Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Eselix

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    92
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Zawartość dodana przez Eselix

  1. Dla mnie "epoka dyskietek" skończyła się jakieś 7 lat temu, kiedy to przy upgradzie komputera postanowiłem zaoszczędzić miejsca w obudowie i nie montować stacji dyskietek - i żyję. Ale jakiś czas temu czytałem o przetargu naszego wspaniałego ZUS'u na dostarczenie 100 tys. dyskietek.
  2. Polecam książkę, o której wcześniej wspomniałem. Są w niej opisane badania wielu naukowców. Znakomita większość dorosłych mężczyzn się nie maluje, nie przebiera w ciuszkach, nigdy im się nie miesza lewa z prawą, ani gaz z hamulcem, jak również nie posiadają zadziwiającej sztuki jednoczesnego prowadzenia samochodu, malowania się, rozmawiania przez komórkę i zajmowania się dzieckiem na tylnym foteliku. Chcąc przekazać komuś informację, np. "wyrzuć śmieci", mówią "Wyrzuć śmieci", a nie "Umówiłam się Zosią, muszę jeszcze tylko kupic jakieś herbatniki, kosz jest pełny, a w pracy znowu miałam manko." - jeśli wiesz co mam na myśli Mózgi kobiet i mężczyzn się różnią (hormony na wczesnym etapie tworzenia się mózgu nadają te różnice), nasze ciała się różnią, bo są przystosowane do różnych funkcji - to sprawia, że różnie się zachowujemy, a nie stereotypy. Nie bez powodu mało kobiet studiuje kierunki techniczne, czy jakieś inne "abstrakcyjne", a najlepsza dla nich praca, to taka gdzie mają kontakt z innymi ludźmi. W odróżnieniu od mężczyzn, którzy nawet nie muszą być orłami z nauk ścisłych, ale doskonale sobie radzą, np. z technicznymi nowinkami. Oczywiście uogólniam, bo zawsze zdarzą się jakieś wyjątki.
  3. O ile mi wiadomo, to ludzkie oko jest najbardziej czułe na kolor zielony, m.in. dlatego, że znajduje się on pośrodku zakresu widzialnego. A kolor czerwony jest kolorem ostrzegawczym, czerwona krew ostrzega przed niebezpieczeństwem, niektóre zwierzęta podczas obrony albo ataku eksponują swoje czerwone barwy. Być może piłkarz widząc czerwono ubranego bramkarza zaczyna się podświadomie bać.
  4. A to dlatego, że na te niby stereotypowe zachowanie ludzi wpływ mają hormony kiedy dziecko jest jeszcze w łonie matki. Później oczywiście również one wpływają na różnice u płci, np. silnie w okresie dojrzewania. Ciekawie o tym piszą w książce "Płeć mózgu". Usilne dążenie do "wyrównania" płci to według mnie nienajlepszy pomysł. Już teraz słychać narzekania, że mamy zniewieściałych mężczyzn i zbyt agresywne dziewczyny.
  5. W mojej poprzedniej wypowiedzi wkradł się błąd: powinno być tam bajtów a nie bitów. Co do HDD to tutaj piszą, że stosuje się kodowanie Reeda-Solomona.
  6. Zależność między długością sumy kontrolnej a długością chronionych danych nie jest liniowa. W CRC np. jest to coś koło 2n, gdzie n to długość sumy kontrolnej. Czyli (teoretycznie) przy 512 B potrzebna jest suma kontrolna o długości 9 bitów, wystarczy 3 bity więcej i możemy chronić 4 kB. Wszystko zależy od zastosowanego algorytmu i ile błędów chcemy korygować "w locie". Więc dwa razy to znaczne zwiększenie bezpieczeństwa danych.
  7. A co to, znowu reklama iPhona? Przecież MS ma ok. 100 tys. pracowników, czyli jest to 10% ogółu. Całkiem normalna liczba "odmieńców" w danej społeczności.
