figo
-
Liczba zawartości
143 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi dodane przez figo
-
-
Jest tak jak piszesz, ale ja wymagam od pracy naukowej czegoś więcej. Publikacja musi chyba spełniać jakieś kryteria poprawności, podawać oryginalne badania i wnioski, a przeglądowa podawać wnioski z wcześniejszych i opublikowanych prac. To co się publikuje to często prace o czymkolwiek, a wyniki badań od sasa do lasa.Dlaczego? Pracę przeglądową możesz napisać o czymkolwiek Fałszywką byłoby jedynie fabrykowanie wyników w pracy eksperymentalnej, ale w tym wypadku publikacja wygląda na skrajnie idiotyczną przeglądówkę
-
Dlaczego tak zakładasz. Gdzie to się zdarzyło? A jest tak jak jest niezależnie od tego czy ci się to podoba czy nie.
-
Gdzie ty wyczytałeś, że odkryto mechanizm ewolucji? Jaką hipotezę sprawdzono?To taka sama oczywistość jak to, że człowiek plujący krwią jest chory. Ale już takie oczywiste nie jest jaka jest przyczyna tego plucia, i mechanizm za nią odpowiadający. Bez takich badań pozostała by nam niesprawdzona hipoteza - która kiedyś mogłaby się okazać fałszywa. Teraz mamy wiedzę, co konkretnie się zmienia, jak i czemu. Dzięki czemu przeszliśmy od teorii do praktyki i to jest potrzebne w nauce.
Celem studium było wyszukanie drobnych zmian, zwanych polimorfizmami pojedynczego nukleotydu (ang.Single Nucleotide Polymorphisms - SNPs), w poszczególnych grupach etnicznych oraz porównanie częstotliwości ich występowania z prawdopodobieństwem nosicielstwa zwierząt pasożytniczych na obszarze zamieszkiwanym przez daną grupę.No i po porównaniu tych zmian z prawdopodobieństwem nosicielstwa potwierdzono to co jest oczywiste:
iZ przeprowadzonych przez nich badań wynika, iż obecność parazytów w organizmie człowieka prowadzi do wyselekcjonowania osobników posiadających mutacje korzystne z punktu widzenia reakcji na obecność niechcianego gościa.Autorzy studium zaobserwowali także pewien wpływ innych patogenów człowieka, takich jak wirusy, grzyby czy bakterie. -
Zgadzam się. Podoba mi się taka konstatacja. Łatwiej - bo nikt mi nie udowodni, że prognoza jest fałszywa puki jej nie zweryfikuje. A może zweryfikować dopiero wtedy gdy mnie i jego już nie będzie. Dlatego napisałem, że łatwiej / psychologicznie, a matematycznie oczywiście thibris ma rację /.Udowodnij. Bo ja się np. nie zgodzę i stwierdzę, że prognoza bez weryfikacji jest jak kot Schroedingera zamknięty w swoim pudełeczku.
-
Nie mam w zasadzie nic do dodania w sprawie strzelania do mnie. Chcesz to strzelaj. Wygra ten co jest sprawniejszy chyba, że masz na myśli rozstrzelanie. A co do afryki to są dwa wyjścia. Jedno polega na tym, że ci co lubią strzelać to się w końcu wystrzelają i pozostaną ci co najpierw się zastanowią a potem strzelają, albo przyjdą inni, odbiorą wszystkim broń i karzą na siebie pracować. Teoretycznie jest wyjście trzecie które proponujesz. Polega ono na tym, że ci z zewnątrz zrezygnują z własnych dążeń i poświęcą się dla innych. Ale takich ludzi nie ma za wyjątkiem świętych, których z reguły się zabija dość szybko.
-
A Ty?A nic, tak pytam. Przecież masz doskonały pomysł, więc na pewno jesteś gotowy ponieść konsekwencje jego wdrożenia.
