Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

pskosinski

Nowi użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez pskosinski

  1. Pozwolę sobie zacytować: Źródło: https://www.i-programmer.info/news/98-languages/12552-is-rust-really-safe.html
  2. Mam wrażenie, że artykuł trochę rozmywa pojęcia. Blockchain to typ bazy danych. Bitcoin implementuje blockchain w jakiś tam sposób, Ethereum w inny, a inne kryptowaluty w jeszcze inny. Tak samo relacyjne bazy danych to typ baz danych. Model relacyjnych baz danych implementuje MySQL, Oracle czy PostgreSQL. To, że znaleziono lukę bezpieczeństwa w MySQL nie koniecznie oznacza, że użytkownicy PostgreSQL mają się czego obawiać. Zgoda, mowa tutaj o dość istotnym ogólnym problemie z blockchainem, jednak problem 51% to jest coś o czym każdy użytkownik kryptowalut powinien wiedzieć. Jest bardzo mało prawdopodobne żeby coś takiego przydarzyło się Bitcoinowi, chyba żeby postanowił zrobić to jakiś rząd lub podmioty bankowe, którym model kryptowalut może zaszkodzić, bo żeby w ten sposób Bitcoina zdestabilizować, trzeba by wydać ogrom pieniędzy, który by się nie zwrócił przez samo wyprowadzenie pieniędzy z kryptowaluty, bo po takim czymś kurs Bitcoina poleciałby na łeb na szyję i wszystkie giełdy by się załamały. Zazwyczaj pieniądze są tracone, bo ludzie dla wygody obchodzą się z kryptowalutami w odradzany sposób i trzymają pieniądze na giełdzie, w gorącym portfelu.
  3. Protestuję przeciwko terminowi "kolano biegacza". Powinno się mówić o "kolanie piwosza" lub "kolanie kanapowca". Problem potocznie zwany kolanem biegacza powodują dwa czynniki, niekoniecznie łącznie: 1) zbyt szybkie zwiększanie objętości treningowej; 2) zła technika biegu. 1) Stawy, kości i ścięgna mogą ulec uszkodzeniom gdy mięśnie i ścięgna są za słabe do wykonywania danej aktywności. Niektórzy po 20 latach spędzania czasu wolnego przed telewizorem chcieliby nagle przebiec 5k, no bo co to takiego i tak biegną 5k, a kości ścierają stawy i same siebie, bo mięśnie i ścięgna nie są w stanie ich poprawnie utrzymywać, nie są do tego przyzwyczajone. Zawsze trzeba stosować metodę małych kroków, to nie bieganie jest źródłem problemu tylko "too much too soon". 2) Widać to szczególnie u osób które przez lata stroniły od aktywności i biorą się za bieganie. Co ciekawe, nie widać tego u małych dzieci. Małe dzieci mają dobrą technikę biegu, nieaktywni przez lata dorośli tragiczną. Środek ciężkości podczas lądowania powinien znajdować się przed punktem kontaktu z podłożem, nie za nim. Gdy znajduje się za nim, mięśnie nie są w stanie zamortyzować upadku i spora część energii zamiast rozchodzić się po mięśniach, rozchodzi się po stawach i kościach. Znowu, problemem nie jest bieganie, tylko to, że ludzie próbują biegać w taki sposób jakby tak naprawdę chodzili, a nie biegali. Wracając do tematu, mi humor zdecydowanie się poprawia gdy wrócę do domu po biegu lub przynajmniej godzinnej jeździe rowerowej. Jestem uśmiechnięty i lepiej nastawiony do świata i widzę, że nie tylko ja tak mam. Nie jeden z muchami w nosie po aktywności aerobowej ma ochotę żartować i się śmiać.
  4. 1. Katastrofa niewątpliwie nastąpi jeżeli nie odejdziemy od energetyki "konwencjonalnej" i to już teraz. Nie tyle ekologiczna co dla ludzkości. 2. Amerykanie wspierani przez ONZ nie wahali się niszczyć tam podczas wojny koreańskiej by cywile umierali z głodu. Nie wahali się zrzucać bomb atomowych na Japonię. Zawahali by się zniszczyć działający reaktor atomowy? Elektrownia atomowa to bomba z opóźnionym zapłonem, opóźnionym do kolejnej wielkiej wojny.
  5. Wnioski z badania to oczywistość dla każdego kto regularnie biega, więc nic nowego nie wnieśli. Zastanawia mnie kim dokładnie byli Ci biegacze amatorzy, którzy brali udział w badaniu. Jeśli nie byli przyzwyczajeni do biegania bez butów i kazano im je ściągnąć to nic dziwnego że obciążenie było znacznie większe. Przejście z biegania w butach na bieganie bez butów trwa, w dużym uproszczeniu, tak z pół roku i zaczyna się dosłownie od nie więcej niż jednego kilometra biegu. Żeby dobrze przyzwyczaić nogi i stopy do nieco innego ruchu i zmusić do pracy mięśnie i ścięgna które aktywują się w minimalnym stopniu gdy biega się w butach z miękką podeszwą, a mają dużą rolę w bieganiu bez butów. Ciekawe byłoby porównanie obciążeń jakim są poddawane stopy osób biegających zawsze w butach do osób biegających (niemal) zawsze bez butów – zawsze, a nie tylko na czas badania.
  6. Ciekawi mnie, że CloudFlare wypowiada się w ten sposób na ten temat, bo sami mają sporo za uszami jeżeli chodzi o narażanie użytkowników na niebezpieczeństwo. Chodzi mi przede wszystkim o to, że często użytkownik łącząc się z jakąś stroną internetową korzystającą z usług CloudFlare widzi w pasku adresu "https" i zieloną kłódkę. Ma prawo myśleć, że połączenie od jego komputera do serwisu internetowego jest bezpieczne, szyfrowane. W praktyce często połączenie jest szyfrowane jedynie od użytkownika do serwera CloudFlare, a dalej z serwera CloudFlare do serwera na którym znajduje się strona internetowa dane są już przesyłane bez szyfrowania, przez HTTP (nie HTTPS). Dane przesyłane bez szyfrowania z serwera serwisu internetowego do CloudFlare (by dalej przesłać je do użytkownika) mogą zostać przechwycone i nawet zmodyfikowane. Oczywiście nie powinno to mieć miejsca w przypadku używania protokołu HTTPS. Jest to bardzo istotne wprowadzenie użytkownika w błąd i narażanie go na niebezpieczeństwo. To nie jedyna rzecz jaką CloudFlare ma za uszami, więcej można przeczytać np. tutaj: http://www.crimeflare.com/cfssl.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...