdecydował się na wolontariat, Jensen nie byłoby na niego w ogóle stać. Koszty zostały w dużej mierze pokryte przez Uniwersytet Kalifornijski. http://www.youtube.com/watch?v=iWFebzW8EoI
  2. Począwszy od maja zeszłego roku, populację małp titi z California National Primate Research Center (CNPRC) Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis atakował nieznany dotąd wirus. Z 24 zarażonych ssaków 19 zmarło, mimo że objęto je intensywną opieką medyczną. Zainfekował się także ich opiekun, u którego przez kilka tygodni utrzymywały się gorączka, suchy kaszel i bóle w klatce piersiowej. O incydencie opowiedziano w ubiegły piątek (22 października) na konferencji Amerykańskiego Stowarzyszenia Chorób Zakaźnych w Vancouver. Badacz wyzdrowiał i wygląda na to, że nikt poza nim się nie zaraził – zapewnia Nicholas Lerche, główny weterynarz i zastępca dyrektora CNPRC. Lerche ujawnił, że naukowca przebadano pod kątem obecności przeciwciał przeciwko małpiemu wirusowi. Testy dały pozytywny wynik. Wirusa nie wykryto u żadnego innego pracownika Centrum ani wśród krewnych zarażonego. Specjaliści z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco ustalili, że jest to adenowirus. Wedle naszej wiedzy, to pierwszy przypadek międzygatunkowej infekcji adenowirusem – podkreślał podczas wystąpienia Charles Chiu. Prowadzone są dalsze badania, czy to małpy zaraziły człowieka, czy też raczej człowiek małpy. Władze Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis zapewniają, że o niczym nie wiedziały i o całym zdarzeniu dowiedziały się z mediów. Jako pierwsza informację podała Jenifer Goodwin, reporterka HealthDay. Titi biorą udział w badaniach dotyczących zachowania. Kiedy prowadzone są studia związane z chorobami zakaźnymi, obowiązują o wiele wyższe standardy bezpieczeństwa. Lerche tłumaczy, że ludzie i naczelne są blisko spokrewnieni i dzielą ze sobą wiele patogenów. W połowie lat 80. ludzie zarazili małpy z Centrum w Davis odrą, a jak wiadomo, korzeni AIDS należy z kolei poszukiwać wśród naczelnych, podobnie zresztą jak gorączki krwotocznej. Christian Sandrock z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis rozumie, jak badacz wchodzący w bliski kontakt z titi zaraził się adenowirusem, ale uważa, że jest on tak słabo przystosowany do ludzi, że prawdopodobieństwo zainfekowania innych osób jest bardzo niskie. Z kolei Greg Gray z Uniwersytetu Florydzkiego, który bada pracowników kontaktujących się z indykami, psami i innymi zwierzętami, by sprawdzić, jakie wirusy są przenoszone na ludzi, wspomina, że ponad 70% patogenów pojawiających się w ubiegłych latach pochodzi właśnie od zwierząt.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...