Przecież wiadomo, że nie ma żadnych metod skutecznego obstawiania lotka, każdy by wtedy wygrywał Był nie tak dawno w Stanach facet, który na jednej loterii amerykańskiej wygrał kilkadziesiąt razy w ciągu roku. Łącznie uzbierało mi się ponad 250 tysięcy dolarów. Co ciekawe, to jakiś Polak. Organizator loterii wszczął nawet śledztwo, żeby to sprawdzić, ale nic mu nie udowodniono. Ja sam też czasem zagram w [link], ale to raczej rzadkość, wiem, że nie mam większych szans wygrać. Ale i tak jest nieźle bo nie tracę! Zazwyczaj zwraca mi się chociaż koszt kuponu, a to już coś I szczerze mówiąc bardziej wolę zdrapki, większa frajda