Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów ' przodek' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Przodek hobbita z Flores był mniejszy od swojego potomka
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Humanistyka
Szczątki Homo floresiensis i Homo luzoniensis każą zadać sobie pytanie, w jaki sposób doszło do ekstremalnej redukcji rozmiarów ciała wymarłych gatunków Homo zamieszkujących wyspy, zauważają autorzy artykułu opublikowanego na łamach Nature Communications. Naukowcy z Japonii, Indonezji, Australii i USA informują o odkryciu na wyspie Flores kości ramiennej dorosłego H. floresiensis, która jest o 9–16% krótsza i cieńsza niż dotychczas znalezione kości tego gatunku. Przodek „hobbita z Flores” mógł więc być jeszcze mniejszy, niż dotychczas uważano. Był najmniejszym gatunkiem Homo. Znaleziona kość pochodzi sprzed 700 000 lat. To pozostałość po H. floresiensis, słynnym „hobbicie z Flores”, który został odkryty w 2003 roku w jaskini Liang Bua. Szczątki z Liang Bua dowodzą, że H. floresiensis mógł mieszkać na Flores jeszcze 50 000 lat temu, w czasie gdy H. sapiens od dawna zasiedlał Australię. Jedynym, poza Liang Bua, miejscem, w którym odkryto kości „hobbita” jest stanowisko Mata Menge, położone 75 kilometrów na wschód od jaskini. Już wcześniej znaleziono tam szczękę i sześć zębów homininów pochodzące sprzed około 700 000 lat. Szczątki te wskazywały, że hominin był nawet mniejszy od tego, którego kości znaleziono w Liang Bua, a to oznaczało, iż tak niewielkie rozmiary ciała pojawiły się na wczesnym etapie ewolucji homininów w Flores. Nie wiadomo jednak było, do jakiego gatunku należały szczątki. Niektóre z zębów wydawały się mieć cech pośrednie pomiędzy wczesnym H. erectus a H. floresiensis. Teraz zespół pracujący pod kierunkiem profesorów Yousuke Kaifu z Uniwersytetu Tokijskiego, Iwana Kurniawana z Centrum Badań Geologicznych w Indonezji i Gerrita van den Bergha z australijskiego University of Wollongong poinformował o znalezieniu w Mata Menge trzech dodatkowych kości pochodzących sprzed 700 000 lat. Co ważne, wśród kości jest pierwszy odkryty w Mata Menge fragment pochodzący spoza obrębu czaszki, dolna część kości ramienia. Badania mikroskopowe struktury kości dowodzą, że należała ona do dorosłego osobnika. Na podstawie wielkości zachowanej części naukowcy oszacowali, że znaleziony w tym miejscu H. florensiensis miał około 100 centymetrów wzrostu. Był więc o około 6 centymetrów niższy niż osobnik z Liang Bua, który żył 650 000 lat później. Ta pochodząca sprzed 700 000 lat kość ramienna dorosłego osobnika, jest nie tylko krótsza niż kości H. floresiensis, ale to najmniejsza kość ramienna ze wszystkich szczątków homininów, mówi współautor badan, profesor Adam Brumm z Griffith University. Ten niezwykle rzadki okaz potwierdza naszą hipotezę, że przodek Homo floresiensis miał ekstremalnie małe rozmiary ciała. Jest jasne, że wcześni przodkowie „hobbita” byli jeszcze mniejsi, niż sądziliśmy, dodaje uczony. Dwa znalezione w Mata Menge zęby są również bardzo małe. Jeden z nich najbardziej przypomina zęby wczesnego H. erectus z Jawy. Dotychczas w Mata Menge znaleziono w sumie 10 szczątków, które należą do co najmniej 4 osobników, w tym 2 dzieci. Wszystkie są podobne do H. floresiensis z Liang Bua, można więc uznać je za bezpośredniego przodka „hobbita z Flores”. Mała kość ramienia dowodzi zaś, że do ekstremalnej redukcji rozmiarów ciała doszło na wczesnym etapie zasiedlenia wyspy. Historia ewolucyjna homininów z Flores jest słabo poznana. Nowe skamieniałości sugerują jednak, że historia „Hobbita” rozpoczęła się, gdy grupa H. erectus została w jakiś sposób odizolowana na tej odległej indonezyjskiej wyspie, co miało miejsce być może milion lat temu, i zaszła u nich dramatyczna redukcja rozmiarów ciała, stwierdza profesor Brumm. « powrót do artykułu-
