Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów ' owca' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Już przed 5000 lat proso było szeroko rozprzestrzenione, jednak używano go przede wszystkim do karmienia zwierząt, wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu w Kilonii oraz Washington University w St. Louis. Szczątki kóz i owiec pochodzących ze stanowiska Dali wskazują, że te udomowione na Bliskim Wschodzie zwierzęta pojawiły się w tym regionie do roku 2700 przed Chrystusem. Analiza stabilnych izotopów ujawniła, że zwierzęta karmiono prosem, które pomagało im przetrwać mroźne zimy panujące na azjatyckich stepach. Dali znajduje się w górach, na trasie starożytnego szlaku łączącego Góry Ałtaj z Hindukuszem. Szlak ten był wykorzystywany już w IV tysiącleciu przed naszą erą, odegrał ważną rolę zarówno w rozprzestrzenianiu się kultur pasterskich, udomowionych roślin i zwierząt, był drogą, którą rozprzestrzeniła się kultura andronowska oraz technologie obróbki brązu pomiędzy Europą a Chinami. Dla mnie najważniejszym odkryciem jest stwierdzenia istnienia dobrze rozwiniętej gospodarki pasterskiej, która już 2700 lat przed Chrystusem korzystała z prosa udomowionego w Chinach, mówi Taylor Hermes z Uniwersytetu w Kilonii. To bardzo wcześnie jak na pojawienie się w tym regionie udomowionych zwierząt. To również najwcześniejszy znany znam dowód na rozprzestrzenienie się prosa poza Chiny. Odkrycie sugeruje, że udomowione kozy i owce pojawiły się na obszarze od Bliskiego Wschodu po Chiny zanim jeszcze rozprzestrzeniło się proso. Pojawienie się w Azji Środkowej szlaków, którymi mogły rozprzestrzeniać się udomowione rośliny i zwierzęta pozwoliło w przyszłości na powstanie Szlaku Jedwabnego. Wciąż jednak nie znamy dokładnych ram czasowych i okoliczności, w których procesy te zachodziły. Podczas wcześniejszych badań znaleźliśmy dowody, że około 2300 roku przed naszą erą na wyżynach Kazachstanu była obecna i pszenica i proso. Nie mieliśmy jednak wystarczająco danych, by stwierdzić, czy były one importowane, czy pochodziły z lokalnych upraw, wyjaśnia współautor badań, profesor Michael Frachetti. Dowodem na spożywanie prosa mogłyby być badania izotopów w kościach, jednak naukowcy dysponują niewielką liczbą ludzkich szczątków sprzed 5000 lat. Dlatego też zdecydowano się na zbadanie kości zwierząt. Zdobyliśmy dowody, że ludzie karmili prosem kozy, owce i bydło. Zmienna intensywność podawania tego pożywienia wskazuje na dużą zmienność w produkcji żywności. Niewykluczone, że ludzie z Dali zmieniali sposób żywienia zwierząt z roku na rok, w zależności od warunków środowiskowch i społecznych. Obecnie możemy jedynie stwierdzić, że ludzie uprawiali proso na potrzeby swoich zwierząt, by pomóc im przetrwać surowe zimy, dodaje Hermes. « powrót do artykułu
-
- Chiny
- Kazachstan
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Resztki moczu zdradzają proces udomowienia kóz i owiec
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Humanistyka
W ruinach starożytnej wsi w centralnej Turcji archeolodzy badają osady soli z moczu ludzi, kóz i owiec, by lepiej zrozumieć proces udomowienia zwierząt. Badania prowadzone są na stanowisku archeologicznym Aşıklı Höyük. Archeolodzy zwykle nie szukają soli z moczu, jednak suche środowisko centralnej Turcji pozwoliło im przypuszczać, że pod glinianym podłogami domostw mogły zachować się te specyficzne ślady bytności kóz. Nie zawiedli się. W każdej warstwie osadów w Aşıklı Höyük odkryli dużą ilość soli, dzięki której mogli zbadać, jak wielu ludzi i innych ssaków zamieszkiwało ten teren przez tysiąc lat istnienia wsi (8450 przed Chrystusem – 7450 p.Ch.). Okazało się, że przez pierwsze sto lat istnienia wsi, gdy mieszkańcy Anatolii dopiero porzucali wędrowny łowiecko-zbieracki tryb życia, wśród ludzi przebywało niewiele zwierząt. W danym momencie było ich zaledwie kilka. Jednak przez kolejnych 400 lat dochodzi do znacznego zwiększenia ich liczby. Stada rosną 10-krotnie do kilka wieków. W najmłodszej warstwie, której datowanie rozpoczyna się w 7900 roku przed naszą erą, zwierzęta zostały przeniesione na obrzeża wsi. W tym czasie liczba owiec i kóz była większa, niż liczba mieszkańców wioski, którą szacuje się na 500–1000 osób. Ta zmiana miejsca, w których trzymano zwierzęta, wskazuje, że ludzie stopniowo zmieniali swoją gospodarkę i przestali polegać na małej liczbie dzikich kozach i owcach, które udało im się schwytać, a zaczęli tworzyć duże stada, które rozmnażali i udomawiali. Powolne tempo zmian to, zdaniem naukowców, dowód na to, że cały proces udomowienia rozpoczął się przez przypadek. « powrót do artykułu