Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

dexy

Nowi użytkownicy
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez dexy

  1. a ja sie zastanawiam co sprawia, ze kawa doczekala sie tylu badan ? . Juz na tym portalu jest co najmniej kilka podobnych udowadniajacych prozdrowotne wlasciwosci kawy od poprawy spadku koncentracji i demencji po rozmaite nowotwory. Wynikaloby z tego, ze kawa to prwdziwe remedium na wiele chorób trapiacych ludzkosc )). Nic tylko kupowac i pic jeszcze wiecjej kawy A moze zyski koncernow kawowych sa tak przeogromne, ze stac ich na sfinansowanie nie jednego z podobnych badan?, bo ktos je musi finansowac, nic za darmo W latach 70-ych w USA koncerny tytoniowe finansowaly badania ktore mialy zachecac do kupowanai papierosow. Tak sobie mysle, ze takie badania musza kosztowac a im wiecej podobnych tym bardziej zyskowny towar i nie ma co zalowac na..."marketing" ?. Kawa ma swoje zalety ale potrafi tak pobudzic tak, ze czlowiekowi rece drza jak osika, nie mi na szczescie ale znam to znawisko z pracy po porannej... Cisnieniowcy czy osoby nie daj Bog z tetniakiem tez do szczesliwych kawoszy sie nie zaliczaja..? W koncu na cos trzeba umrzec..
  2. od lat czytam pocieszejace newsy o nowym pomysle na zwalczenie raka, ilez to juz bylo "przelomow", nawet na tym portalu wchodzac na newsy sprzed paru lat bylo wiele obiecujacych odkryc ale suma sumarum zawsze jest tak samo - bez znaczacego przelomu lub temat wygasa. Wciaz nie ma naprawde skutecznego leku na wybrane przynajmniej nowotwory, nie ma zaleznosci:Idziesz, bierzesz antidotum i przechodzi jak wysypka, trywializujac.... Najczesciej to jest zaleczenie ale nie wyleczenie a jeszcze czesciej tylko wspomaganie walki bo to glownie leczenie objawow a nie przyczyny problemu. W przypadku takiej trzustki to jest praktycznie zawsze KO. Mozna powiedziec, ze wciaz jest bardzo niski poziom wiedzy na temat metod skutecznego zniszczenia nowotworu. Nie rozumie sie jego istoty, nei zna slabych punktow a nawet jak zna nie potrafi skutecznie je wykorzystac I albo te odkrycia ugrzezna w fazie klinicznej, jesli w ogole do niej dojdzie albo nie wiem po ilu latach pojawi sie jakis lek "wspomagajacy" ale nie leczacy bo ilu z tych "wyleczonych" po 5 latach ma nawroty? Rak wciaz jest o krok przed probujnie kupiony alub obwaruja lek roznymi warunkami tak by nie stala sie powszechna metoda leczenia. W bezsilnosci mozna powiedziec, ze ludzie sa za glupi by zlamac kark nowotworom chodz plyna tam miliardy srodkow i siedza nad tym tegie glowy. Jak zawsze: brak przelomu.
  3. nigdzie nie napisalem, ze jest lek na wszystkie odmiany raka. tam gdzie wchodza w gre krocie nie ma sumienia, nie ma zasad, jest tylko bezgraniczna ludzka chciwosc: http://vaccineliberationarmy.com/2013/11/07/medical-mafiacps-corrupt-justice-system-re-utah-boy-who-had-no-cancer/ tak jest z chemioterapia:
  4. tego nie nalezy wykluczyc z tym, ze tylko zamkniety krag ludzi skorzysta. Kto zamordowal Kenneddy'ego wie tez tylko zamknieta grupa osob spoeczenstwo trzymajac w ciemnocie o jakims jednym Oswaldzie i swietnie to utrzymuje w tajemnicy ..do dzis. Tam gdzie sa olbrzymie wplywy i duze pieniadze mozna bardzo wiele na bardzo wiele. a da sie na czyms bardziej zarobic niz na chemioterapii??, jak sie da to sie ja zastapi.. tajny raport FDA w USA stwierdza, ze chemioterapia nie leczy raka, nie jest skuteczna
  5. zastanawia mnie ile takich podobnych molekul a nawet srodkow jeszcze skuteczniejszych utkwilo w czelusciach fazy klinicznej, lub nawet przed tym etapem i dalej juz nie nadano im biegu . Biorac pod uwage ile zarabia sie na chemioterapii, upadek tego przemyslu oznaczalby dramat dla wielu zyjacych z tego, predzej chyba zamorduja lub oplaca pomyslodawce niz puszcza "lek na raka". Ludzie myslac o zyskach dla siebie, swojej rodzinie zapominaja o etyce gdy chodiz o taaaakie pieniadze...
  6. nie widze opracowan na temat tej diety w jez. polskim a szkoda.. Zastanawiam sie ile osob zabila dieta Kwasniewskiego? Walesa tak ja sobie chwalil do czasu az mu wszczeili bajpasy...
  7. warren_gda, jest wiele takich gier, byl czas ze z pasja gralem w tetris na tej stronie: https://www.freetetris.org/ kojarzenie koloru, ksztaltu, wyobraznia przestrzenna, to jest zreszta czesto w testach na inteligencje. No i czas sie licyz bo przyspiesza. Zdradze tylko, ze doszedlem to takiej wprawy, ze osiagnalem 50 poziom (mam zrzut wyniku), dalej po prostu nie mial sil. poprawila zdolnosc szybkiego kojarzenia i wyobranzi przestrzennej, spostrzegawczosc rowniez. Teraz gram na przyklad w gre Zuma Deluxe i Inca Ball (bardzo podobne). Ta ostatnia uswiadomila mi, ze nie mam zbyt dobrej podzielnosic uwagi, gdy tocza sie jednoczesnie 2 uklady kul , z jednym znacznie lepiej no i , ze mozna zobaczyc znacznie wiecej niz normalnie sie widzi. Po prostu wiecej rzeczy i szybciej zauwazasz. takze musisz kojarzyc kolory, lapac okazje i precyzyjnie strzelac. Na pewnych pozimach wydawalo mi sie, ze jest niemozliwe przejscie dalej, jednak jest. Mozg ma zadziwiajaca zdolnosc uczenia sie i poprawy sprawnosci dzialania jesli poddawany jest stymulacji. Mam wrazenie, ze teraz wszystko ogarniam lepiej i szybciej wyciagam wnioski, no i frajda z gry
  8. to, ze nie maja podstaw nie oznacza, ze takiej istotnej poprawy nie ma, moz enie w kazdym przypadku jest zauwazalna. Po prostu za malo jest badan w tym kierunku. Moge powiedziec o sobie, ze sa niektore gry w ktorych oprocz refleksu i zdolnosci blyskawicznego kojarzenia koloru, ksztaltu w gre wchodzi tez umiejetnosc szybkiej analizy sytuacji, panowanie. Poprawa jest zauwazalna w zyciu codziennym, mysle szybciej niz kiedys i z mniejszym wysilkiem, poprawila sie spostrzegawczosc z czym mam problemy jako krotkowidz. Ogolnie mowiac, widze same plusy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...