Ale wracając do tematu. Napisałem dosłownie:
Niestety nie ma dobrego rozwiązania. Te proponowane wyżej przynoszą więcej szkody niż pożytku. Najwięcej co dało się osiągnąć to AMERYKA. Zasadnicza sprawa to rozdać broń i poczekać. Po kilku pokoleniach zostają ci co nie narażają się zbytnio innym i nie pociągają za spust przy byle okazji. I to w zasadzie wystarcza aby był spokój i dobrobyt. Inne rozwiązania nie zdały egzaminu.Nie napisałem, że to:
- -mój pomysł,
-doskonały pomysł,
Krytykujesz mnie nie za to co napisałem ale za to co zrozumiałeś z tego co napisałem. Ja tylko stwierdziłem, że jedyne co się w praktyce sprawdziło to USA ponieważ tam społeczeństwo nie dało się rozbroić. Pierwszym krokiem do przemocy jest odebranie obywatelom broni / ubezwłasnowolnienie /. To nie oznacza, że mi się to podoba. Tak po prostu jest czy się komu to podoba czy nie. Ja też chciałbym, żeby wszyscy się kochali, byli piękni zdrowi i bogaci. Ale z tych moich i waszych chęci nie wynika, że jest to możliwe!
- -mój pomysł,
-
I vice versa
-
A to, że prognoza której nie można zweryfikować jest zawsze trafna, w odróżnieniu od prognozy którą można zweryfikować.
-
Nie nazwałbym tego niedosytem. To raczej zachłanność.
-
To nie geny zidentyfikowano, tylko w na podstawie badań określonych genów stwierdzono, że nosicielstwo pasożytów wywarło wpływ ...itd. Oczy mgłą zachodzą ze złości?
-
Tak ci szybko do strzelania. Skąd wiesz czy ja nie strzelę pierwszy.To co powiesz na to, zebyś poszedł pierwszy do odstrzału? Skoro to taki fajny pomysł, to daj mi broń i własną głowę na celowniku.
To poczytaj uzasadnienia przywódców i założenia ideologiczne. "Wszystkim będzie dobrze, nikt nie będzie głodny, będzie pokój, każdemu według potrzeb od każdego według możliwości" . A przemoc- przecież trzeba przeciwstawić się złu w imię dobra.Funkcjonowanie wspomnianych przez Ciebie krajów oparto na przemocy, więc ten przykład kompletnie nijak ma się do tematu.PS Jeśli zechcesz odpowiedzieć to proszę grzeczniej, na temat i merytorycznie. Jak chcesz to potrafisz!
-
Dlaczego? przecież sprawdził się w praktyce w USA.Rozdawanie broni komu popadnie to akurat najgłupszy z pomysłów.
Pomysły też zweryfikowane negatywnie przez Stalina, Castro i tego w Korei północnej. Zastanów się!... zrobić studenckie miasteczko ze ścisłymi zasadami i ochroną UN ? Nikt tam studentów nie zabije i z głodu nie umrą -
Nie wiedziałem.Dzięki. Już zaczynam przestawać i szukam czegoś bardziej interesującego. I nikt mi nie broni pisać ciekawych artykułów. Mogę nawet dostać etat. A mnie się wydawało, że napisanie czegoś krytycznego wzbudza nieuzasadnioną agresję i głupie osobiste docinki. No patrz jak się myliłem. Jak cudownie jest!
-
Bo prognozę pogody możesz zweryfikować po 2 dniach obserwacji a tej drugiej nie zweryfikujesz nigdy!
-
Dlaczego?Na pewno więcej w nim odkrywczości niż w Twoim pytaniu
Tu masz rację. Zawsze da się znaleźć taką parę: osobę i temat, który dla tej osoby będzie odkrywczy.Najwidoczniej nie wszyscy posiadają tak bogatą wiedzę na dany temat jak Ty - tylko nie wiem czemu zamiast o włoskich naukowcach nie czytamy o polskim...
Ja też nie. Ale wiadomość, że oddziaływanie czegokolwiek / a więc i pasożytów / na człowieka prowadzi do wyselekcjonowania osobników posiadających korzystne mutacje wydaje mi się oczywista nawet dla ucznia szkoły średniej ale widzę, że się myliłem.Nie jestem znawcą tematu, ale strzelam, że nikt wcześniej nie badał wpływu obecności pasożytów na ludzką ewolucję. -
Niestety nie ma dobrego rozwiązania. Te proponowane wyżej przynoszą więcej szkody niż pożytku. Najwięcej co dało się osiągnąć to AMERYKA. Zasadnicza sprawa to rozdać broń i poczekać. Po kilku pokoleniach zostają ci co nie narażają się zbytnio innym i nie pociągają za spust przy byle okazji. I to w zasadzie wystarcza aby był spokój i dobrobyt. Inne rozwiązania nie zdały egzaminu.
