Pierwszy post dotyczący bezbolesnego i bezstresowego tym samym pobierania krwi znalazłem w 2002 r. metodą "igły komara". Naukowcy twierdzili, że igła ta będzie zbyt krucha i potrzebują dalszych badań. Następny dotyczący tego tematu był z roku 2008 i okazało się, że naukowcy znaleźli już odpowiedni do tego materiał - tytan. Ostatnim problemem jest upowszechnienie produkcji takich strzykawek. Wiecie może o tym coś nowego? Dla wielu osób tradycyjne badanie krwi jest niezwykle stresujące i czekają na rozwiązanie tego problemu.