Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Corneille Schutz' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 1 wynik

  1. Po ponad 40 latach poszukiwań diecezja w Burgos odzyskała ukradziony fragment arrasu. Policji pomógł adwokat Eryka zwanego Belgiem (Erik El Belga), jednego z najsłynniejszych złodziei dzieł sztuki sakralnej w Hiszpanii. Cała historia miała swój początek 7 listopada 1980 roku. O świcie Eryk Belg i jego ludzie włamali się do kościoła Santo Domingo w Castrojeriz i ukradli 6 arrasów wykonanych w 1654 roku w Brugii przez ucznia Rubensa, Corneille Schutza. W śledztwo zaangażował się Interpol. Jeszcze przed końcem roku udało się namierzyć cztery arrasy. Trzy trafiły do Francji, jeden był w Belgii. Kilka lat później w Barcelonie odzyskano dwa ostatnie zabytki. Zwrócono je właścicielowi, z jednym małym wyjątkiem. W dolnej części jednego z nich – arrasu o wymiarach 4x6,5 metra – brakowało fragmentu przedstawiającego „Apoteozę sztuk wyzwolonych”. Fragment arrasu odzyskano dzięki agentowi Ángelowi Alcarazowi. W ramach badań naukowych nad pracą o kradzieżach dzieł sztuki, skontaktował się on z adwokatem, który był prawnikiem Eryka Belga w szczytowym okresie działalności złodzieja. Przed laty adwokat, po aresztowaniu, współpracował z policją, dzięki czemu udało się odzyskać znaczną część dzieł ukradzionych przez jego klienta. Teraz prawnik udostępnił Ángelowi dane dotyczące śledztwa przeciwko jego klientowi. W ten sposób trafiono na ślad „Apoteozy sztuk wyzwolonych”. Nie wiadomo, gdzie wspomniany fragment arrasu był przechowywany przez te cztery dekady. Prawdopodobnie próbowano go sprzedać osobno. Eryk Belg był marszandem, restauratorem, malarzem, pisarzem i złodziejem rabującym kościoły i kaplice. Stał na czele grupy przestępczej, która specjalizowała się w kradzieży sztuki sakralnej. Czasami pracowali na zlecenie, kradnąc konkretne dzieła sztuki, czasami zaś kradli z własnej inicjatywy, wybierając zabytki, które – jak sądzili – łatwo będzie sprzedać na czarnym rynku. Eryk Belg naprawdę nazywał się René Alphonse van den Berghe. Urodził się w 1940 roku w Nivelles w Belgii. Zmarł w roku 2020. Wielokrotnie trafiał do więzienia, ale nigdy nie udało się go skazać na długoletni w nim pobyt. Alcaraz mówi, że w trakcie swojej pracy nabył pewności, że Eryk Belg wcale nie był złodziejem-dżentelmenem, jak się go próbuje przedstawiać. Wraz ze swoją grupą siłą włamywał się do zabytkowych budowli, niszcząc infrastrukturę i zabytki. Nie wspominając już o tym, jakie szkody kulturze narodowej czyni sama kradzież.   « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...