Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów ' masowiec' .
Znaleziono 1 wynik
-
Ekolodzy protestują przeciwko decyzji rządu na Mauritiusie, który chce zatopić japoński masowiec. Obrońcy środowiska obawiają się, że zwiększy to zanieczyszczenie okolicznych wód oceanicznych. Przypomnijmy, że MV Wakashio uderzył w rafę w odległości około 3 kilometrów od północnych wybrzeży wyspy. Doszło do największej katastrofy ekologicznej w historii Mauritiusu. MV Wakashio płynął z Chin do Brazylii. Wiózł 4290 ton oleju opałowego, 228 ton oleju napędowego i 99 ton smarów. Załogę ewakuowano, jednak w kadłubie statku pojawiły się pęknięcia, którymi zaczęła wypływać ropa. Dnia 15 września statek przełamał się na pół. Wyciekło z niego od 1202 do 2204 ton paliwa, zagrażając okolicznym dziewiczym wodom, rafom koralowym orazaz gospodarce kraju, która w dużej mierze uzależniona jest od rybołówstwa i turystyki. Przed kilkoma dniami dwa holowniki odciągnęły większą, dziobową, część jednostki na odległość 15 kilometrów od wyspy. Planowane jest jej zatopienie. W miejscu, w którym spocznie masowiec, ocean ma głębokość 3180 metrów. Ekolodzy protestują przeciwko takiemu postępowaniu. Zatopienie tej jednostki zagrozi bioróżnorodności i zanieczyści ocean dużymi ilościami metali ciężkich. Zagrozi też innym obszarom, jak francuska wyspa Reunion. Więcej zanieczyszczeń oznacza kolejne ryzyko dla turystyki i rybołówstwa, mówi Happy Khambule z Greenpeace Africa. Nie wiadomo, w jaki sposób doszło do wypadku. Jedna z hipotez mówi, że załoga świętowała czyjeś urodziny, według innej, do brzegu podpłynięto, by złapać sygnał WiFi. Kapitan statku, Sunil Kuman Nandeshwar został aresztowany. « powrót do artykułu