  8. Taaa, albo Curie-Skłodowska Większość imion żeńskich kończy się na "a" albo w innych krajach na samogłoskę. W przeciwieństwie do imion męskich. Dlatego lepiej brzmi złączenie dwóch wyrazów spójnikiem "i" (lub wyrazem zaczynającym się od samogłoski) w taki sposób, aby wyraz przed tym spójnikiem nie kończył się na samogłoskę. Piotr i Kasia brzmi po prostu lepiej niż Kasia i Piotr. Również długość wyrazów ma znaczenie, krótsze zazwyczaj lepiej pasują na przodzie. Te reguły nie dotyczą wyłącznie imion, ale wszelkich połączeń wyrazów: kot i pies, słoń i żyrafa, but i noga.
  9. A czy ksiądz to dziwka i swoim zachowaniem przeczy temu co naucza? Czyli jednak jesteś szczęśliwy, że przeżyłeś? I Kościół, wiara czy cokolwiek innego miało na Ciebie wpływ? Bo mikroosowi przeszkadza, że księża potępiają samobójstwa. Na czym polega według Ciebie krzywdzenie społeczeństwa? Kto nie chce nie musi się stosować do ich reguł. Ja jakoś nie czuję presji ze strony Kościoła, więc nie wiem czemu inni ją czują. Jeśli mówisz o aborcji czy eutanazji - nie uważam, że to jest krzywdzenie. Piszesz, że nikt nikogo nie zmusza do aborcji - ale to nie jest prawda. Nierzadko chłopak, który nie chce mieć dziecka, będzie wpływał na swoją dziewczynę żeby usunęła ciążę. Ludzie potrafią się nawet posunąć do jej zabójstwa, o czym ostatnio czytałem, tak bardzo się boją dziecka. Rodzice również mają coś do powiedzenia na temat ciąży ich córki (jeśli im powie). Tak samo koleżanki, organizacje feministyczne. Choćby głupia reklama usług aborcyjnych, też może wpłynąć na decyzję. Praktycznie całe otoczenie namawia, albo do jednego, albo do dugiego. Po pierwsze, kara i straszenie dotyczy osób, które wierzą w Boga. Więc za bardzo nie wiem w czym problem mają osoby niewierzące. Boją się czegoś w co niewierzą? - bez sensu. Po drugie, nie wiem co konkretnie masz na myśli mówiąc "pouczają" - ale ich rady są niejednokrotnie mądrzejsze niż kumpla, który zaliczył wiele panienek i ma "doświadczenie". Jeśli mówisz o związku, to przecież nie oprzesz go na poligamii, na "pobawmy się w seks, a jak pojawi się dziecko to je usuniesz", ani na "kocham cię, ale ślubu nie weźmiemy, bo nie wiem czy za rok nadal będę cię kochał". Zawsze znajdzie się grupa osób, która czegoś nie uzna za prawdziwe. Tak to żadne prawo by nie powstało. Natomiast założenia "nie do udowodnienia" - to pewnie chodzi o istnienie Boga. Mam wrażenie, że jesteś przeciwnikiem wszystkiego co z religią związane. Nie ważne czy coś jest dobre czy złe, jeśli Kościół jest przeciw, to Ty jesteś za. Zdolność odróżniania dobra od zła nie zależy, ani od wiary, ani od prawa, ani od głosu większości. Chyba, że według Ciebie te dwie rzeczy też nie istnieją, bo nie wiem, w końcu są powiązane z Bogiem. Ale jakie prawo? Prawo karne, wynikające z wolnej woli? - zgadzam się, takie mają. I jeśli naprawdę chcą siebie skrzywdzić, nikt ich nie powstrzyma. I fakt, tu się różnimy. Ty uważasz, że jak ktoś ma problem i chce się zabić, to ja nie mam żadnego prawa ingerować w jego życie. A ja uważam, że jest to taka sama ingerencja jak doradzenie komuś w zakupie, np. nowego monitora - chcę jej szczęścia, a nie krzywdy. "Chcieć", czy "opinii" to nie są definicje życia. Niemowlak też nie ma własnej opinii. I w zasadzie problem aborcji rozbija się właśnie o definicję czy "to" jest już człowiek, czy dopiero jakaś rzecz. "czarna mafia" - skąd Ty