W połowie grudnia podczas wykopalisk ratowniczych w Werii odkryto niedokończoną marmurową rzeźbę z epoki hellenistycznej. Metrowej figurze brakuje głowy. Przez lewe ramię postaci przerzucona jest peleryna. Atletyczna budowa odpowiada sposobom przedstawiania Apolla bądź Hermesa.
Rzeźba wyszła spod dłuta utalentowanego artysty, który z jakiegoś powodu nie skończył swojego dzieła. Dzięki temu naukowcy będą mogli zbadać nie tylko styl, ale i techniki wytwarzania takich figur - kopii bądź swobodniejszych interpretacji.
Wykopaliska na stanowisku są kontynuowane. Odkrycia dokonali archeolodzy z Eforatu Starożytności Imatii. Posąg pochodzi z okresu hellenistycznego, gdy pod rządami dynastii Antygonidów Weria przeżywała szczyt swojego rozwoju, stając się najważniejszym miastem Związku Macedończyków.
Znalezisko jest istotne z punktu widzenia analizy rozwoju stylu, ale przede wszystkim techniki rzeźbiarskiej. Dzieło z okresu rządu Antygonidów (IV-II w. p.n.e.) nosi bowiem wiele cech, które później w pełni rozwinęły się za rządów rzymskich dynastii Antoninów (lata 96–192) czy szczególnie rozmiłowanych w okresie hellenistycznym Sewerów (l. 193–235). « powrót do artykułu