Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

katastropha

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    54
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralna

O katastropha

  • Tytuł
    Górnik

Informacje szczegółowe

  • Płeć
    Nie powiem
  1. Heheh, widziałaś, jak wąchają dezodoranty? Ja też tak często robiłam, ale nie dla fazy, naprawdę Ja znałam pana, który popijał alkohol, uzależnił się, aż w końcu zmarł uduszony własnymi wymiocinami, zostawiając żonę wraz z dziećmi. I znam też historię pana, który wynalazł narkotyk - jeden z najpopularniejszych na świecie, zwłaszcza w środowisku klubowym, i do tej pory, od czasu do czasu, stosuje go wraz z żoną. Nie wszystkie zabawy z hiperwentylacją kończą się uzależnieniem od kokainy... ale w jednym masz rację - młodzieńcza głupota. Albo raczej - w ogóle głupota...
  2. Heheh, a w jakim celu używa się męskich perfum? Metroseksualni niech sobie będą. Podobno teraz zaczyna się kryzys męskości, a bycie metro jest sposobem na radzenie sobie z tym.
  3. Pisałam o tym już wcześniej - wiele osób chętnie wydawałoby więcej pieniędzy na jedzenie pod warunkiem, że dostawaliby to, co chcą - przygotowane w odpowiednich warunkach i z odpowiednich półproduktów. Druga sprawa - w zamian za niepsujące się, niemalże wieczne jedzenie, jesteśmy faszerowani dziwnymi konserwantami. Czasem wolałabym kupić drugi produkt spożywczy, gdy jeden mi się zepsuje, niż jeść coś o wiecznym terminie przydatności do spożycia Nie wiedziałam o tym. W takim razie te moje informacje są już nieaktualne. Mam po prostu swego rodzaju obsesję na punkcie jedzenia - praktycznie nie kupuję gotowych produktów, produktów typu instant itd. - wszystko wolę sama przygotować (jednak z przykrą świadomością, że te kupione w supermarkecie pomidorki i tak są jakieś inne od tych, które jadałam wcześniej, z ogródka).
  4. Śladowe ilości szkodliwych substancji w produktach nie wykluczają ich z obiegu. Zresztą - testy? A dlaczego aspartam jest dozwolony do spożycia, skoro uznanawany był przez wiele lat za truciznę? Podobno kwasku cytrynowego nie da się inaczej uzyskać, a wątpię, by wszystkie firmy produkujące żywność wyciskały sok z prawdziwych cytryn, by dodawać do wszystkiego kwasek cytrynowy. Już nie wspomnę o jakości żywności - przecież nie jest ona przygotowywana w sterylnych warunkach, często bez zachowania podstawowych zasad higieny. Na pewno znasz osobę, która pracowała w jakiejś restauracji/firmie żywnościowej - co mówiła o warunkach przygotowywania jedzenia?
  5. http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_E Tutaj masz listę - E<numer> to oznaczenie pewnej substancji; wysokość numeru zależy od rodzaju substancji (barwnik, konserwant itd.) Oprócz tego infobot ma funkcję, która wyjaśnia, czym jest E, o które zapytasz Pewna znajoma chemiczka mówiła mi, że sztuczny kwas cytrynowy (czyli najczęściej używany w produkcji żywności) nie jest dokładnie oczyszczony i zawiera śladowe ilości substancji rakotwórczych :
  6. katastropha

    Pij i chudnij

    Myślę, że nie ma nic złego w fascynacji jakimkolwiek tematem. Interesują mnie wszelkie dziwactwa i mity, które tworzą ludzie, czy może raczej przyczyny ich tworzenia.
  7. Czasem mogę napisać coś, co nie jest moją opinią, ale jedną z zasłyszanych czy stereotypowych itd. Od razu mówię, że jestem bardzo tolerancyjna, jestem w stanie zaakceptować różne dewiacje i raczej nie moralizuję (mimo, że może czasem sprawiam takie wrażenie) - nie jestem osobą, która uważa, że moja racja jest najmojsza i najtwojsza
  8. katastropha

    Pij i chudnij

    Czytasz między wierszami, których nie ma Ja np. nie przepadam za jedzeniem, co nie znaczy, że próbuję popełnić naprawdę awangardowe samobójstwo.
  9. Mój drogi, ja nie piszę o tym, jak jest w rzeczywistości, ale jak to istnieje w naszych głowach. Ba, w podświadomości...
  10. A mi mówiono też, ze tym pająkiem może być mój przodek lub zmarły znajomy. Nie sprawdzam A na poważnie, to wolę nie zabijać takich nieszkodliwych żyjątek.
  11. katastropha

    Czerwony wabik

    Czerwony to mój ulubiony kolor. Do tego stopnia, że mogłabym być ubraną na czerwono, rudą Indianką ;D ;D ;D
  12. Myślę, że nasze popędy wciąż pozostają w prehistorii. Tak jak męskie - kobieta "puszczalska" jest zła, bezwartościowa, ponieważ daje się zapłodnić komukolwiek ("być może będę wychowywał nie swoje dziecko?!"), przez co nie dba o odpowiedni dobór genów swojego potomstwa - na nic tłumaczenie świadomości, że dziś istnieje szereg środków antykoncepcyjnych.
  13. Pamiętam niektóre kolory ze snów, ale nie wiem, czy wszystkie są kolorowe i czy w ogóle są one kolorowe, czy może tylko niektóre przedmioty posiadają określoną barwę w moim umyśle ze względu na to, że są istotne, symboliczne. Wiem na pewno, że większość moich snów jest przerażająca - można by kręcić na ich podstawie horrory lub teledysku Toola... ale mimo wszystko je lubię i nie budzę się po nich przestraszona. Jedynie po niektórych, w dodatku dość podobnych do siebie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...