bierzesz te teksty Ta czarna mafia nie mówi o tym, że zarodek chce żyć, tylko o tym, że ma prawo do życia. Zwolennicy aborcji nie chcą mu dać nawet szansy na życie. Nie widziałem, nie przebywałem, a Bóg pewnie tworzył przyszłego wynalazcę leku na te choroby, ale został "zabortowany" i leku nie będzie. Nie mów, że z braku, jak to nazywasz "praktyki", powtarzam opinie innych. To są moje opinie, co ja Ci poradzę, że są zgodne z tak znienawidzonym przez Ciebie Kościołem? Zapewniam Cię, że nie zmieniłbym zdania gdybym nawet pół życia spędził w towarzystwie takich osób, albo sam był chory. Widać miłosierdzie jest u mnie cenniejsze niż zabijanie z litości. Ale dlaczego dopiero jak osiągnie dojrzałość - do tego czasu jest własnością mamy, czy nie ma prawa do własnej opinii? Naukowo udowodniono wpływ samobójców na innych ludzi, którzy w normalnych warunkach (bez negatywnego wpływu) nie popełniłyby samobójstwa. Tzw. efekt Wertera. Więc potępianie samobójstw przekłada się bezpośrednio na ratowanie ludziom życia, właśnie tym 80%. Widzę, że już wszystko wiesz. Ja natomiast nie wiem na czym polega według Ciebie zło płynące z tej niby tradycji, którą trzeba wyplenić. Potrzebna, głównie po to żebyś Ty mógł zarobić W każdym bądź razie ja pisałem o złu (czynie moralnym) a nie o złej (błędnej) decyzji. Do spłodzenia dziecka potrzeba zazwyczaj dwóch osób. Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że nie masz zamiaru brać odpowiedzialności za własne dziecko, ani za osobę z którą się zabawiłeś. Mam tylko nadzieję, że jesteś na tyle uczciwy, że uprzedzasz o tym fakcie swoje wybranki. Śmieszna wypowiedź. Straszenie piekłem czy innymi karami dotyczy tylko osób wyznających daną religię, co z definicji oznacza, że akceptuje jej reguły. Może jakieś konkrety? Większość religii potępia zabijanie w przeciwieństwie do nazistowskich organizacji. Więc szczerze mówiąc nie wiem o czym piszesz. Naprawdę uważasz, że osoby wierzące powstrzymują sie przed złym postępowaniem tylko dlatego, że boją się bożej kary? Nie na tym katolicyzm polega. Powiedz mi czym według Ciebie kierują się osoby niewierzące przy odróżnianiu dobra i zła?
  10. Człowiek w normalnym stanie nawet nie myśli o samobójstwie. Dopiero kiedy dopadnie go depresja, czy ogólnie spotka niepowodzenie w życiu, zaczyna o tym myśleć. A co z tego myślenia wynika, to już zależy jakich ma "przyjaciół". Czy chcących mu pomóc, czy takich co się śpieszą do jego uśmiercenia. Wiele samobójstw jest przecież nieudanych, czasami jest to tylko próba zwrócenia na siebie uwagi. I często ludzie, którzy kiedyś chcieli popełnić samobójstwo, dzisiaj mają się znakomicie, żyją jak każdy z nas, i to tylko dlatego, że wcześniej dostali pomoc, np. psychologa.
  11. Dziwne, że w ogóle te badane osoby odczuwały poczucie winy czy wstydu oglądając zachowania innych osób. Mnie jakoś nie zawstydza widok zataczającego się faceta czy jakiejś żygającej dziewczyny. Co do samych wniosków z eksperymentu trzeba by poczekać i zobaczyć co naprawdę te osoby robiły w ciągu następnego roku. Ludzię często deklarują jedno, a robią co innego.
  12. Też korzystam z Firefoxa, ale miałem przyjemność potestować Chrome'a i sądzę, że ma szanse stać się popularniejsza od niego. Jest szybsza, pewnie dzięki Webkitowi i tej "kastracji". Firefox staje sie powoli kolosem a razem z ciągle zbyt powolnym Javascriptem spowalniają go też rozszerzenia.
