Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów ' tetravela' .
Znaleziono 1 wynik
-
Fresk przed 700 lat dowodzi, że w chrześcijańskich kościołach używano muzułmańskich namiotów do zasłaniania ołtarzy, uważa doktor Federica Gigante z Uniwersytetu w Cambridge. Uczona na łamach The Burlington Magazine opisała odkrycie, na ślad którego wpadła przed laty. Fresk, który od setek lat jest tylko częściowo widoczny, pozwala też lepiej poznać chrześcijańską tradycję zasłaniania ołtarzy. Gigante zwróciła uwagę na niezwykły fresk 10 lat temu podczas zwiedzania kościoła w klasztorze Sant'Antonio in Polesine w Ferrarze. Początkowo wydawało mi się to zbyt ekscytujące i niewiarygodne, by na fresku mógł być przedstawiony muzułmański namiot. Szybko odrzuciłam ten pomysł i wróciłam do niego lata później, gdy miałam więcej doświadczenia i odwagi w prowadzeniu badań. Prawdopodobnie nigdzie indziej nie znajdziemy podobnego fresku. Nie przestałam szukać, ale sądzę, że ten jest unikatowy, mówi uczona. Jej zdaniem fresk jest kluczowym dowodem na używanie muzułmańskich namiotów w praktykowaniu religii chrześcijańskiej, również podczas mszy. W średniowieczu w kościołach używano kosztownych tekstyliów od zasłaniania ołtarza. To dość słabo zbadana praktyka, którą zarzucono w XVI wieku. Ołtarz mógł być zasłonięty przed oczami wiernych przez cały czas, w czasie mszy lub podczas szczególnych okresów liturgicznych. Zasłony takie zwano tetravela. Gdy zaś namiot nie był rozpięty nad ołtarzem, o jego splendorze miał przypominać fresk. Wiemy, że islamskie tekstylia były obecne w chrześcijańskich kościołach. Fragmenty, którymi obecnie dysponujemy, owijały relikwie lub były używane w czasie pochówków ważnych osobistości. Doktor Gigante, która specjalizuje się w badaniu wymiany intelektualnej i materialnej pomiędzy światem muzułmańskim a chrześcijańskim we wczesnej nowożytności, wyjaśnia, że islamskie tekstylia były kojarzone z Ziemią Świętą, skąd przywozili je pielgrzymi i krzyżowcy. Uważali, że istnieje artystyczna ciągłość od czasów Chrystusa, więc używanie takich materiałów w chrześcijańskim kontekście było bardziej niż usprawiedliwione. Chrześcijanie w średniowiecznej Europie podziwiali sztukę islamu, chociaż w pełni jej nie rozumieli, stwierdza uczona. Fresk z Sant'Antonio in Polesine powstał między końcem XIII a początkiem XIV wieku i przedstawia baldachim rozpięty nad ołtarzem. Namalowany w apsydzie przekształca ją samą w namiot z tkaniny owiniętej wokół trzech ścian i zwieńczony dwupoziomowym stożkiem wyłożonym klejnotami, typowym dla świata muzułmańskiego. Tło stanowią niebo i ptaki, co miało sprawiać wrażenie namiotu rozpiętego na wolnej przestrzeni. Na początku XV wieku fresk częściowo przykryto scenami z życia Marii i Jezusa. I to właśnie ten młodszy fresk przyciągał dotychczas uwagę historyków sztuki, którzy nie zajmowali się widocznymi fragmentami starszego dzieła. Zdaniem doktor Gigante starszy fresk przedstawia prawdziwy namiot, który najprawdopodobniej był rozwieszany w tym właśnie kościele. Malunek miał o nim przypominać, gdy namiot był zdjęty. Wzajemne oddziaływanie pomiędzy prawdziwymi tekstyliami a ich malarskimi przedstawieniami jest powszechne w Europie i świecie islamu pod koniec średniowiecza, przypomina uczona. I zauważa, że w ścianach apsydy znajdują się gwoździe oraz wsporniki, które mogły służyć jako wsparcie dla rozwieszonego materiału. Silnym dowodem na używanie muzułmańskiego namiotu do przykrywania ołtarza jest niezwykle szczegółowe przedstawienie. Widzimy elementy zdobnicze w kształcie ośmioramiennych gwiazd wpisane w medalion, których środek jest zdobiony płatkami złota. Dokładnie w taki sposób zdobione były cenne muzułmańskie namioty. Wzdłuż krawędzi tkaniny artysta przedstawił pas z rzekomo arabskim inskrypcjami. Autor fresku był tak dokładny, że namalował nawet białe kontury, które podkreślały kontrasty kolorystyczne, a które były popularne w XIII-wiecznych tkaninach z Andaluzji. Wszystko na fresku – struktura tkaniny, projekt i schemat kolorystyczny – bardzo przypomina znane nam przedstawienia andaluzyjskich namiotów, znane na przykład z XIII-wiecznego manuskryptu Cantigas de Santa Maria. Co więcej, przedstawienie z fresku jest podobne do „Fermo chasuble”, ornatu należącego prawdopodobnie do Thomasa Becketa, arcybiskupa Canterbury. Ornat ten to najstarszy znany przykład użycia muzułmańskiej tkaniny w liturgicznym kontekście chrześcijańskim. Ornat mógł zostać wykonany właśnie z namiotu. Doktor Gigante odpowiada też na pytanie, w jaki sposób muzułmański namiot mógł trafić do chrześcijańskiego kościoła. Uczona przypomina, że w XIII wieku wokół ołtarzy często prezentowano sztandary i inne łupy wojenne. Namioty, szczególnie muzułmańskie namioty królewskie, były jednymi z najbardziej cenionych prezentów dyplomatycznych, najwspanialszymi insygniami władzy w obozowiskach i najbardziej pożądanymi łupami wojennymi, wyjaśnia uczona. Namioty często trafiały w różne miejsca Europy jako zdobycze wojenne. Powszechnym zwyczajem było wynagradzanie oddziałów najemnych tekstyliami, a namiot był najwyższą nagrodą. Wiemy na przykład, że taki wspaniały prezent otrzymał papież Innocenty III, któremu wysłano namiot kalifa Muhammada an-Nasira, zdobyty podczas bitwy pod Las Navas de Tolosa (1212), jednej z przełomowych bitew rekonkwisty. Fresk z Ferrary odpowiada opisom królewskich namiotów, jakie chrześcijanie zdobywali w XIII wieku podczas wojen na terenie al-Andalus. Wspaniały muzułmański namiot mógł trafić do klasztornego kościoła bezpośrednio z rąk papieża. Od IX wieku papieże często dawali tetrawela w prezencie kościołom. Z zachowanych dokumentów wiemy, że papież Innocenty IV wysłał do klasztoru Sant'Antonio in Polesine tkaniny z najwspanialszego jedwabiu i złota. Tak więc przedstawiony na fresku namiot mógł być prezentem od samej głowy Kościoła. Autorka badań nie wyklucza, że Innocenty IV wysłał muzułmański namiot klasztorowi w Ferrarze jako część podarunku dyplomatycznego dla potężnego rodu d'Este, który należał do stronnictwa gwelfów wspierającego papiestwo w walce z cesarstwem oraz pośredniczył w zawieraniu sojuszy z rodami gibelinów (wspierających cesarstwo). Klasztor Sant'Antonio in Polesine został założony przez Beatrycze d'Este, a jej ród był jego patronem. Ze wstępną wersją artykułu dr Gigante można zapoznać się na stronie Uniwersytetu Oxfordzkiego. « powrót do artykułu