Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Ślubek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Ślubek


  1. A czy nie masz przypadkiem wrażenia, że nauka właśnie na tym polega, żeby burzyć dotychczasowe przekonania?

    Nie, nie mam takiego wrażenia. :^)

    Nauka polega na odkrywaniu praw rządzących otaczającym nas światem. To, że czasami efektem jest rzeczywiście zburzenie dotychczasowych przekonań wynika tylko z niedoskonałości dostępnych wcześniej metod poznawania świata.

    Przekonuje mnie więc argument o większej dokładności nowej metody pomiaru prędkości światła.


  2. lucky_one: Syfon nie działa na zasadzie różnic ciśnienia, bo im wyższy słup powietrza (a więc niżej położony punkt) ciśnienie jest wyższe i efekt byłby odwrotny. Zresztą różnica ciśnienia atmosferycznego wynikająca z różnicy nawet kilku metrów jest bardzo niewielka bo wynika z ciężaru słupa powietrza o wysokości tych kilku metrów. Potrzeba bardzo czułego ciśnieniomierza, by ją zmierzyć.

     

    John: W próżni nie ma potrzeby zasysać cieczy w rurę - wystarczy ją w całości zanurzyć, a następnie wyjąć utrzymując końce pod powierzchnią.


  3. Ktoś raczej rzucił hasłem niż znalazł zastosowanie. Takie coś to maszyna cyfrowa (chodzi o jej dyskretny charakter) natomiast ciśnienie w procesach różnistych nie zmienia się w sposób dyskretny a ciągły.

    Pozwolę sobie zauważyć, że napięcie w elektronicznych układach cyfrowych również nie zmienia się w sposób dyskretny. Jest tylko interpretowane jako "0" lub "1" w zależności od poziomu.

     

    Nie wiem zresztą, czy możliwe jest skonstruowanie układu, w którym nie będzie stanów pośrednich (pasmo zabronione) - układy elektroniczne mają te czasy po prostu niższe i dlatego są wydajniejsze. Możliwe, że dopiero układy kwantowe rozwiążą ten problem.

     

    Co do układów pneumatycznych - taniej (a to ma podstawowe znaczenie w przemyśle) jest jednak ,,postawić'' mikrokontroler z podłączonym przez przetwornik A/C czujnikiem ciśnienia niż budować procesor pneumatyczny ,,od zera''. A na pewno taki układ łatwiej oprogramować, czy to w Assemblerze, czy w językach wyższego poziomu.

     

    Jeśli dodamy do tego ograniczenie prędkości działania przez prędkość rozchodzenia się dźwięku (nie światła jak w elektronice), zawodność wynikającą ze zużywania się części mechanicznych, hałas jaki towarzyszy przetwarzaniu (ruchome elementy + mechaniczna pompa zasilająca) oraz wymiary ograniczające miniaturyzację stwierdzimy, że taki procesor ma jedynie sporą wartość dydaktyczną.

     

    A co do głosów ,,to już było'' - laboratorium cyfrowych układów pneumatycznych istniało ponad 15 lat temu na Politechnice Warszawskiej, na wydziale Mechaniki Precyzyjnej (obecnie Mechatroniki). Procesorów co prawda się tam nie modelowało, ale uniwersalna tablica umożliwiała budowę pneumatycznych przerzutników i łączenie ich w różnego rodzaju rejestry. Budowa procesora to ,,tylko'' kwestia skonstruowania prostego ALU i połączenia tego w całość.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...