Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

blackPhoton

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Zawartość dodana przez blackPhoton

  1. Oj przecież ja nie mowie nic o fotonie, a o elektronie i nie da się zaprzeczyć ze elektron 'wytwarza' zarówno pole elektryczne jak i magnetyczne (którego żródłem jest zazwyczaj zmienny strumień pola el.), które jakoś podczas anihilacji jest 'źródłem' fali elektromagnetycznej. Co do momentu śmierci i masy ciała to nie wiem za bardzo do czego nawiązujesz? a co do powtórki z rozrywki to oczywiście masz rację, ale ja się absolutni nie chce kłócić o tą wiadomą i zrozumiałą (przynajmniej przez niektórych) część fizyki. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że dużej części nie wiemy, w szczególności jeśli chodzi o cząstki takie jak elektron (no chyba że mnie coś ominęło )
  2. Równania Maxwella, mówią tylko o rozchodzącej się fali elektromagnetycznej (tzn. można z nich ja tylko wyprowadzić), natomiast czym jest elektron już nam nie mówią. Zauważ że podczas anihilacji czy kreacji zamieniamy fale elektromagnetyczna właśnie np. na elektron i pozyton, lub odwrotnie. I mowie o reakcji bez emisji jakichkolwiek innych cząstek. Elektron owszem nie porusza się, ale przyspieszając go nie można teoretycznie doprowadzić go do prędkości światła. Zwalniając emituje foton. Tak wiec jego natura jest jakoś z tym związana. Po drugie nasza wiedza na jego temat dotyczy jego zachowania (Schrodinger i Dirac) oraz podstawowych wiadomości (masa, spin, moment magn. i ładunek) Ale w jaki sposób jest 'konwertowany na oscylująca fale elektromagnetyczna nie wiemy. Nie jesteśmy nawet w stanie z naszą teoria i równaniami Maxswella w to wniknąć (spróbuj policzyć energie pola elektrycznego elektronu - nie da się bo przy 0 zależy od 1/r -> infinity). Moze konfiguracja pola jest po prostu dość dziwna przy r -> 0, i wcale nie musi być sprzeczna z Maxwellem. Nawet na pewno jest dość dziwna bo wytwarza przy okazji spin i masę (która zachowuje się podobnie zarówno do pola elektrycznego jak i magnetycznego w swojej naturze, poza znakiem)
  3. Owszem jest w tym sporo racji, ale zasadniczo prąd jest to przepływ ładunków przez powierzchnię w czasie, więc pod definicją prądu zawarte są też przepływy ładunków w próżni (o czym wspomniałeś), ale również mogą być nadprzewodniki. Podejrzewam że teoretycznie poza tym że elektrony (pary Cooper'a) przyspieszają zazwyczaj w kolistych cewkach, to mogą przepływać przez przewodnik bez-emisyjnie. Ale zasadniczo masz dużo racji i w sumie to nawet nie odnosiłem się do artykułu, czy do stwierdzenia że prąd jest światłem (choć według mnie należy stwierdzić że prawie zawsze jest związany z jego emisją), a raczej do wcześniejszej wypowiedzi że 'przez nasz mózg nie przepływa prąd, tylko światło' oraz 'nie istnieje coś takiego jak oscylujące pole elektromagnetyczne w spoczynku'. Po prostu nie wydaje mi się to takie pewne .
  4. Trochę to wszystko brzmi średnio. Bo albo trzymamy się jakiś definicji prądu i światła, albo z góry zakładamy ze wszystko jest energia i nazywamy wszystko jak nam się podoba. Działanie nerwów, czy pojedynczych neuronów nie jest chyba jakaś wielka tajemnica, i chyba przepływ informacji przebiega na zasadzie zmienny równowagi elektrochemicznej i przekazywaniu energii poprzez pole elektryczne (w postaci fali - solitonów). A co do tego czym jest sam elektron to tutaj może bym się upatrywał jego związku ze światłem (anihilacja-kreacja, promieniowanie hamowania, a propos oscylacji pola to spin może jest przejawem takowej, ale tego jak na razie nie wiemy).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...