A więc zostaje nam tlen z fitoplanktonu w oceanach. Problem w tym że coraz bardziej radioaktywna woda wypływa z Fukushimy a ona sama magazynuje zużytą napromieniowaną wodę w kontenerach które tylko czekają by pęknąć przy kolejnym trzęsieniu ziemi. Jak fitoplankton wyginie to 99% ludzi razem z nim.