  13. Ale pod jakim względem najlepsza?
  14. Co Ty mikroos z tymi księdzami ciągle? Uwziąłeś się na nich jakby Ci jakąś krzywdę zrobili. I niby dlaczego zakładasz, że skoro księża nie zakładają rodzin, nie uprawiają seksu, itp. to nie mają już prawa do wypowiadania się na ten temat? Ty też często zabierasz głos w sprawach, na których się nie znasz - ktoś Ci mówi "nie masz prawa się odzywać"? Co to ma być - wolność wypowiedzi, ale tylko wtedy gdy jest zgodna z moimi przeświadczeniami? Czyli jak znajdziesz sobie jakąś 12-latkę, która nie ma rodziny i będziesz ją wykorzystywał, to nikt ma się nie wtrącać? Chyba nie o to Ci chodziło. Myślę, że jednak wtrąciłbyś się w życie jakiegoś człowieka, gdybyś zobaczył, że postępuje źle. Kwestia tylko co, kto uważa za złe. Powiedz to osobom, które były w dołku, chciały popełnić samobójstwo, ale zostały uratowane. Skrytykuj teraz publicznie te wszystkie służby, policję, pogotowie, psychologów, którzy postąpili haniebnie według Ciebie, bo pomogli komuś przeżyć. Wolność ma swoje granice. Jeśli uważasz, że nie ma, to nie jest to wolność tylko zwykła swawola. Szacunek dla złego postępowania? Ty szanujesz decyzje osób, które według Ciebie źle postępują? A prawo do życia? W ogóle jakieś prawa mają? Czy ktoś pytał nienarodzonego dziecka czy chce żyć? Nie odpowie, jest na łasce rodziców. Więc czy rodzice mają prawo je zabić? Ktoś powinien stanąć w obronie bezbronnego czy powiedzieć to mnie nie dotyczy i odwrócić się plecami? Nie rób ze mnie idioty. To są rzadkie przypadki. Zwolennicy aborcji zawsze będą pisać o wielkich sprawach, o biednych dzieciach i niewiadomo jak złej przyszłości gdyby żyły dalej, a tak naprawdę chodzi tylko o ich własną wygodę. Czy faceta, który w jakimś wypadku stracił ręce albo wzrok też byś od razu chciał zabijać? Czego Ty oczekujesz? A życie dla innych ludzi jest rajem, czy też ich chcesz powybijać? Ciekawe, ale trudne do uwierzenia. To nawet na logikę się nie zgadza, skoro jeszcze żyjesz. Ale załóżmy, że piszesz prawdę. Więc Ty byś się zabił, gdybyś był w trudnej sytuacji. Większość ludzi wzięłaby się w garść i poszukała innego wyjścia.
  15. Hipokryzja. Jeśli ktoś mówi: "Chodź, dokonaj aborcji" to dlaczego bronisz innym mówić: "Nie idź tam, nie dokonuj aborcji"? I sam mnie jeszcze oskarżasz o ograniczanie ludziom wolnej woli. "każdy człowiek jest kowalem swojego losu" - owszem, ale w przypadku aborcji jest jeszcze los dziecka. Choć pewnie będziesz się tłumaczył, że to jeszcze nie człowiek. Może wszystkie ograniczenia znieśmy, czemu państwo w ogóle ogranicza naszą wolność, społeczeństwo reaguje na to co robią jednostki? Przecież wszyscy wiemy co jest dobre, a co złe, a inni niech siedzą cicho i nie wtrącają się do mojego życia. Taka jest Twoja wizja? A mówienie, że dziecko może cierpieć, skończyć w patologii albo w domu dziecka - no wybacz, ale tłumaczenie się z zabijania mówieniem, że to dla jego dobra? Czy siebie samego też byś zabił, gdybyś cierpiał, albo nie miał gdzie mieszkać? Rodzice zabijający swoje dziecko nie myślą o jego dobru, tylko wyłącznie o swoim własnym i jeszcze się głupio tłumaczą. Zresztą wyraźnie zaznaczyłeś swoją postawę i przy okazji stosunek do "typki":
  16. A da się na ekranie dotykowym pisać używając wszystkich palców? Nawet na klawiaturze w tak małym urządzeniu jest to trudne. A ewolucja to będzie wtedy jak do sterowania będę wykorzystywane np. fale mózgowe, reszta to tylko mniej lub bardziej nieudolne próby przeniesienia rozwiązań z komputerów stacjonarnych.
