Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' tytuł' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Muzeum Vincenta van Gogha w Amsterdamie zmieniło tytuł jednego z obrazów z „Czerwone kapusty i cebule” na „Czerwone kapusty i czosnek”. A wszystko za sprawą czujności jednego ze zwiedzających - kucharza i twórcy sztuk wizualnych Ernsta de Witte. De Witte bywał już wcześniej w Muzeum van Gogha, ale dopiero niedawno podpis pod martwą naturą z 1887 r. przykuł jego uwagę. Coś się nie zgadzało... Ernst ma 20 lat doświadczenia w branży kulinarnej. Obecnie jest szefem kuchni w Restaurant Feu w Utrechcie. Maluje od 4 lat. Jego pasja rozwinęła się w czasie pandemii. Mając pewność co do poprawności swojej identyfikacji, de Witte skontaktował się z muzeum. Przedstawiciele instytucji poprosili o dowody. Kucharz przygotował więc z żoną prezentację, w której pokazał, jak van Gogh malował czosnek i zestawił to z obrazem ze zbiorów Kröller-Müller Museum przedstawiającym cebulę (Stilleven rond een bord met uien). Wśród dostarczonych materiałów znalazł się oprócz tego filmik porównujący różne odmiany czosnku i cebuli. Na główki czosnku w [analizowanym] obrazie van Gogha nałożyłem [też] własny rysunek, by pokazać, że wykonane przez niego linie przedstawiają [właśnie] ząbki czosnku - napisał de Witte w mailu przesłanym serwisowi Artnet News. Wspomagany przez biologa zespół badawczy z Muzeum van Gogha potwierdził, że de Witte ma rację: jeden z obiektów z obrazu był nieprawidłowo identyfikowany od publicznego debiutu dzieła w berlińskiej galerii Paula Cassirera w 1928 r. Rzecznik Muzeum van Gogha przyznał, że instytucja stale monitoruje swoje zbiory i zdarzało się już, że zmieniano tytuł dzieła, ponieważ okazywało się, że przedstawia ono coś innego niż pierwotnie sądzono. Wydarzenia te zainspirowały Ernsta zarówno jako kucharza, jak i malarza. Jako szef kuchni w Restaurant Feu przygotował wyjątkowe danie z czerwonej kapusty i czosnku. Jako artysta posługujący się pędzlem stworzył obraz pt. „Vincent's dinner” (in. „Red Cabbage and Garlic”). Na danie składają się gotowana czerwona kapusta, krem z wędzonego czosnku, coulis z czerwonej kapusty, puder z czerwonej kapusty oraz winegret z absyntem, melisą i estragonem. Jest ono serwowane z piwem warzonym z absyntem. Gdy winegret zetknie się z czerwoną kapustą, kolor zaczyna blednąć, tak jak czerwone/niebieskie barwniki w obrazach van Gogha - tłumaczy de Witte. A z opisu obrazu „Czerwone kapusty i czosnek” na stronie muzeum dowiadujemy się, na przykład, że obrus, który teraz wydaje się szaroniebieski, był niegdyś fioletowy... « powrót do artykułu
  2. Częściowo ślepy i głuchy 17-letni pies pasterski Max zyskał zaszczytny tytuł honorowego psa policyjnego. Zapracował sobie na niego, pilnując przez 16 godzin zagubionej w buszu 3-latki. Aurory szukało ponad 100 osób. Leisa Marie Bennett, babcia dziewczynki, opowiada, że w pewnym momencie usłyszała nawoływania, które dobiegały ze wzgórza znajdującego się w pobliżu domu w regionie Southern Downs w Queensland. Gdy po szybkiej wspinaczce dotarłam [rankiem] na szczyt, podszedł do mnie pies. Poprowadził mnie prosto do Aurory. Dziewczynka miała drobne rozcięcia na skórze, poza tym nic się jej nie stało. Okazało się, że gdy nocą temperatura spadła do 15 stopni Celsjusza, 3-latka schroniła się z Maksem pod skałą. Prawdopodobnie pies ogrzewał ją własnym ciałem. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...