-
Oh! jaki ciekawy artykuł. I jaka porywająca dyskusja! Pogratulować!
PS To tak a propos, że ciągle krytykuję.
-
Nie zauważyłem. Wydaje się, że jest odwrotnie. Ale może nie rozumiem co oznacza stwierdzenie "natura wybiera". Jeśli chodzi o ilość to natura wybrała bakterie, a o jakość to ludzi. Chociaż z tą jakością to też jest problem... Wg Chilijczyków, oznacza to, że natura wybiera zwierzęta bardziej energooszczędne...
-
Dlaczego! Przecież oni robią tą zupę dla kogoś a sami jedzą ryż. Może mielonkę z klientów? Swoją drogą sprawa jest chyba beznadziejna bo im czegoś mniej tym bardziej tego pragniemy /diamenty, złoto, żeń szeń, róg nosorożca, płetwa rekina /Trzeba zrobić gulasz z tych kucharzy ..
-
Łatwiej przewidzieć co się stanie za kilka milionów lat niż zrobić prognozę pogody na pojutrze!.. Śmierdzi wyssaniem z palca,..
-
Co jest odkrywczego w tym stwierdzeniu?<p><strong>... Z przeprowadzonych przez nich badań wynika, iż obecność parazytów w organizmie człowieka prowadzi do wyselekcjonowania osobników posiadających mutacje korzystne z punktu widzenia reakcji na obecność niechcianego gościa..
-
Zarzut całkowicie chybiony. łatwo sprawdzić, że wypowiadam się rzadko i tylko wtedy,gdy mnie się coś nie podoba. Nie mam potrzeby wypowiadania się zawsze i na każdy temat. A co do kondycji polskiej nauki, to może dlatego, że jakakolwiek krytyka wzbudza natychmiast agresję, jakby nie wynikała z troski o stan nauki / i kopalni / ale z chęci zgnojenia naukowca czy kogoś tam.
Zrozum człowieku, że pisząc co jest moim zdaniem źle, chcę aby było dobrze i w żadnym przypadku nie mam do Ciebie pretensji / chyba, że to twój artykuł i wówczas udowodnij mi, że nie mam racji bez wycieczek osobistych typu: czytasz bez zrozumienia, jesteś arogantem i tak dalej/.
-
Teraz usiłujesz mnie przekonać, że jednak etanol jest lepszy niż prąd? Coś ci się chyba pomyliło bo "uczeni" właśnie udowodnili, że jest odwrotnie.Problem w tym, że silniki stają się coraz bardziej wydajne i czego by o nich nie powiedzieć, ich sprawność rośnie szybciej od sprawności elektrowni.
Zarzuciłeś mi już czytanie bez zrozumienia, teraz arogancję. Czy nie powinieneś się leczyć?
-
Mylisz się, o niczym nie zapomniałem. Sprawność silnika spalinowego / a nie wydajność jak błędnie napisałeś / i elektrowni jest podobna i wynosi około 30%. Przez sprawność rozumiem stosunek energii uzyskanej w danym urządzeniu do energii chemicznej zawartej w paliwie. A zawartość wilgoci należy zarówno w jednym jak i drugim przypadku uwzględnić w bilansie. I tu korzystniej wypada produkcja paliwa z biomasy bo energia zużywana jest tylko do odparowania etanolu. W przypadku spalania biomasy cała woda musi zostać odparowana. Pomijając fakt, że wody jest więcej, to jeszcze ciepło parowania wody jest ponad dwukrotnie wyższe niż etanolu.Zapominasz chyba o tym, że oprócz czystej stechiometrii trzeba jeszcze wziąć pod uwagę choćby takie parametry, jak wilgotność biomasy czy wydajność silnika, o której wspomniano w notce. Czyżbyś nie przeczytał jej z należytym zrozumieniem?
Co do czytania ze zrozumieniem to miałem rzeczywiście trudności ze zrozumieniem tego naukowego bełkotu. Szkoda mi teraz straconego czasu. Ale dziękuję, za życzliwość i odwdzięczę się radą , abyś jednak nie wykraczał poza zakres swych kompetencji.
"Gówniana" publikacja przyjęta do druku
w Ciekawostki
Napisano
No dobrze. Skutecznie mnie zniechęciłeś do wypowiedzi na tym forum.