  17. Ile to już razy Microsoft czy inna firma chwaliła się, że "to" supernowoczesne zabezpieczenie ukróci piractwo. Takie rzeczy zawsze da się obejść. Szkoda, że ta firma od początku nie zwalczała piratów, kiedy jeszcze ich system nie był najbardziej popularnym. Może wtedy zależałoby im na tym aby ich produkty działały też na innych systemach. Ogólnie popieram pomysł gravisrsa, ale sądzę, że Microsoft nieprędko tak postąpi - w ten sposób straciłby część potencjalnych klientów, którzy z braku działającego systemu (do czasu napisania cracka) musieliby się przesiąść na alternatywny system i kto wie czy już nie zostaliby na nim na stałe.
  18. Powiedz to firmom sprzedającym laptopy i netbooki. Prawie wszędzie pakują najnowszy Windows. Nie wiem, czy dzięki temu zarabiają dodatkowo na systemie czy to kwestia umów między Microsoftem. A to czy system zajmuje całą pamięć czy nie, to tak jak pisał sylkis, nie musi źle o nim świadczyć. Ważne czy może ją potem zwolnić dla aplikacji. Ubuntu na przykład, wolną pamięć przeznacza na bufory dyskowe.
  19. Wierzenia i religie NIE prowadzą do zaburzenia logicznego myślenia. Nie zwalajmy winy na religie, za wykorzystywanie jej do usprawiedliwiania swoich złych czynów. Spójrzmy na dzisiejsze czasy... Składanie swoich dzieci w niby-ofierze przejęła teraz aborcja. Równie ładne słowo, w ogóle niekojarzące się z zabijaniem, gdzieniegdzie zalegalizowana przez prawo, żeby ludzie nie mieli moralnych zahamowań. Teraz zamiast religii wytłumaczeniem jest "jestem niezależną kobietą i mogę zrobić ze swoim dzieckiem co zechcę", "ja chcę sobie jeszcze korzystać z życia", "to jeszcze nie człowiek". Tak jak kiedyś, tak i dzisiaj ludzie zabijają swoje dzieci dla własnej wygody. Zdrowe czy chore - nie ma znaczenia, byleby rodzicom żyło się dobrze.
  20. Malaria w Egipcie to chyba rzadkość.
  21. Eselix

    Wysypianie na zapas

    Mam odmienne doświadczenia. Mnie się na przykład w ogóle nie chce pracować, po weekendzie, kiedy mogę sobie dłużej pospać. A dla odmiany w piątek, po całym tygodniu niedosypiania, jestem pełen energii
  22. Mnie się wydaje, że taki sposób chodzenia wynika z wyprostowanej postawy. Środek ciężkości przenosi się do tyłu i po prostu potrzeba mniej siły na utrzymanie równowangi. Przy bieganiu pochylamy się do przodu, więc z natury rzeczy mamy większy nacisk na palce.
  23. Nie sądzę żeby sig'owi chodziło o obronę treści pedofilskich, tylko o sposób realizacji ich blokady. Taki sposób jaki jest teraz proponowany stwarza zbyt wiele okazji do nadużyć. Przecież można najpierw zgłaszać problem administratorowi serwera, a dopiero potem, przy braku reakcji, blokować jego IP? Przy takim podejściu różnych rządów, też uważam, że pedofilia to tylko pretekst.
  24. Chyba nie tylko o bezpieczeństwo USA tu chodzi, w końcu terroryści nie patrzą na kraj, choć pewnie Amerykę sobie upodobali: Dziwię się tylko, że Stany potrafią analizować te dane i wykrywać terrorystów, a Europa niby musi polegać na innych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...