- hobbit z Flores
- Homo floresiensis
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Praktykujący kanibalizm Karaibowie przerażali Robinsona Crusoe, a lud Fore z Papui Nowej Gwinei porzucił kanibalizm dopiero w latach 50. XX wieku. Jednak nie tylko H. sapiens zjadał swoich pobratymców. Wiemy, że kanibalizm praktykowali nasi krewniacy, jak neandertalczyk czy H. antecessor. Naukowcy z amerykańskiego Narodowego Muzeum Historii Naturalnej zidentyfikowali właśnie najstarsze znane ślady, które mogą świadczyć o kanibalizmie wśród naszych przodków. Paleoantropolog Briana Pobnier i jej koledzy opisują w najnowszym numerze Scientific Reports dziewięć nacięć widocznych na kości piszczelowej sprzed 1,45 miliona lat. Modelowanie trójwymiarowe skamieniałości wykazało, że kość została celowo nacięta za pomocą kamiennego narzędzia. Znaleziona przed dekadami kość została początkowo uznana za szczątki Australopithecus boisei, a w 1990 roku przypisano ją Homo erectus. Obecnie specjaliści mówią, że mamy zbyt mało danych, by kość przypisać do konkretnego gatunku, niewątpliwie jednak są to szczątki któregoś z naszych krewniaków. Również użycie kamiennych narzędzi nie przesądza przynależności gatunkowej, a może jedynie wskazywać, że posługiwał się nimi nie tylko rodzaj Homo. To pokazuje, że homininy prawdopodobnie zjadały siebie nawzajem już co najmniej 1,45 miliona lat temu. Mamy wiele innych przykładów kanibalizmu wśród naszych krewniaków, a ta skamieniałość pokazuje, że zaczęliśmy zjadać się dawniej niż dotychczas wiedzieliśmy, mówi Pobiner. Uczona trafiła na kość w zbiorach Narodowego Muzeum Kenii, gdzie poszukiwała skamieniałości ze śladami wskazującymi, że drapieżniki polowały na naszych przodków. Przyglądając się jej za pomocą lupy w poszukiwaniu śladów ugryzień zauważyła ślady nacięć. Chcąc upewnić się odnośnie identyfikacji, wykonała odlew śladów i wysłała go do Michaela Pante'a z Colorado State University. Pante zrobił skany 3D i porównał ślady z bazą danych 898 śladów ugryzień, nacięć i innych uszkodzeń kości wykonanych w ramach eksperymentów w kontrolowanych środowisku. Analiza wykazała, że 9 z 11 widocznych na kości śladów pochodzi od nacięć za pomocą kamiennego narzędzia. Dwa pozostałe ślady pozostawiły zęby dużego kota. Ślady nacięć nie jest jednoznacznym dowodem na kanibalizm, ale jest to dowód bardzo silny. Tym bardziej, że widać je w miejscu, gdzie mięśnie łydki są przyczepione do kości. To bardzo dobre miejsce, by ciąć, jeśli chcemy pozyskać mięso. Ponadto wszystkie nacięcia są skierowane w tę samą stronę tak, jakby cięto raz za razem, bez zmiany uchwytu na narzędziu i zmiany kąta, co wskazuje, że nie mogło być mowy o jakimś ataku na żywą osobą. Te cięcia wyglądają bardzo podobne do cięć, jakie widziałam na skamieniałościach zwierząt, które zostały zjedzone, mówi Pobiner. Nie można też jednoznacznie mówić tutaj o kanibalizmie, gdyż pod tym pojęciem rozumiemy zjadanie przedstawicieli własnego gatunku. Tymczasem tutaj nie wiemy, kim był jedzący, i kim był zjadany. Niewątpliwie jednak hominin zjadł tutaj hominina. Żadne z nacięć nie nakłada się na ślady zębów dużego kota, zatem trudno tutaj wyrokować o sekwencji wypadków. Kot mógł pożywić się resztkami pozostawionymi przez naszych przodków. Równie dobrze jednak to on mógł zabić ofiarę, został od niej odgoniony, a nasi krewniacy skorzystali z okazji i zjedli zabitą osobę. « powrót do artykułu
-
- kanibalizm
- człowiek
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami: