Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'Audi' .
Znaleziono 2 wyniki
-
AviCoS (Avatar-based Virtual Co-driver System) ma odesłać do lamusa podręczniki eksploatacji samochodu i serię mało zrozumiałych kontrolek świecących się na desce rozdzielczej. System ten to efekt współpracy naukowców z Technische Universität München oraz ekspertów z firmy Audi. Jego zadaniem jest komunikowanie się z kierowcą w języku naturalnym i pomoc w rozwiązywaniu problemów za pomocą słów, obrazów i filmów wideo. Przewodnikiem kierowcy ma być awatar wyświetlany na monitorze Audi Multimedia Interface, który stał się standardem we wszystkich nowych modelach Audi. Wirtualny byt rozumie język naturalny, odpowiednio je interpretuje i udziela odpowiedzi. Kierowca może oglądać obrazki wyjaśniające problem, a awatar podczas tłumaczenia, wskazuje na odpowiednie grafiki. AviCoS został też wyposażony w tryb „Dotknij i mów". Jeśli kierowca nie zna jakiegoś elementu kontrolnego pojazdu, wystarczy go dotknąć, a awatar wyjaśni jego funkcje. Systemu pomocy można używać też w czasie jazdy. Gdy samochód zaczyna się poruszać, najpierw automatycznie wygaszane są animacje, a w miarę wzrostu prędkości znikają też wszystkie informacje graficzne AviCoS-a. Utrzymana jednak zostaje komunikacja głosowa. Przeprowadzone już testy wykazały, że w porównaniu z tradycyjnym podręcznikiem AviCoS pozwala na szybsze i dokładniejsze odnalezienie potrzebnych informacji. Co więcej, może on zawierać znacznie więcej danych niż drukowany podręcznik. W przyszłości naukowcy chcą sprawić, by AviCoS dostosowywał się do nastroju kierowcy. Jeśli np. system wykryje po głosie rozmówcy, że stał się on bardziej spięty i zdenerwowany, co może być spowodowane np. sytuacją na drodze, odpowiednio dostosuje sposób komunikacji. Z tą funkcją AviCoS-a będzie można połączyć inne urządzenia w samochodzie, np. system nawigacyjny, by np. podawał on instrukcje dotyczące jazdy wcześniej i częściej. Prace nad AviCoS-em mają potrwać trzy lata.
- 6 odpowiedzi
-
- kontrolka
- podręcznik
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Już wkrótce, 17 lutego, najprawdopodobniej zostanie sprzedany najdroższy samochód świata. W domu aukcyjnym Christie pod młotek pójdzie Auto Union Type D Grand Prix. To jeden z dwóch samochodów tego typu, które przetrwały do naszych czasów. Maszyny te wygrały w 1939 roku francuskie i jugosłowiańskie Grand Prix. Samochód wyposażony jest w 12-cylindrowy silnik o mocy 460 koni mechanicznych. Został wyprodukowany w Zwikau specjalnie na sezon rajdowy roku 1938. W 1939 r. dodano do niego dwa kompresory, które zwiększyły moc silnika z 420 do 460 KM. Maksymalna prędkość samochodu wynosi 330 kilometrów na godzinę. Po II wojnie światowej maszyna trafiła do ZSRR w ramach odszkodowań wojennych. W latach 80., po 10 latach poszukiwań, został odnaleziony i kupiony przez Amerykanina Paula Karassika. Nowy właściciel musiał złożyć samochód na nowo, gdyż w ZSRR został on rozebrany na części. Pomagała mu w tym specjalistyczna firma Crosthwaite & Gardiner oraz pracownicy Audi. Cztery splecione koła stanowiące znak rozpoznawczy tej firmy, oznaczają marki Audi, DKW, Horch i Wanderer, które występowały pod wspólną marką Auto Union. Od 1985 roku spadkobiercą firmy jest Audi. Firma posiada obecnie w swoim muzeum cztery auta z serii Auto Union Silver Arrow – Type D, Type C/D oraz repliki wyścigowych Type C Grand Prix oraz Type C Avus Streamline. Specjaliści uważają, że wystawiony na aukcję pojazd może zostać sprzedany nawet za 12 milionów euro.
- 4 odpowiedzi
-
- najdroższy samochód
- DKW
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami: