Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Szkoda Mojego Czasu

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    223
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Szkoda Mojego Czasu

  1. @Mariusz Błoński Uprzejmie proszę o ograniczenie działalności trola i hejtera na Twoim forum. Ignorowanie zachowań jak powyższe nie tylko źle świadczy o moderacji treści kierowanych "ad personam", ale też jest przepustką do dalszych takich zachowań i eskalowania przemocy słownej pod adresem innych piszących. Przeglądając forum dostrzegłem, że ww trol usiłował "gnoić" wielu rozmówców. Ze mną mu się nie uda, ale myślę, że rozmowy bardzo tracą, gdy są tak hejtowane.
  2. Sławko, ja zakładam, że czytelnicy KW chodzili jednak do szkoły i znają historię kolonizacji na tyle, bym nie musiał dawać takich linków :-) Myliłem się niestety. Czy znów zostanę poproszony o linki, gdy napiszę, że ludy tubylcze zostały wytępione głodem, salmonellą, ospą, dzumą i alkoholem? Tego juz dzisiaj nie uczą w podstawówce? Naprawdę muszę linkować? Muszę linkować, że wielkie koncerny wydobywcze mają swoje prywatne "armie", którymi utrzymują porzadek wśród tubylców na całym świecie? Tych armii oczywiście nie ma na oficjalnych listach płac, ale czy to dziwne, że ich tam nie ma? PS nie rozmawiamy o minusach ale o trolingu i usilnych próbach dezawuowania; o umniejszaniu, podchodach i insynuacjach; o poklepywaniu po ramieniu przy równoczesnym pisaniu do rozmówcy "dzieciątko". O tym mówimy - to jest trolowanie. Jestem na to całkowicie odporny, ale warto uwypuklać takie nieetyczne zachowania na bądź-co-bądź dobrym forum. W przeciwnym wypadku pozostaną tu jedynie klakierzy. :-)
  3. Przytoczone badanie ma swoją drugą stronę: autorzy cicho zakładają, że kobieta homo sapiens, sprzed okresu wymiany genów, była bardziej podatna na komplikacje ginekologiczne. To brzmi odrobinę niespójnie ze zdolnością sapiensa do zajmowania nowych przestrzeni i jego "przewagami" wobec neandertalis. To badanie w pewnien sposób sugeruje, że sapiens wygrał ewolucyjnie, mimo że jego kobiety rodziły mniej, szybko umierały, a dzieci miały więcej wad okołoporodowych. PS Nie rozumiem tej dziewiętnastowiecznej maniery ciągłego przedstawiania ludzi pierwotnych w postaci rozczochranych i wiecznie brudnych "małp". Jeśli popatrzymy na dowolne współczesne plemiona pierwotne, to widzimy, że są czyste, zadbane i uczesane. W ramach swoich etnicznych zwyczajów oczywiście. Dlaczego wciąż dzieciom się wmawia, że neandertalczyk był brudny jak świnia i miał debilne spojrzenie "spode łba"? Po co "nauka" stosuje takie manipulacje?
  4. @Astro Twój poziom obłudy i insynuacji oraz nieustające próby umniejszania innym na forum kwalifikuje cie (moim zdaniem) do zablokowania ci konta. I nie życze sobie spoufalania się.
  5. Widzę, że mam na forum swojego prywatnego trola, który poluje na moje wypowiedzi i tylko szuka sposobu, by postawić minus przy wypowiedzi. Żałosne. Ale jakże ludzkie. :-)
  6. Doskonale zrozumialeś. Dziękuję. Jestem w szoku, gdy czytam takie głupoty jak zdanie @Albert. Od razu widać zerowy poziom wiedzy @Albert'a w temacie rozpijania Aborygenów przez firmy wydobywcze (za cichym przyzwoleniem rządu). Ten drugi mendrek niestety też nie grzeszy wiedzą i oczekuje wygłaszania wyłącznie poglądów zgodnych z ogólnie przyjętym mainstreamem. No jaja :-) Panowie - wstajemy i wszyscy klaszczemy; ma być "zgodnie" i jedynie w linii partii. Aparatczyki są wszędzie. :-)
  7. Dostarcza im alkohol za pół ceny? Jego żona z kolei nie wie z kim zaszła w ciążę, bo też jej wtedy w domu nie było.
  8. Piszę bardzo na poważnie, bo mam wrażenie, że nie przeczytałeś wytłuszczenia, w którym piszę (po raz trzeci teraz), że brak badań, a Ty mimo wszystko sie ich domagasz. Ale skoro nalegasz: kilka tygodni temu M Błoński umiescił tu art o szczepionce na polio. Tam jest wyjaśnione jak ożywają wirusy atenuowane. Nie szukaj podręczników (nazywają się np "Wakcynologia", Wirusologia, itp), ale zwyczajnie połącz kropki. Jeśli ten art mówi, że wirusy mogą rekombinować interferencyjnie, a np poprzedni mówi, że wirus w szczepionce może ożyć, to po prostu połącz kropki. Używaj czasem swojego aparatu poznawczego. Jeśli będziesz bazował na linkach, to będziesz tylko zbierał informacje, a nie umiał ich agregować. Agreguj: jeśli masz dwa wirusy tej samej grupy i oba są w ciele aktywne w tym samym czasie, to mogą interferować. To znajdziesz w każdym podręczniku. Dokladnie o tym jest ten artykuł: dwa wirusy np w świni mogą interferować. A skoro mogą w świni, to mogą w Tobie. Dlatego nie ma znaczenia czy oba złapałeś na raz. Znaczenie ma czy oba są aktywne. Weź choćby HPV i EBV (albo co tam zechcesz) - one są aktywne dziesiątki lat (w rzutach). No i mając je w miliardzie chorych, wszczep tej populacji szczepionke na brodawczaka (zakładam w celach dydaktycznych, że to wirus atenuowany). Będzie jak z tymi świniami - w końcu u kogoś interferują. Potrzebujesz opinii jakiegoś papieża, by to rozumieć?
  9. Spór mnie nie dziwi - spieranie się darmozjadów, to najlepszy sposób na wyciąganie dotacji z naszych podatków. Są w tym dobrzy (prawie jak adwokaci). No i aspekty polityczno-propagandowe też trzeba uwzględnić w tym sporze. To co napisałem, to w pełni mój prywatny dorobek. Cieszy mnie, że ktoś to też widział/widzi. Nie piszę więcej, bo wyraźnie idziemy w innych kierunkach, a Twój kierunek znam. Za Austina dziękuję - może się kiedyś przyda.
  10. Błękitni Tuaregowie? a może Haziru (Chaziru - Chazar'u)? Gdzie nie popatrzę to mam skojarzenia :-)
  11. Jak niedawno pisałem wiele chorób wyeliminowano, bo gospodynie, ktore wcześniej szły "od obory do dzieci" zaczęły stosowac zasady higieny. Niestety - co widac w każdym kraju z epidemią - tej zasady dalej nie stosują medycy. Widocznie nie rozumieją treści wykładów (albo boją sie bezrobocia). Biorąc pod uwagę choroby lekooporne oraz te o bardzo długim czasie wylęgu (np żółtaczki) chyba nie przesadzę, jeśli założę, że to służba zdrowia jest źródłem tej patologii. BTW Kolega kiedyś podesłał mi badania dotyczące składu patogenów na ścianach w jednym z krakowskich szpitali. Tam były patogeny wszystkich istniejących w Europie chorób, nawet takich, które oficjalnie już nie występują w Polsce (cholera, dzuma,...). BTW2 Dostałem informację (nie ujawnię źródeł), że jest całkiem istotna grupa pacjentów, u których testy genetyczne na Sars2 wychodzą dodatnie ponad 2 mce z rzędu.
  12. Nie tak prosto. Grody Czerwienskie (czyli - de facto - Ruś Czerwona) to okres przedpiastowski. Stąd właśnie nazwa tej Rusi: od czerwia i od barwnika z niego pozyskiwanego oraz od sukna na Rusi barwionego (sprzedawanego wojskom i purpuratom na południe). To było ogromne źródło dochodu dla hodowców czerwia i ogromne źródło bogactwa mieszkańców. Stąd mamy w języku polskim takie pozostałości jak Krasnal i Krosno, a w rosyjskim krasnyj i krasiwyj. O jakiej drużynie mówisz? (pytam, bo sam przytaczasz jedyny ponoć tekst za Moczulskim, w którym nic o tej drużynie nie ma) Ja nie znam tez żadnego tekstu, w którym byłaby mowa, że Wikingowie stanowili wiekszość drużyny. Dla mnie rola Waregów jest tylko jedną z hipotez. Pamiętam jednak tekst (niestety nie zacytuję skąd), że Ruś wystawiła nie drużynę, ale półmilionową armię. Drużyny to tak miały po 300-600 luda. Właściwie to bardziej były "straże przyboczne", będące równocześnie korpusem podatkowo-ekspedycyjnym. A co to ma do mojej wypowiedzi? Pisałem, że mnie to nie interesuje, a nie że nie ma zagadek. :-) Ale OK: jest jeszcze jedna zagadka historiii, którą śledzę - dlaczego Napoleon zawrócił spod Moskwy. Śledzę to, ponieważ był pamiętnik oficerski, który podawał w wątpliwość oficjalną wersję. Liczę, że kiedyś znajdę ciąg dalszy do tego pamietnika. Kończę ten wątek, bo nie mam nic więcej w nim do dodania.
  13. Czasem czytam i jakos trafiam na te mniej udane :-) Organizm Chazarów pogrzebał rajd czerwonoruski. Nie dziwota. Nie docenili północnej konnicy, krzywych szabel, kolczug i zdolności do wystawienia tak licznej armii. O faktach się nie dyskutuje , bo to fakty :-) Ale można pogadać o interpretacji: mogło być tak, że Mieszko nie miał najmniejszego zamiaru na zmiane wiary, ale po upadku Kaganatu zwyczajnie nie miał wyjścia, bo utracił "plecy"? :-) ...sprawa Jagiełły to już zupełnie inna bajka. Ten etap historii mnie nie interesuje, bo tam już nie ma zagadek. Wracając do ewentualnej mongoidalnej krwi Piastów - to łatwo sprawdzić. Pan na Kurozwękach wciąż Piastun. Dużo tej krwi pozostało w różnych rodach. To da się ustalić.
  14. Drogi Danielu, to sie robi od ...kilkudziesięciu lat. Nawet w naszej ojczyźnie są profesjonalne hodowle. Ale cieszę się, że kolejne pokolenia naukowców nie pozwalają by stare patenty odeszły do lamusa i Monsanto zastąpiło je nanopszczołami
  15. A jeślibyśmy założyli, że jednak jedli sporadycznie, a filetowali głownie w celu założenia mięsa do pułapek i wabików, to pewnie popełnimy karygodne wykroczenie przeciwko oficjalnej wersji.
  16. Może i nie rozumiem, a może i rozumiem zbyt dobrze. Jak wytworzysz czarna dziurę bez zniszczenia atomów, to daj znać :-) Zapoznam się z metodą z prawdziwą przyjemnością.
  17. Ależ TAK. Zgoda co do Twoich słów, które przytaczam wyżej. Niemniej trzeba też uwzglednić minimalną masę 'dzury' i minimalną wielkość leja grawitacyjnego. Jak sam wiesz Słońce jest za małe, by spełnić te kryteria, a orbity planet zbyt mało eliptyczne. Więc nie ma bata. Ale jest jakaś grupka speców od smyrania smartfona kciukiem, która zapostulowała, że w US jest pierwotna czarna dziura. Taka specjalna - pierwotna. PS Dziury (jeśli są) wydalają energię dzetami i raczej trudno to odnieść do ciała doskonale czarnego. Z wielu powodów, ale jednym z głownych jest to, że CDC nie zakłada studni grawitacyjnej i horyzontu zdarzeń. Horyzont zdarzeń to taki obszar, w którym energia doznaje przyspieszenia do c. Tak więc ma całkiem inną naturę pochłaniania (a szczególnie oddawania) energii. PPS A druga kwestia, to samo wirowanie czarnej dziury: skoro horyzont wiruje, to dziura też powinna. I tu się sprawy komplikują, bo wirowanie powinno wytwarzać efekt magnetyczny (bieguny powinny być) i wirowanie powinno powodować zasysanie dziury do horyzontu. Tak sądzę (bez obliczeń i grzebania w badaniach). Ale jeśli tak jest, to dziury powinny sie stabilizować (w sensie masy własnej), a nawet ulegać dezintegracji. Ot, takie moje rozważania w przerwie od kosiarki do trawy. PPPS A kolejna sprawa to sama kwestia wirowania. Wir ma to do siebie, że tworzy trąbę (lej) i to ten lej zasysa, a nie rownik wiru. Jeśli więc dziury zasysają to (na moją logikę) robiłyby to właśnie dzetami. Czyli dzety byłyby lejami (sznurami), po których energia wpada do wnętrza wiru. Z kolei równik wiru powinien odrzucac materię na boki (dawać to, co widzimy jako galaktykę spiralną, płaską, etc.). W tej logice serce galaktyki nie wciąga po równiku, ale po równiku wyrzuca materię. Dzięki temu obserwujemy też intensywne świecenie serca galaktyki (wyrzucanie światła). I w tej logice to właśnie dlatego tam jest jasno, a nie ciemno :-) Białe dziury!!!
  18. Teraz ja pass-uję :-) ...był kiedyś (całkiem niedawno, nie minęło chyba 200lat) pewien profesor, Dyrektor Towarzystwa Astronomicznego, ktory przeszedł do histori nie swoimi odkryciami lecz zdaniem: "Nie ma żadnych kamieni spadających z nieba! Nawet gdyby taki kamień spadł mi pod nogi i nawet gdybym musiał przyznać, że to widzę, to musiałbym dodać, że i tak w to nie wierzę!!!" :-) Ja tez uważam, że na pewne ograniczenia Dobromir nie znajdzie leku.
  19. Wydaje mi się, że trzeba na to patrzeć z dystansem: po pierwsze oficjalnie przyznano się do filmów, które i tak już wcześniej wyciekły (Navy nie dołożyła od siebie nowych). Po drugie - to moje zdanie z mojej wiedzy o sprawie - te UAV raczej nie są UFO. Zdarzało mi się analizować inne manewry/ćwiczenia Navy, w ktorych dochodziło do CE2-CE3 i już obserwowałem podobny scenariusz. Te UAV wydają się czekać, aż ktoś (pilot) je zobaczy i wykonują w tym celu serię manewrów typu 'hello!"; potem zaczyna się kolejna seria niezbyt logicznych manewrów takiego UAV (zabawa z pilotem); potem UAV "ucieka", a potem to samo przeżywa kolejny obserwator. ...ale to tylko moje zdanie z analizy socjotechniki. :-)
  20. Sens jest duży: skoro nie możemy badać upływu czasu wprost (choćby zegarkiem) to musimy znaleźć metodę szacowania jego upływu i porównania z wzorcem. Tu kłania się statystyka. Nie wiemy które spiny utracą informację (porządek) ani kiedy, ale możemy zaobserwować skutek w postaci zatarcia się obrazu po odkodowaniu. Inaczej: masz dwa znaczki pocztowe; jeden zostawiasz na ziemi, drugi wysyłasz w kosmos. Gdy wraca, porównujesz stopień zniszczenia obu. A nie stan jednego atomu/spinu czy czego tam innego kwantowo sparowanego.
  21. To oczywista prawda, ale jest jeszcze kilka demokracji trzeciego sortu (nie takie przykładne jak USA), które mają sporo za uszami. Te prawidłowe demokracje niestety nie z własnej woli nie wykorzystały ścieżki amerykańskiej - po prostu zostali uprzedzeni i sprawnie wzięci pod buta. Ale też co nieco popsuły (choćby atole).
  22. Biedni ci piloci US Navy, mimo kilkunastu lat intensywnych szkoleń w rozpoznaniu i przechwyceniu celu ktoś z "kasty" kopie im tyłki jak małym dzieciom. :-) Mało tego, wojskowi analitycy (przecież niejeden ma doktorat, tfu) też sie dali podejść. I to jak podejśc, na zwykłą metodę skalowania cyrklem!
  23. No i nie ma chętnych do wyjaśnienia, jak to sie wpada na hipotezę, że dziura jest pierwotna :-) nie dziwię się, czarna dziura może wystraszyć. Coś Wam zaproponuję: jeśli założymy, że to czarna dziura, to obiekt musi spełnić kryteria czarnej dziury, czyli jego masa musi byc tak wielka, że doprowadza to do odarcia atomow z elektronów i kolapsu obiektu. Potem powstaje horyzont zdarzeń, dzety, i co tam w duszy zagra (nawet pierwotność). Tak czy siak nasze Słońce czarną dziurą nie jest, więc nie spełnia kryterium masy i kolapsu. A skoro nie spełnia, a utrzymuje na orbitach wszystkie planety, to łatwo określamy promień jego oddziaływania grawitacyjnego (skutecznego). Tak więc czarna dziura (by byc dziurą) musi mieć większa masę i większy promień oddziaływania. Przejęłaby nasze planetki jak jaskółka muchy. Czy wykrywamy aż takie anomalie? raczej nie. Dlaczego astrofizyk, gdy chce zaistnieć, to wymyśla czarne dziury w Układzie Słonecznym?
  24. Stawiasz wymaganie, by były to liczby zbliżone i to w dodatku w wolnych demokracjach, i koniecznie po IIww. Czyli ford musi być jednak biały :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...